SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Mam prośbę, firma wykorzystała diagram i figurkę autorstwa moejgo męża do reklamy swojego produktu, diagram jest od kilku lat zamieszczony na stronie: http://www.origami.art.pl/diagramy.php?dzial=rs, firma ściągnęła sobie diagram i wykorzystała w swojej reklamie, głównie w portalach internetowych. Obecnie tłumaczy się, że reklama powstała na zlecenie firmy public relations i to ta firma właśnie miała się skontaktowac z moim mężem w spraiwe tej reklamy. I na tym się skończyło, nikt sie nie kontaktuje, ktoś ukradł model i diagram mojego męża, mimo ostrzeżeń i zapisów dot. zasad komercyjnego wykorzystania materiałów prezentowanych na stronie. Mam zamiar napisać do portali, ktore zamieściły tą reklamę z stosowną informacją, zamierzam również uzyskac odszkodowanie za bezprawne wykorzystanie wzoru. Wobec nonszalancji pracownika firmy, która z reklamy korzysta i lekceważenia sprawy przez firmę public relations, chciałabym napisać stosowne pisma do zarządów obu firm. Ustawa o prawie autorskim jest mi znana, znajduję mnóstwo wykroczeń, które obie firmy popełniły, ale nie wiem jaką forme ma przybrać takie pismo. Czy w ogóle zajmowac się pisaniem do firmy Public Relation, wykonawcy reklamy, czy skupić się na piśmie do firmy, która korzysta w swojej reklamie z pracy mojego męża. Nie załatwienie tej sprawy w sposób mnie satysfakcjonujący bedzie skutkować zdjeciem wszystkich diagramów ze strony, bo skoro duże i poważne firmy robią sobie żarty z praw autorskich, to jakakolwiek działalność ułatwiająca im sprzedaż produktów nie ma sensu. Nie sposób dzielić się czymś jak firmy ordynarnie to wykorzystują. Prosze o radę, może jakieś wzory pism tej sprawy dotyczące? Dziękuję

Ja bym napisał od razu pozew o naruszenie praw autorskich. Pismo doręczone przez sąd ma o wiele większą siłę przekonywania.

Gdzie się składa taki pozew, jest może jakiś wzór? czy trzeba zrobić doniesienie do prokuratury o popełnienie przestępstwa? Czy sprawa musi być reprezentowana przez adwokata, czy może takie dokumenty wypełnić i złożyć zainteresowany? Czy mam prawo zawiadomić potale, które umieściły tą reklamę, o bezprawnym wykorzystaniu pracy mojego męża z prośbą o zamieszczenie stosownej informacji w miejsce tej reklamy? Z góry dziękuję

Gdzie się składa taki pozew, jest może jakiś wzór?

Do sądu okręgowego właściwego dla siedziby któregokolwiek z pozwanych

czy trzeba zrobić doniesienie do prokuratury o popełnienie przestępstwa?

Nie, ale można.

Czy sprawa musi być reprezentowana przez adwokata, czy może takie dokumenty wypełnić i złożyć zainteresowany?

Może sam zainteresowany

Czy mam prawo zawiadomić potale, które umieściły tą reklamę, o bezprawnym wykorzystaniu pracy mojego męża z prośbą o zamieszczenie stosownej informacji w miejsce tej reklamy?

Masz prawo nie tylko zawiadomić, ale zażądać zaniechania naruszeń i przeprosin.

Bardzo, bardzo dziękuję
Masz u mnie figurkę aniołka;)

Mam ciąg dalszy historii, napisałam stosowne pismo do producenta okien, powołując się na konkrente zapisy ustawy o prawie autorskim, wykorzystującego w swojej reklamie pracę mojego męża, bez jego zgody, wiedzy i stosownego wynagrodzenia. Wysłałam do dyrekcji firmy za potwierdzeniem odbioru, po jakimś tygodniu z autorem wykorzystanej pracy skontaktowała się osoba z firmy PR, która przygotowała tą reklamę, z informacją, że chcą załatwić sprawę, tylko muszą się skontaktować ze swoim prawnikiem. I to by było na tyle minęły kolejne dni i nic. W Komendzie Wojewódzkiej w moim mieście dowiedziałam się, że takie sprawy można zgłosić do wydziału działalności gospodarczej, aczkolwiek Pani udzielajaca informacji nie była pewna tego co mówi. Pisałam też w tej sprawie do wortalu internetowego zajmującego się sprawami tzw. "kserowania" czyjejś pracy celem jej wykorzystania. Również nie uzyskałam odpowiedzi. Nie bardzo wiem co mam robić, czy w ogóle w świetle prawa, które jak sądzę większość odbiorców mojej korespondencji w tej sprawie ma w nosie, mam jeszcze prawo do jakiś działań?

Najlepiej byłoby wysłać do nich pismo na firmówce jakiejś kancelarii prawnej... robi z reguły większe wrażenie niż pismo samego zainteresowanego (sprawdzone empirycznie). Najlepiej, żeby od razu było z propozycją uiszczenia jakiejś opłaty (trochę więcej, niż naprawdę chcesz), do tego postraszenie wyciągnięciem konsekwencji prawnych. Oczywiście, że można się procesować. Można nawet zgłosić na policję ale droga sądowa jest długa, kosztowna i wyboista.

W tego typu sprawach zamiast straszenia sądem może lepiej postraszyć np. publikacją o naruszeniu praw w branżowej gazecie?

Nad kwestią, czy diagram figurki aniołka podpada pod ochronę prawno-autorską czy może prawo własności przemysłowej, trzebaby się trochę zastanowić.