zameldowanie bez zgody właściciela

hipoteka, spółdzielnie mieszkaniowe, lokale komunalne, lokatorzy, właściciele, wynajem nieruchomości, zakup nieruchomości, zameldowanie, użytkowanie wieczyste, czynsz, księgi wieczyste, zasiedzenie, działki budowlane a grunty rolne.

zameldowanie bez zgody właściciela

Postprzez kier_as » N, 12 sie 2007, 13:12

Mój kolega ma fajną sąsiadkę. Zamierza ją odwiedzić i już bez jej zgody pozostać u niej 1 tydzień. W związku z przeczytaniem na tym forum wypowiedzi wybitnego teoretyka Dreda jest głęboko przekonany, że może to zrobić a sasiadka ponieważ nie będzie w stanie użyć skutecznej samopomocy- nie ma możliwości mu tego zabronić. Co więcej - powinna go zameldować. Ma rację?
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » N, 12 sie 2007, 15:01

sasiadka (...) nie będzie w stanie użyć skutecznej samopomocy


Ależ będzie mogła. W granicach w jakich samopomoc dopuszcza prawo. :)

Jest nawet art. 193 k.k., który będzie mogła w pewnych sytuacjach wykorzystać.

Co więcej - powinna go zameldować.


Albo bardzo nieuważnie czytasz albo czasem lubisz bawić się w forumowego trolla ;)

Jeżeli faktycznie będzie u niej przebywał to będzie miała obowiązek ten fakt potwierdzić przed organem meldunkowym w toku ewentualnego postępowania meldunkowego i tyle.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » N, 12 sie 2007, 16:08

Albo nie czytasz sam siebie albo jesteś forumowym trollem.
10.08.2007 g.21.17 Dred napisał:
"...jesli gośc... nie miałby ani umowy najmu, ani meldunku i powiedział, że nie opusci dobrowolnie lokalu...Co najwyzej podjeliby czynności w celu ukarania go za wykroczenie niedopełnienia obowiązku meldunkowego a kwestie posiadania lokalu uznała za spór cywilny..."
11.08.2007 g.00.48 Dred napisał:
"Poza tymi granicami wyjatkowo dopuszczalnej samopomocy... jedyna legalną drogą... jest (niestety) powództwo o eksmisję"
11.08.2007 g15.31 Dred napisał:
"...osoba zajęła cudzy lokal pod nieobecnośc własciciela. Właściciel wszczął proces o eksmisję i nie wyraza zgody na pobyt tej osoby w swoim lokalu. A dziki lokator tam tkwi. Czy ten lokator ma prawo zameldować sie w tym lokalu... bez jakichkolwiek uprawnień a nawet wbrew woli własciciela? Według mnie ma prawo"

To tylko trzy z wielu podobnych Twoich wypowiedzi. Poczytaj, potem pomyśl, jeszcze raz poczytaj, znów pomyśl i spróbuj zrozumieć co piszesz
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » N, 12 sie 2007, 17:50

Wbrew temu co sugerujesz wyżej, w zacytowanych wypowiedziach:

- dopuszczałem zastosowanie samopomocy w zakreślonych prawem granicach i nie twierdziłem że nie wolno jej stosować w ogóle
- nie twierdziłem że właściciel musi zameldować intruza (to intruz ma prawo się zameldować), Właściciel poza potwierdzeniem faktu pobytu innej osoby w lokalu jeżeli chce ona dopełnić obowiązku meldunkowego ma także obowiązek zawiadomić organ meldunkowy o pobycie u siebie osoby, która nie dopełnia obowiązku meldunkowego, nigdy natomiast nie twierdziłem że właściciel musi kogokolwiek meldować.
- do wypowiedzi o policjantach dodałbym, że mogliby rozważyć obok wykroczenia także występek z art. 193 k.k. i podtrzymuję to, że spór co do posiadania mieszkania powinni uznać za cywilny.

Krótko mówiąc, na początku tego wątku manipulujesz pojęciami i przypisujesz mi twierdzenia których nie formułowałem.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez aruncio » N, 12 sie 2007, 18:09

Wy chyba za sobą nie przepadacie...? ;)
aruncio
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez yetta » N, 12 sie 2007, 19:32

Wy chyba za sobą nie przepadacie...? ;)


Nie chyba;-)
yetta
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » N, 12 sie 2007, 20:00

alez ja Dreda BARDZO lubie i cenie. Tylko charakter mam taki podly
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » N, 12 sie 2007, 20:15

Wbrew temu co sugerujesz wyżej, w zacytowanych wypowiedziach:

- dopuszczałem zastosowanie samopomocy w zakreślonych prawem granicach i nie twierdziłem że nie wolno jej stosować w ogóle
- nie twierdziłem że właściciel musi zameldować intruza (to intruz ma prawo się zameldować), Właściciel poza potwierdzeniem faktu pobytu innej osoby w lokalu jeżeli chce ona dopełnić obowiązku meldunkowego ma także obowiązek zawiadomić organ meldunkowy o pobycie u siebie osoby, która nie dopełnia obowiązku meldunkowego, nigdy natomiast nie twierdziłem że właściciel musi kogokolwiek meldować.
- do wypowiedzi o policjantach dodałbym, że mogliby rozważyć obok wykroczenia także występek z art. 193 k.k. i podtrzymuję to, że spór co do posiadania mieszkania powinni uznać za cywilny.

Krótko mówiąc, na początku tego wątku manipulujesz pojęciami i przypisujesz mi twierdzenia których nie formułowałem.

Alez drogi Dredzie ja niczym nie manipuluję. Wyłącznie zacytowałem Twoje osobiste wypowiedzi. A jest ich wiecej w tym stylu.
Ad1 Oczywiscie ze dopuszczales zastosowanie samopomocy. Przeciez mój kolega (poczytaj jeszcze raz) bierze to pod uwagę. Ale sasiadka jest od niego jakieś trzy razy lzejsza więc skuteczności tych działań nie bierze pod uwagę. potraktuje to jak pieszczoty:)
Ad2 No nie twierdziles. Napisales , że intruz ma prawo sie zameldowac a wlasciciel musi potwierdzić fakt zamieszkiwania czyli... wyrazic zgode:)
Ad3 I tu mnie uradowałes. Jakze sie ciesze ze dodales ten wystepek. Do tej pory w sporze ze mna twierdziles iz kazdy moze wejsc do mego domu i pozostac w nim conajmniej do dnia eksmisji jesli tylko ma na to ochote i nie mozna mu nic zrobic- oczywiscie prócz samopomocy jesli sil i sprawnosci starczy. A policja moze tylko szybciutko sie zmyc by nie denerwowac intruza. No ale jest zmiana. dzieki

Ale Dredzie pamietaj , ja nie pisze tego by Ci bledu dowiezc, kazdy przecie tu wie zes Ty nieomylny i wszechwiedzacy.
Czy ja gdzies pisalem ze cnota jest umiejetnosc samo.....?
ee niewazne
Aaaa zapomnialem spytac. kolega prosil. Czy w razie co policja go wyprowadzi czy spedzi ten tydzien u kolezanki? Bo mówi ze warto nawet z zagrozeniem tego 193?
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez yetta » N, 12 sie 2007, 20:43

alez ja Dreda BARDZO lubie i cenie. Tylko charakter mam taki podly


haha dobre;-) Tzw szorstka przyjaźń;-)
yetta
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pn, 13 sie 2007, 00:14

Ad3 I tu mnie uradowałes. Jakze sie ciesze ze dodales ten wystepek. Do tej pory w sporze ze mna twierdziles iz kazdy moze wejsc do mego domu i pozostac w nim conajmniej do dnia eksmisji jesli tylko ma na to ochote i nie mozna mu nic zrobic- oczywiscie prócz samopomocy jesli sil i sprawnosci starczy. A policja moze tylko szybciutko sie zmyc by nie denerwowac intruza. No ale jest zmiana. dzieki


Dodanie występku wcale nie musi znaczyć że facet nie pozostanie w domu do eksmisji. (Pod zarzutem wykroczenia na upartego też mogli by próbować coś z nim robić)
Bo jeżeli nie będzie utrudniał postępowania karnego ani ukrywał swej tożsamości nie bardzo są powody by go wyprowadzać na siłę z domu, czy zatrzymywać.

Oczywiście rozumiem, że policja pewnie wychodząc zostawiłaby mu wezwanie na przesłuchanie w sprawie art. 193 k.k. a kiedy wyszedłby z domu na to przesłuchanie Ty (lub koleżanka) byś szybciutko powrócił do pełni właścicielskiego posiadania, ale na marginesie - i nieco abstrahując od Twojego stanu faktycznego - dodam, że jeśli to Ty (albo koleżnaka) jako własciciel "wybiłbyś" posiadacza (choćby by był w złej wierze) z posiadania poza granicami dozwolonej samopomocy, to on potem spokojnie wygrałby z Tobą proces cywilny o przywrócenie tego utraconego posiadania ;)

No ale dobra niech Ci będzie, w praktyce, przy odrobinie szczęścia wyprowadzą Ci go z domu policjanci :)
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Następna strona

Powrót do Prawo Budowlane i Nieruchomości

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość