Problem

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Postprzez Dredd » Pn, 29 paź 2007, 09:38

dajac ludzi do wykonania poprawek , zabrałem ich z innej budowy i tam nie zarobiłem. Bilans dla mojej firmy jest więc zerowy lub nawet ujemny.


Ciekawe. Zawarłem i wykonałem kontrakt z firmą A, co prawda mi zapłaciła, ale gdzie indziej zarobiłbym jeszcze lepiej. Argumentując w ten sposób można niemal zawsze twierdzić że nic się nie zarobiło. Spróbuj tak pogadac np. z Urzędem Skarbowym ;)

Moim zdaniem każdy dochód wynikający z tej sytuacji dla Twojej firmy pomniejsza Twój bilans kosztów wynikających z poprawek.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Pn, 29 paź 2007, 21:45

dajac ludzi do wykonania poprawek , zabrałem ich z innej budowy i tam nie zarobiłem. Bilans dla mojej firmy jest więc zerowy lub nawet ujemny.


Ciekawe. Zawarłem i wykonałem kontrakt z firmą A, co prawda mi zapłaciła, ale gdzie indziej zarobiłbym jeszcze lepiej. Argumentując w ten sposób można niemal zawsze twierdzić że nic się nie zarobiło. Spróbuj tak pogadac np. z Urzędem Skarbowym ;)

Moim zdaniem każdy dochód wynikający z tej sytuacji dla Twojej firmy pomniejsza Twój bilans kosztów wynikających z poprawek.

To chyba małe nieporozumienie. Gdyby fiema A wykonała mi poprawki dostałbym zwrot od brakoroba, a więc tu bilans zerowy. W tym czasie moja firma wykonałaby prace na innej budowie za np 10.000 i zarobilbym 1500,-.
Gdy moja firma wykonuje poprawki za 10.000 ja od brakoroba dostaję zwrot 8500,-. Moja firma w tym czasie gdzie indziej nie pracuje no bo jest na poprawkach. A więc w tym wypadku moja firma nie zarobiła tych 1500,-
Trzecia sytuacja. Moja firma robi poprawki za 10.000 a brakorub te pieniadze zwraca. Moja firma gdzie indziej w tym czasie nie pracuje bo jest na poprawkach. Zarobilem 1500,- tak jak w przykladzie pierwszym.
Która z tych opcji odbiega wynikiem od pozostałych i jest krzywdząca?
A mówiąc o US. Gdy wykonam poprawki moją firmą to zapłacę podatek od 1500,- zysku, choć otrzymując zwrot bez zysku (8500,-) faktycznie nic nie zarobiłem. Sprawiedliwość po sądowemu?

Podkreślam że dyskusja jest akademicka i chodzi mi o logikę (w tym fragmencie) bo , że sądy orzekają tak jak twierdzisz przyznałem

Aaa może jeszcze dodam. Nie twierdziłem, że firma moja nic by nie zarobiła. raczej twierdzę , że nie byłoby żadnego nieuzasadnionego wzbogacenia w skutek wykonania naprawy tych usterek. Jeśli masz kontrakt z firmą A ale poszedłeś popracowac dla firmy B za te same pieniadze to nie w tym rzecz że nic nie zarobiłeś, ale w tym że nie zarobiłeś nic więcej niż zarobiłbyś gdyby firmy B nie było i pracowałbyś dla firmy A.
Ufffffff.
A poza tym nie to najważniejsze. Jesli moje ryzyko ogranivcza się do straty tych 15% zysku to ok.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Pn, 29 paź 2007, 23:06

A co sadzisz gdyby było tak.
Jest kosztorys powiedzmy na 30.000,-. Składa sie z kilku pozycji A+B+C+zysk=30.000,-. Firma X wystawia mi fakture zgodnie z kosztorysem na kwotę 30.000,-. Moja firma jako podwykonawca rezygnuje z zysku i wystawia firmie X fakture na kwotę 30.000,- minus zysk czyli np 25.500,-. Czy w tym wypadku wszystko będzie O.K. To znaczy czy obalimy zarzut podwójnego czy jak mu tam zysku? Ciekaw jestem Twojej opinii Dredd choć chetnie usłyszałbym też Darka i Kajmany
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 30 paź 2007, 00:33

To chyba małe nieporozumienie. Gdyby fiema A wykonała mi poprawki dostałbym zwrot od brakoroba, a więc tu bilans zerowy. W tym czasie moja firma wykonałaby prace na innej budowie za np 10.000 i zarobilbym 1500,-.


