SpecPrawny.pl | Forum Prawne

sorki, nie mam zamiaru straszyć, ale oglądałam kiedys w TV program o dzieciaku (licealista?)sądzonym za takie samo przestępstwo i nie wyglądało to różowo. Dzieciak przeżył szok w zetknięciu z sądem, bo tam nie potraktowano tego jako żartu.
Dostał kubeł zimnej wody na głowę.
Myślę, że trzeba do tego podejść poważnie ale bez histerii.

pozdrawiam
Jaga

Z czego co ja pamietam to chlopak ten olal sprawa i nie pojawiaj sie na kolejne wezwania albo nie zaplacil wyznaczonej grzywny (juz nie pamietam . W koncu sad sie "wkurzyl" i kaza go doprowadziec na rozprawe wtedy dostal kare pozbawienia wolnosci. Mysle ze to jest akurat skrajny wypadek.
Moj brat zamierza stawic sie w sadzie i ewentualnie zaplacic.
Zalezy jednak mu na tym aby uniknac wpisu do Rejestru Karanych, czyli aby sprawe umorzono (nie wiem czy jest jednoznaczne).
Jaka argumentacje powinien przedstawic w sadzie?
dzieki

Zalezy jednak mu na tym aby uniknac wpisu do Rejestru Karanych, czyli aby sprawe umorzono (nie wiem czy jest jednoznaczne).

Obawiam się, że w przypadku skazania (a wszystko co piszesz wskazuje na to, że tak sprawa się zakończy) nie uda się bratu uniknąć zdobycia wpisu w Krajowym Rejestrze Karnym.
Szkoda, że nie pomyślał o tym posługując się przerobionym dokumentem... ;)

dzieki za odpowiedzi
jeszcze jedna sprawa
jak wyglada procedura postepowania
bo konduktor ktory go zlapal nie wzywal policji, tylko wypisal kare i zabral legitymacje
czy macie jekies dobre rady dla mojego brata a propos jego wyjasnien na policji/prokuraturze?

dzieki za odpowiedzi
jeszcze jedna sprawa
jak wyglada procedura postepowania
bo konduktor ktory go zlapal nie wzywal policji, tylko wypisal kare i zabral legitymacje
czy macie jekies dobre rady dla mojego brata a propos jego wyjasnien na policji/prokuraturze?

hmm.. ktoś ;) kiedyś jechał na podrobionej legitymacji studenckiej (był studentem tylko kwestura była daleko więc "trzasnęło" się pieczątkę), kanar w pociągu stwierdził że legitymacja jest podrobiona i że zostanie odesłana na policję. Zanim do tego doszło poszło pisemko do PKP z wyjaśnieniem iż "osobnik" jest studentem i jest możliwość stwierdzenia tego faktu na uczelni. Suma sumarum po telefonie do szkoły PKP odesłało legitymację do uczelni bez żadnych konsekwencji.

czy macie jekies dobre rady dla mojego brata a propos jego wyjasnien na policji/prokuraturze?

Nie kombinować, tylko przyznać się i wykazać skruchę, żeby wyglądało to bardziej na nieprzemyślany wybryk młodości niż na celowe oszustwo.

hmm.. ktoś ;) kiedyś jechał na podrobionej legitymacji studenckiej (był studentem tylko kwestura była daleko więc "trzasnęło" się pieczątkę), kanar w pociągu stwierdził że legitymacja jest podrobiona i że zostanie odesłana na policję. Zanim do tego doszło poszło pisemko do PKP z wyjaśnieniem iż "osobnik" jest studentem i jest możliwość stwierdzenia tego faktu na uczelni. Suma sumarum po telefonie do szkoły PKP odesłało legitymację do uczelni bez żadnych konsekwencji.

Takie wyjaśnienie nie uchyla odpowiedzialności karnej, bo fałszerstwo (w tym dokonywanie wpisów czy poprawek przez osoby nieuprawnione) pozostaje faktem. Niemniej w tym konkretnym przypadku zapewne PKP nie chciało się uruchamiać procedury karnej. Gdyby jednak doszło do postawienia zarzutów, opisana sytuacja mogłaby mieć wpływ na wymiar kary.