Naprawdę nie ma już żadnej - nawet nadzwyczajnej - drogi prawnej, w sytuacji gdy prokuratura i sąd (nie mając doświadczenia w tego typu sprawach) błędnie interpretują zapisy prawa?
Możesz spróbować poskarżyć się Ministrowi Sprawiedliwości. Przy jego biurze funkcjonuje wydział skarg i wniosków. Jeżeli błędy wynikają z niewiedzy bądź braku doświadczenia prokuratora, masz szansę, że skarga "chwyci". Sąd jest niezawisły i nie można wywrzeć wpływu na jego czynności procesowe.