Dlaczego akurat 1500 a nie 15000 zł? ;)

BTW: Przypomina mi to troszkę dowcip o małym szkocie który pochwalił się ojcu że zarobił funta bo biegł za autobusem do szkoły i nie musiał płacić za bilet, na co ojciec mu wytknął; trzeba było biec za taksówką to zarobiłbyś 10 funtów ;)

Albo dlaczego nie zatrudnić między firmą X a Tobą jeszcze trzech pośredników za wynagrodzeniem? Można?

Odliczenie Twojego dochodu w tej sprawie od tego co ma Ci zapłacić brakorób, łączy się wg mnie m.in. z definicją pojęcia "koszt", bo tylko kosztem możesz go obciążyć.

To tyle na zasadzie nie do końca poważnej refleksji na gorąco. Więcej postaram się napisać jutro bo dziś jest już późno.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Wt, 30 paź 2007, 01:01

Czekam na ten powazny komentarz, a tu odniosę się jedynie do tego "dlaczego 1500 a nie 15.000". Nie rozumiem o co Ci chodzi. Tylko o to aby być kontra? Jesli w jednym miejscu zysk z przychodu 10000 wynosi 1500 to w innym podobnie. Pytanie dlaczego zysk z 10.000 nie wynosi 15.000 pozostawiam bez odpowiedzi.
Mam nadzieję na naprawdę powazny komentarz i może raczej tyczący głównego zagadnienia
Rozumiem, że gdy sprzedam komuś na termin towar i on mi nie zapłaci to też nie mogę domagać się pełnej kwoty bo przecież w sprzedawanym towarze był oczywiście mój zysk. Ale to temat uboczny. Wróćmy do meritum
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 30 paź 2007, 23:16

Dziś niestety też nie zdołałem znaleźć czasu żeby sięgnąc do komentarza ale pamiętam o dyskusji w tym wątku
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Śr, 31 paź 2007, 01:24

Dziękuję. Poczekam. Zależy mi na powaznym stanowisku. Warto czekać:)
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 7 lis 2007, 22:04

Komentarz przejrzałem, ale oczywiście okazał się jak to czesto bywa ogólnikowy i powierzchowny... :)

Dla jasności (choć sądzę że już wcześniej mogło to być oczywiste): Pisząc wcześniej o odjęciu Twojego zarobku miałem na myśli odjęcie od "kosztu" zrobienia poprawek dochodu Twojej firmy a nie przychodu. Być może nawet po odjęciu zapłaconego podatku.

Narzekanie że robisz poprawki jako podwykonawca więc nie zarabiasz gdzie indziej jest moim zdaniem nieuzasadnione w tej sytuacji.

Pamiętaj, że po pierwsze wynająłeś firmę, która ma zrobić poprawki za umówioną zapłatę, więc jeśli zamiast egzekwować od niej wykonanie umowy za uzgodnioną w umowie cenę, sam - w wyniku własnego wolnego wyboru i swobody zawierania umów - zatrudniasz się u tej firmy jako podwykonawca, to wybacz, ale sam tego chciałeś, choć nie musiałeś (bo po co zawierałeś z firmą umowę jeśłi nie po to by ją wykonała). Kierowanie z tego powodu pretensji do brakoroba to już moim zdaniem "o jeden most za daleko".

A mówiąc o US. Gdy wykonam poprawki moją firmą to zapłacę podatek od 1500,- zysku, choć otrzymując zwrot bez zysku (8500,-) faktycznie nic nie zarobiłem. Sprawiedliwość po sądowemu?


Jak wspomniałem włączanie się tu jako podwykonawca w sytuacji, gdy masz zakontraktowaną firmę która ma obowiązek zrobić ci poprawki, to Twój własny wolnorynkowy wybór przedsiębiorcy. Wcale nie konieczny skoro masz kontrakt z firmą X i masz prawo dochodzić jego wykonania i wcale nie musi być dla Ciebie korzystny. Akurat za to trudno moim zdaniem winić brakoroba.
On musi się liczyć z tym, że Ty naprawisz fuszerkę przy użyciu innej firmy i tyle. Wszystko co wykracza poza ten prosty model, co do zasady, wykracza poza treść przepisu k.c. a zatem wchodzimy na grunt, na którym - w razie sporu - możesz narazić się na sensowny zarzut ze strony brakoroba.

odniosę się jedynie do tego "dlaczego 1500 a nie 15.000". Nie rozumiem o co Ci chodzi. (...) Pytanie dlaczego zysk z 10.000 nie wynosi 15.000 pozostawiam bez odpowiedzi.


