Długi teścia - jak się przed nimi zabezpieczyć

rozwód, separacja, podział majątku, renta rodzinna, ustalenie ojcostwa, opieka, kuratela

Długi teścia - jak się przed nimi zabezpieczyć

Postprzez yoytek » Pt, 4 lis 2005, 12:38

Mieszkam z tesciem. Tesc naduzywa alkoholu, ma ciagi alkoholowe 2-3 razy w roku trwajace nawet do dwoch miesiecy. Przepija wtedy wszystko co ma i zadluza sie u znajomych, a takze bierze kredyty w bankach. Czy jest jakas mozliwosc, zeby uniemozliwic wziecie kolejnych kredytow? Jak chronic siebie i swoj majatek przed ewentualnym zajeciem przez komornika?
Te kredyty, ktore juz zaciagnal w przeciagu ostatnich kilku lat (o ktorych nie wiedzielismy) z powodu nie splacania sciaga komornik z emerytury, ale to pokrywa zaledwie odsetki... A on ostatnio znow mial jakas spora gotowke i znow nie wiemy skad...
Mieszkamy w bloku, tesc jest najemca. Jest to mieszkanie komunalne.
Proszę o wyświetlenie tej sytuacji.
yoytek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez MartaWieszczycka » Pt, 4 lis 2005, 23:18

Przede wszystkim należy zabezpieczyć swój majątek przed egzekucją komorniczą. W tym celu najpierw podstawowa informacja - za długi teścia, ani ojca, nie ponosi się w Polsce odpowiedzialności. To oznacza, że komornik nie ma prawa zabierać rzeczy nie należących bezpośrednio do dłużnika.

Niestety zdarza się, że komornicy próbują w ten sposób postępować.
W tym celu warto pamiętać, że istnieje bardzo krótki termin złożenia skargi na czynności komornicze (tylko 1 tydzień) i że skargę tę składa się do sądu rejonowego, wydział cywilny.
Jednocześnie na wszelki wypadek nie należy wyrzucać rachunków za przedmioty, które kupuje się do domu, a najlepiej za każdym razem brać imienne faktury.
MartaWieszczycka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

podziękowanie

Postprzez yoytek » So, 5 lis 2005, 08:08

Niby oczywiste, bo gromadzi się rachunki na potrzeby rozliczeń rocznych PITów. Jednak trudniej zabezpieczać się przed terrorystą, który odpala lont pod ładunkiem założonym pod majątkiem. Ta metofora zawiera w sobie pytanie, czy możliwe jest ubezwłasnowolnienie osobnika, który przecież "pije za swoje". Czy mamy wgląd , jako najbliższa rodzina, w efekty jego "operacji" finansowych, czyli przebieg egzekucji?
yoytek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Pawel78 » Pn, 7 lis 2005, 11:03

Nadużywanie alkoholu może stanowić podstawę do przynajmniej częściowego ubezwłasnowolnienia.
Pawel78
 

Postprzez MartaWieszczycka » Pn, 7 lis 2005, 15:54

Jako rodzina nie macie teraz żadnego wglądu w jego operacje finansowe.

Jeśli natomiast byście go ubezwłasnowolnili, to wtedy wszystkie dokonane przez niego czynności (pożyczki, kredyty itp.) będą z mocy prawa nieważne. Wyjątkiem będą np. proste codzienne zakupy.

Jednocześnie alkoholizm może być jak najbardziej przyczyną uzyskania ubezwłasnowolnienia.
Ponieważ zgodnie z art. 13 kodeksu cywilnego ubezwłasnowolniona całkowicie może być m.in. osoba, która wskutek "zaburzeń psychicznych, w szczególności *pijaństwa* nie jest w stanie pokierować swym postępowaniem".

Tylko że sprawa ma jeszcze drugie dno - przy tej opcji jednocześnie ktoś musiałby się podjąć opieki nad taką ubezwłasnowolnioną osobą.
MartaWieszczycka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez MartaWieszczycka » Pn, 7 lis 2005, 16:00

Natomiast przebieg egzekucji zaczyna Was dotykać w momencie, kiedy komornik próbuje zabierać rzeczy należące do Was i wtedy oczywiście macie prawo się bronić. Jako Wy, czyli właściciele bezprawnie zabieranych przedmiotów.
Oprócz skargi na czynności komornicze macie jeszcze jedną możliwość. Możecie wystąpić przeciwko wierzycielowi z powództwem przeciwegzekucyjnym i na to macie już miesiąc (chyba żeby to była egzekucja administracyjna, to wtedy 14 dni).
Wprawdzie wszystkie te terminy liczą się nie od momentu zabrania rzeczy, a od momentu dowiedzenia się o tym fakcie prawdziwego właściciela, jednak w Waszym wypadku, kiedy mieszkacie z teściem sąd może uznać za oczywiste, że wiedzieliście od razu.
MartaWieszczycka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Która z instytucji?

