Dzień dobry! mam taki problem:
mąż wpadł w poślizg i czołowo zderzył się z "maluchem" w którym jechała 3 osobowa rodzina. Najbardziej poszkodowany jest kierowca - ma usztywnioną nogę czeka na operację. Mąż nie zgodził się na propozycję prokuratora (1000 zł grzywny, 2000 zł zadośćuczynienia, rok w zawieszeniu na 2 lata) i został oskarżony z art. 177 p 1. Poszkodowani chcą zmienić kwalifikację na p 2 i nie zgadzają się na warunkowe umorzenie. Dodatkowo nie interesowaliśmy się nimi po wypadku (teraz wiem że to DUŻY błąd). Odbyła się 1 rozprawa, wktórej pokrzywdzeni mocno naginają prawdę. Jakie kary są wymierzane?