Czy kupic mieszkanie od A do Z a wykupic na własnośc to jest to samo?

hipoteka, spółdzielnie mieszkaniowe, lokale komunalne, lokatorzy, właściciele, wynajem nieruchomości, zakup nieruchomości, zameldowanie, użytkowanie wieczyste, czynsz, księgi wieczyste, zasiedzenie, działki budowlane a grunty rolne.

Postprzez kier_as » Śr, 24 paź 2007, 15:51

Proszę, piszcie co sądzicie na ten temat a właściwie bardziej interesuje mnie gdzie szukac rozwiązania tej sytuacji.

Czy do wspólnego podziału bieże się pod uwagę tylko wkład budowlany czy moze cos jeszcze typu udziały członkowskie lub jakieś inne wpłaty z innego tytułu?

Jeśli ktoś wie coś na ten temat to proszę o pomoc...

(już pomijam fakt że mój były oszukuje sąd czego z pewnością robic nie powinien ale robi bo nie ma żadnych skrupułów)

Powolaj bieglego sadowego. Zaznacz, ze wnosisz aby nie tylko wycenil mieszkanie na dzien dzisiejszy, ale aby ocenil jaka czesc procentowo stanowila kwota wykupu w stosunku do owczesnej wartosci mieszkania.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez osska » N, 4 lis 2007, 00:39

Biegły został już powołany przez sąd ale nie znana jest jeszcze jego opinia....
Biegły został powołany do wyceny mieszkania i sklepu, natomiast nie został powołany do tego, zeby określił jaką częśc procentowo stanowila kwota wykupu w stosunku do ówczesnej wartosci mieszkania.
Dlatego nie zrobi tego bez wyznaczenia przez sąd i bez dodakowych opłat.

A swoją drogą, czy ktoś się orientuje jakie były ceny mieszkań 10 lat temu?

Natomiast mam pytanie na ile jest prawdopodobne, ze sąd weźmie pod uwagę właśnie to, ze podziałowi powinien podlegac ten procent o którym pisze kier_as w poprzednim poście?
osska
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » N, 4 lis 2007, 17:29

Co sad wezmie pod uwage zalezy od Twoich wnioskow. Tak w Polsce to dziala. Biegly wyceni procentowo wykup jesli zlozysz o to wniosek wiec tak zrob. Jakie ceny byly 10 lat temu wie biegly. Wie jakie byly 30 lat temu tez , bo od tego on jest. Nie zaniedbaj sprawy. W postepowaniu cywilnym w Polsce w zasadzie strony sa prowadzacymi sprawe a nie sedzia. Jesli nie potrafisz wez prawnika
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez osska » N, 4 lis 2007, 20:38

Dzięki kier_as za sugestie.

Zastanawiam się też jak to jest z tym "nabyciem" dóbr w trakcie trwania małżeństwa...

Czy "nabyc" to jest to samo co "wykupic" coś co już się ma?
Może jednak jest tutaj jakaś róznica?
osska
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » N, 4 lis 2007, 20:48

Dzięki kier_as za sugestie.

Zastanawiam się też jak to jest z tym "nabyciem" dóbr w trakcie trwania małżeństwa...

Czy "nabyc" to jest to samo co "wykupic" coś co już się ma?
Może jednak jest tutaj jakaś róznica?


Moim zdaniem jest roznica, stad moja sugestia takiej a nie inej oceny bieglego. Nie mozna jednak powiedziac, ze juz sie mialo przed wykupem to samo co po wykupie.
Tak wiec w moim przekonaniu jako majatek wspolny winno byc uznane albo zrewaloryzowana kwota wykupu, albo -bardziej sprawiedliwie - roznica wartosci mieszkania przed wykupem i po wykupie. Ale wnioski takiego wyliczenia majatku wspolnego winnas Ty postawic, bo sedzia sam z siebie moze tego nie zrobic a strona przeciwna nie jest w tym zainteresowana.
Jako nieprofesjonalna uczestniczka procesu mozesz wnioski stawiac w trakcie posiedzenia nie zachowujac specjalnej formy
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » N, 4 lis 2007, 23:20

Czy "nabyc" to jest to samo co "wykupic" coś co już się ma?


Nie wykupiliście tego co już mieliście. Nabyliście nowe ograniczone prawo rzeczowe, którego wcześniej nie mieliście. (czyli własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu).

Tak wiec w moim przekonaniu jako majatek wspolny winno byc uznane albo zrewaloryzowana kwota wykupu, albo -bardziej sprawiedliwie - roznica wartosci mieszkania przed wykupem i po wykupie.


Co na ten temat było w akcie nabycia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu? Czy zostało nabyte do małżeńskiego majątku wspólnego czy do odrębnego majątku któregoś z małżonków?
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez osska » Wt, 6 lis 2007, 10:48

" Co na ten temat było w akcie nabycia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu? Czy zostało nabyte do małżeńskiego majątku wspólnego czy do odrębnego majątku któregoś z małżonków? "

Od spółdzielni dostaliśmy tylko PRZYDZIAŁ LOKALU MIESZKANIOWEGO WŁASNOŒCIOWEGO i tam nie było nic na ten temat co zostało nabyte do majątku wspólnego czy odrębnego....

Tam jest tylko wpisane że ja jestem głównym lokatorem a mąż i synowie współmieszkający.
Czy to moze miec jakieś znaczenie?
osska
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez osska » Wt, 6 lis 2007, 10:48

kier_as czy ja mogę napisac do ciebie na priv? :)
osska
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Wt, 6 lis 2007, 18:43

kier_as czy ja mogę napisac do ciebie na priv? :)

Jasne. Lubię jak kobiety piszą do mnie na priv:)
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 6 lis 2007, 22:29

W takim razie odnosze wrażenie że prawo do spółdzielczego własnościowego lokalu stało się majątkiem wspólnym małżeńskim. Jeśli do jego nabycia posłużył składnik majątku, który wcześniej był Twoim majątkiem odrębnym - w grę wchodzić może co nawyżej kwestia zwrotu nakładu z majątku odrębnego na majątek wspólny.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawo Budowlane i Nieruchomości

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość