Pismo procesowe strony - kłamstwa

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Pismo procesowe strony - kłamstwa

Postprzez Colonel » Pt, 17 gru 2004, 20:01

Witam :)

Proszę o radę.
Toczy sie postępowanie nieprocesowe o podział majątku. Jedna ze stron przytacza fakty, które są kłamliwe.
Oczywiście mam dowody na udowodnienie kłamstw.
Czy w pismie procesowym podważać te fakty własnym pismem procesowym czy też "poczekać" na odebranie przyrzeczenia i wówczas wyciągać "asy" z rekawa i składać doniesienia o składaniu fałszywych zeznań ?
I jak się odnieśc do twierdzeń strony przeciwnej , która wywodzi np. że wręczyła mi środki finansowe w zamkniętej kopercie w dużej kwocie ? :) Czy sąd traktuje taki "dowód" poważnie ? Oczywiście ta koperta a tym bardziej to co niej miałoby się znajdować jest nieprawdą.

Dziekuję za fachowe rady :)
Colonel
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » So, 18 gru 2004, 16:29

Toczy sie postępowanie nieprocesowe o podział majątku. Jedna ze stron przytacza fakty, które są kłamliwe.
Oczywiście mam dowody na udowodnienie kłamstw.
Czy w pismie procesowym podważać te fakty własnym pismem procesowym czy też "poczekać" na odebranie przyrzeczenia i wówczas wyciągać "asy" z rekawa i składać doniesienia o składaniu fałszywych zeznań ?


Zgodnie z art. 217 § 2 kpc (w zw. z art. 13 § 2 kpc), strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów niniejszego kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu. O ile więc co innego nie wynika z postanowień sądu, masz prawo przedstawiać własne twierdzenia i dowody w wybranym przez siebie momencie postępowania. Z jednej strony, im później je przedstawisz, tym bardziej narażasz się na przedłużenie postępowania (chyba że właśnie zależy Ci na tym, aby sprawa trwała jak najdłużej), gdyż sąd i uczestnicy postępowania mają prawo mieć czas na zapoznanie się z nimi i ustosunkowanie się do nich. Z drugiej strony, czas przedstawienia własnych twierdzeń i dowodów może wynikać z przyjętej taktyki procesowej, która może na przykład polegać na niewyciąganiu od razu wszystkich "asów z rękawa". Wybór należy zatem do Ciebie. Złożenie doniesienia o składaniu przez stronę fałszywych zeznań nie wpływa zasadniczo na wynik sprawy cywilnej, może być wszakże powodowane chęcią "pognębienia" drugiej strony.

I jak się odnieśc do twierdzeń strony przeciwnej , która wywodzi np. że wręczyła mi środki finansowe w zamkniętej kopercie w dużej kwocie ? :) Czy sąd traktuje taki "dowód" poważnie ? Oczywiście ta koperta a tym bardziej to co niej miałoby się znajdować jest nieprawdą.



Strona (uczestnik) powinna przytaczać nie tylko twierdzenia, ale i dowody na ich udowodnienie. Jeśli nie przytacza dowodów, ponosi ryzyko niewykazania tego, co twierdzi i niekorzystnego wyniku sprawy. Ty możesz przytaczać dowody dla odparcia twierdzeń strony przeciwnej. Na pewno co najmniej należy tym twierdzeniom zaprzeczyć, aby nie zostały uznane przez sąd za przyznane (por. art. 230 kpc).
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Colonel » So, 18 gru 2004, 17:23

Dzięki Marcin :)

Jeżeli można to jeszcze dwie kwestie:

1. Ostatnio otrzymałem pismo procesowe od pełnomocnika ( poprzez Sąd oczywiście ), do ktorego nie były dołączone załączniki dowodowe wymienione w piśmie ( częśc z nich ).
Czy w związku z tym mogę podnosić jakieś zarzuty, np. o nierówne traktowanie stron przez Sąd ?
Mam wrażenie, że pomimo faktu iż działam bez pełnomocnika Sąd w najmniejszym stopniu nie pomaga mi w czynnościach a wręcz blokuje składanie np. oświadczeń ustnych czego nie czyni wobec strony przeciwnej , która działa z pełnomocnikami.


2. Czy darowizna pieniężna od rodziców musi mieć formę aktu notarialnego ? Dokument powtierdzający fakt przekazania darowizny został sporządzony w formie oświadczenia i posiadam dokumenty bankowe.
Dokument ten został zresztą zniszczony przez stronę przeciwną i został odtworzony i podpisany przez darczyńców i obdarowanego. Strona przeciwna twierdzi, że dokument ten jest nieprawdziwy i został złożony na potrzeby postępowania.
Colonel
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » So, 18 gru 2004, 17:48

1. Ostatnio otrzymałem pismo procesowe od pełnomocnika ( poprzez Sąd oczywiście ), do ktorego nie były dołączone załączniki dowodowe wymienione w piśmie ( częśc z nich ).
Czy w związku z tym mogę podnosić jakieś zarzuty, np. o nierówne traktowanie stron przez Sąd ?