Zbyt skrótowo się wyraziłem. Pytałem dlaczego by nie zgłosić pretensji że w innym miejscu mógłbyś zarobić jeszcze więcej, np. 15.000 (niekoniecznie od 10.000 zł)

Rozumiem, że gdy sprzedam komuś na termin towar i on mi nie zapłaci to też nie mogę domagać się pełnej kwoty bo przecież w sprzedawanym towarze był oczywiście mój zysk.


Jeśli sprzedajesz towar to z zasady nie za "koszty" ale za "cenę" (zwykle z zyskiem). W takim wypadku zysk "przyklejony" do sprzedanego towaru wydaje mi się być normalnym elementem stosunku prawnego kupna-sprzedaży, z którego jako sprzedawca wywodziłbyś swe roszczenie o zapłatę.

Natomiast w wypadku roszczenia do brakoroba masz prawo dochodzić jedynie kosztu, a nie zysku. Więc zysk jaki przy okazji ponoszenia tego kosztu osiągnąłeś musisz według mnie odjąć, bo dopiero wtedy masz rzeczywisty koszt.

Przypomina mi się stary podręcznikowy przykład nieco (choć nie do końca) podobny do tego z naszej dyskusji. Ktoś komuś w sposób zawiniony rujnuje dom. Zostaje z domu kupa cegieł. Nie ulega wątpliwości, że mamy szkodę, a jej sprawca powinien ją naprawić. Ale przy ustalaniu wartości szkody odejmuje się od wartości domu, wartość tej kupy cegieł.

Analogicznie jeśli z rodzącego odpowiedzialność brakoroba naprawiania usterek wynika dla Ciebie zarówno koszt jak i zysk to należy je według mnie zbilansować.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Cz, 8 lis 2007, 17:59

Wielkie dzięki Dredd. Teraz wszystko jasne. A wiec jedyne moje ryzyko to "strata" tego dochodu. Jest O.K.
Jesli podjąłem dyskusję zwiazana z tym dochodem to tylko z punktu logiki. Moim zdanie co innego gdybym jako osoba fizyczna usunął sobie usterki i jeszcze doliczył zysk, a co innego gdy zrobiła to moja firma która zajmuje sie tym zawodowo. Ale jeszcze raz podkreslam ta opinia ma zwiazek w moim przekonaniu jedynie z logiką. Zgodnie z prawem z pewnością masz rację i za poradę bardzo dziekuję.
Ponieważ jednak przewinęło się że nie moge zarobić mam jeszcze jedno pytanie związane z tą sprawą. Wcześniej o tym nie napisałem. Mam z brakorobem podpisaną przez niego umowę-oświadczenie, że jesli nie usunie usterek zgłoszonych w terminie 14 dni to mogę zatrudnić itd, itd ale uwaga! I OBCIAZYC GO KOSZTAMI W PODWÓJNEJ WYSOKOSCI. Jesli tak zrobie to oczywiscie zarobie. Czy to sie kłoci z prawem?
Moim zdaniem nie. Analogicznie do problemu zadatku gdzie tez strona zarabia. Prosze jednak o Twoja opinię.
Pozdrawiam
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Cz, 8 lis 2007, 22:06

Ponieważ jednak przewinęło się że nie moge zarobić


Nie pisałem że nie możesz zarobić. Możesz zarobić ale moim zdaniem, w tej konkretnej sytuacji, pomniejsza to Twój koszt usunięcia wad. Ale to tylko mój osobisty pogląd. Nie mogę go podeprzeć w tej chwili ani orzeczeniem Sądu, ani glosą ani komentarzem mądrzejszych ode mnie.

Mam z brakorobem podpisaną przez niego umowę-oświadczenie, że jesli nie usunie usterek zgłoszonych w terminie 14 dni to mogę zatrudnić itd, itd ale uwaga! I OBCIAZYC GO KOSZTAMI W PODWÓJNEJ WYSOKOSCI. Jesli tak zrobie to oczywiscie zarobie. Czy to sie kłoci z prawem?


Skoro taką umowę brakorób podpisał to moim zdaniem nie będzie to sprzeczne z prawem. Myślę, że pozostaje to w granicach swobody kształtowania stosunku prawnego przez strony i nie jest sprzeczne z żadnym przepisem bezwzględnie obowiązującym. Przynajmniej w tej chwili żadna tego typu sprzeczność nie przychodzi mi do głowy.

Oczywiście konsekwentnie wydaje mi się, że licząc koszt odjąłbym od niego Twój zarobek na czysto jako podwykonawcy i dopiero po tej operacji pomnożył to razy dwa.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość