SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Moja rodzina założyła 2 książeczki mieszkaniowe. Jedną na mamę, drugą na siostrę. Teraz obie są przepisane na mnie. Zwróciłem się więc o zaświadczenie o środkach. Ku mojemu zdziwieniu wynikły dziwne kwoty.
Jak juz wspomniałem chodzi o 2 ksiązeczki
-starsza wystawiona w 1973 roku (ks. A)
- nowsza w 1982 (ks. B)
Problem nie dotyczy jednak denominacji...
Mam przed sobą 5 zaswiadzczen o srodkach
-z roku 94 dla obu
-z roku 98 dla ksiazeczki A
-z grudnia 2005 r dla obu

-na zaswiadczeniach z roku 94 są kwoty 145.824.700 oraz 28.749.100
-na zaswiadczeniu z 98 roku jest kwota 33.134,55
-na zaswiadczeniu z 2005 r są kwoty: 23.617,33 oraz 9.248,21

Jak to mozliwe ze stosunek kwot w 94 roku wynosił 5-1 a w 2005 5-2?
Jak to mozliwe ze w ciągu 7 lat (98-2005) wartosc na ksiązeczce A spadła o 30%? (10 tys zł)? Nie było przeciez denominacji...a cena za 1 m kw wzrosła z 1.660(9Cool do 2.336(2005)? Kwota powinna wzrosnąc przeciez?
Pomożcie!! Czy ktos potrafi to wyjasnic? Co mam robić?

Czy jesteś pewien, że wszystkie zaświadczenia są wiarygodne? Być może któreś (szczególnie to pośrednie) było obarczone błędem? Sprawdzałeś to w Banku?

Na ogół jak coś otrzymuję z banku to w to wierzę... zresztą po 7 latach trudno odnależć błąd... kwota wpłaty oraz data wydania się zgadzają....

Liczby podane przez Ciebie robią wrażenie jakichś niespójnych. Dlatego podejrzewam tzw. czynnik ludzki czyli błąd przy wystawieniu któregoś z zaświadczeń. Kto wie, może błąd tkwi w zaświadczeniu z 2005 r. dotyczącym książeczki A?

W pierszej kolejności starałbym się wyjaśnić to w banku prosząc o przedstawienie - choćby w rozmowie - bliższych obliczeń..

Masz rację... mi też te liczby wydały się dziwne... wybiorę się tam i postaram o wyjasnienie.. jak to nic nie da to dalej będe szukał pomocy...