Postprzez yoytek » Wt, 22 lis 2005, 14:11

dziekuje bardzo
Wlasnie sami poszukujemy rozwiazania i najlepszym wydaje sie byc chcby czesciowe ubezwlasonowolnienie...
Tylko jeszcze powoli musimy znalezc instytucje, ktora nam pomoze pokierowac ta sprawa. Czy dobrze rozumiemy, ze tym rowniez moze zajac sie Gminna Komisja ds.Rozwiazywania Problemow Alkoholowych?
yoytek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez MartaWieszczycka » Pt, 25 lis 2005, 20:42

Hmm, to pytanie już naprawdę daleko odbiegło od moich specjalizacji, ale przejrzałam ogólnie właściwe przepisy i napiszę Ci, co znalazłam.

Gminna komisja nie za bardzo ma obowiązek prowadzenia spraw o ubezwłasnowolnienie.
Ma natomiast obowiązek udzielania pomocy (w tym prawnej) rodzinom, w których występują problemy alkoholowe.

Komisja natomiast z pewnością występuje do sądu w sprawie przymusowego leczenia takiej osoby.
Natomiast wygląda na to, że wnioskując o przymusowe leczenie można naraz zasugerować sądowi, że ta osoba powinna zostać ubezwłasnowolniona i wtedy sąd przekazuje sprawę prokuratorowi. Jest tam też ciekawy fragment o tym, że taka osoba może zostać umieszczona w domu pomocy dla osób uzależnionych - czyli istnieje wtedy także możliwość ubezwłasnowolnienia bez opieki kogoś z rodziny (która w końcu po takich przeprawach i tak sama potrzebuje pomocy psychologicznej).

Tak czy inaczej wygląda na to, że i tak warto zwrócić się w tej sprawie także do gminnej komisji i po prostu spytać, czy i na ile mogą w tym pomóc.

To teraz zacytuję (z krótkimi wstępami) te przepisy z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, które mogą Was zainteresować.

Na temat tego, kiedy można doprowadzić do przymusowego leczenia:

"Art. 24. Osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego."

Jak się do tego doprowadza i jaką rolę pełni tu gminna komisja:

"Art. 26. 1. Osoby, o których mowa w art. 24, jeżeli uzależnione są od alkoholu, zobowiązać można do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego.
2. O zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego orzeka sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, w postępowaniu nieprocesowym.
3. Sąd wszczyna postępowanie na wniosek gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych lub prokuratora. Do wniosku dołącza się zebraną dokumentację wraz z opinią biegłego, jeżeli badanie przez biegłego zostało przeprowadzone."

Że postępowanie jest przeprowadzane bardzo szybko:

"Art. 29. Orzeczenie o obowiązku poddania się leczeniu zapada po przeprowadzeniu rozprawy, która powinna odbyć się w terminie jednego miesiąca od dnia wpływu wniosku."

O tym, jak sprawa o leczenie odwykowe może mieć dalsze skutki także w postaci ubezwłasnowolnienia:

"Art. 35. 1. Sąd, który nałożył na osobę uzależnioną od alkoholu obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu, jeśli uzna, że na skutek takiego uzależnienia zachodzi potrzeba całkowitego ubezwłasnowolnienia tej osoby - zawiadamia o tym właściwego prokuratora.
2. W razie orzeczenia ubezwłasnowolnienia sąd opiekuńczy, określając sposób wykonywania opieki, orzeka o umieszczeniu tej osoby w domu pomocy społecznej dla osób uzależnionych od alkoholu, chyba że zachodzi możliwość objęcia tej osoby inną stałą opieką.
3. Do obowiązków opiekuna osoby ubezwłasnowolnionej stosuje się odpowiednio również przepisy dotyczące obowiązków kuratora, o którym mowa w art. 31."
MartaWieszczycka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Rodzinne i Opiekuńcze

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości