czy macie jekies dobre rady dla mojego brata a propos jego wyjasnien na policji/prokuraturze?
Nie kombinować, tylko przyznać się i wykazać skruchę, żeby wyglądało to bardziej na nieprzemyślany wybryk młodości niż na celowe oszustwo.
hmm.. ktoś ;) kiedyś jechał na podrobionej legitymacji studenckiej (był studentem tylko kwestura była daleko więc "trzasnęło" się pieczątkę), kanar w pociągu stwierdził że legitymacja jest podrobiona i że zostanie odesłana na policję. Zanim do tego doszło poszło pisemko do PKP z wyjaśnieniem iż "osobnik" jest studentem i jest możliwość stwierdzenia tego faktu na uczelni. Suma sumarum po telefonie do szkoły PKP odesłało legitymację do uczelni bez żadnych konsekwencji.
Takie wyjaśnienie nie uchyla odpowiedzialności karnej, bo fałszerstwo (w tym dokonywanie wpisów czy poprawek przez osoby nieuprawnione) pozostaje faktem. Niemniej w tym konkretnym przypadku zapewne PKP nie chciało się uruchamiać procedury karnej. Gdyby jednak doszło do postawienia zarzutów, opisana sytuacja mogłaby mieć wpływ na wymiar kary.