Zasadniczo załączniki do pisma procesowego powinny być doręczone stronie przeciwnej (art. 128 kpc), jednakże zależy to od ich charakteru. Tak na przykład nie ma potrzeby doręczania stronie przeciwnej odpisu pełnomocnictwa procesowego. Jeśli jednak są to dokumenty mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, powinny być doręczone stronie przeciwnej. Jeśli tak się nie stało, możesz zwrócić uwagę sądowi na to uchybienie, najpóźniej na najbliższym posiedzeniu (art. 162 kpc). W wyroku z dnia 20 sierpnia 2001 r., I PKN 580/2000 (OSNP 2003/14/332) SN przyjął, że stronie, której nie doręczono odpisów załączników do pisma procesowego strony przeciwnej, nie przysługuje prawo powoływania się na naruszenie art. 128 kpc, jeżeli przed końcem posiedzenia następującego bezpośrednio po tym uchybieniu nie zgłosiła stosownego zastrzeżenia na podstawie art. 162 kpc.


2. Czy darowizna pieniężna od rodziców musi mieć formę aktu notarialnego ? Dokument powtierdzający fakt przekazania darowizny został sporządzony w formie oświadczenia i posiadam dokumenty bankowe.
Dokument ten został zresztą zniszczony przez stronę przeciwną i został odtworzony i podpisany przez darczyńców i obdarowanego. Strona przeciwna twierdzi, że dokument ten jest nieprawdziwy i został złożony na potrzeby postępowania.


Rozstrzyga o tym art. 890 kc:

§ 1. Oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione.

§ 2. Przepisy powyższe nie uchybiają przepisom, które ze względu na przedmiot darowizny wymagają zachowania szczególnej formy dla oświadczeń obu stron.


Można więc powiedzieć, że o ile darowizna została spełniona, forma notarialna nie jest wymagana, chyba że konieczność jej dochowania wynikałaby z przepisów szczególnych (np. przy darowiźnie nieruchomości - art. 158 kc).
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Colonel » So, 18 gru 2004, 18:54

Dziękuję Marcinie jeszcze raz.

Czyli sędziny lepiej nie irytować :)))
Colonel
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » So, 18 gru 2004, 22:24

Czyli sędziny lepiej nie irytować :)))


Owszem, ale o swoje prawa należy uprzejmie, lecz stanowczo się upominać. Jeśli nie dostałeś części załączników, możesz grzecznie sąd poprosić o ich doręczenie.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez admin » N, 19 gru 2004, 15:36

Z tego co wiem, sędzina, to żona sędziego ;)
admin
Administrator
 
Posty: 21
Dołączył(a): Wt, 1 lut 2011, 00:18

Postprzez Colonel » N, 19 gru 2004, 15:54

Heh... no tak adminie ;)
Oczywiście miałem na myśli Sąd ;) Pod jakąkolwiek formą cielesną miałby się znajdować.
Stresuje mnie ta cała sprawa a juz najbardziej siedzenie na sali rozpraw z adrenaliną na najwyższym poziomie :) Czy macie drodzy koledzy jakąś radę jak na luzie "przeżyć" posiedzenia sądowe ;)
Colonel
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » N, 19 gru 2004, 17:32

Czy macie drodzy koledzy jakąś radę jak na luzie "przeżyć" posiedzenia sądowe ;)


Może spróbować sobie wyobrazić że to rodzaj teatru, przedstawienia czy gry...
Wszystko co pomaga zdystansować się do sprawy i spojrzeć na nią chłodniej (mimo że to jak podejrzewam sprawa własna, a zatem nie jest to łatwe) - będzie pomocne.

Spróbuj sobie uzmysłowić że niemal nic co się dzieje na sali sądowej nie jest ostateczne, nieodwołalne. Niemal zawsze jest jakieś prawo, czy środek procesowy jakim można dochodzić swego. To też może dać trochę luzu.

Warto też chyba skupić się po pierwsze na prezentowaniu własnego stanowiska a nie na walce z drugą stroną czy z Sądem (jak to mawia A. Małysz - chodzi o to żeby dobrze skoczyć. Czyli cała otoczka jest drugorzędna)
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Colonel » N, 19 gru 2004, 23:55

Dziekuję Dredd bardzi uprzejmie za udzielone rady :)
Na pewno zastosuję się do nich :)
Colonel
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości