przez shuehos » Wt, 17 sty 2006, 08:50
> Białystok
Akcja Płatnicy kontra ZUS" robi furorę wśród podlaskich przedsiębiorców. Wczoraj, po tym jak Poranny" o nas napisał, mój telefon dzwoni prawie bez przerwy mówi Agnieszka, organizatorka akcji
Małe firmy: Wygramy !
W końcu jest jakaś nadzieja cieszą przedsiębiorcy, od których ZUS domaga się zapłaty składek za okres, w którym nie pracowali. Do tej pory nie pomagały argumenty, że wyrejestrowali się zgodnie z zaleceniami urzędników. Teraz postanowili walczyć razem. Swoją pomoc obiecał Podlaski Klub Biznesu.
Właściciele mikrofirm łączcie się taki apel wczoraj pojawił się na forum Porannego". I wszystko wskazuje na to, że podlascy przedsiębiorcy się do niego zastosują. Jak informowaliśmy, białostoccy przedsiębiorcy chcą się zjednoczyć, aby walczyć o to, żeby ZUS przestrzegał ich prawa do okresowego wyrejestrowywania się i nieopłacania składek. Rozpoczęli akcję Płatnicy kontra ZUS": Od rana mój telefon dzwonił prawie bez przerwy. Wszyscy chcą dołączyć i bardzo się cieszą, że w końcu jest szansa na to, że coś się zmieni opowiada Agnieszka z inicjatywy Płatnicy kontra ZUS".
To bardzo ważne. Wielu przedsiębiorców przez zmienne decyzje ZUS przeszło prawdziwe piekło. Tak jak pan Mikołaj. Jego brat prowadził zakład elektryczny pod Białymstokiem. Zgodnie z zaleceniami ZUS wyrejestrowywał się z płacenia składek w czasie, kiedy nie pracował. Tak było przez cztery lata. Jednak w ubiegłym roku dostał wezwanie do zapłaty zaległości. W sądzie poszedł na ugodę. Brzmiała: ponad 10 tysięcy złotych w ratach. Załamał się. Popełnił samobójstwo.
Zaraz po pogrzebie mama dostała udaru. Lekarze mówili, że to wynik stresu opowiada pan Mikołaj. Ale na tym nie kończy się jego gehenna. Właśnie dostał pismo z ZUS, który nadal domaga się zapłaty zaległych składek. Od kogo? Od spadkobierców brata.
Do pana Krzysztofa który też korzystał z prawa do wyrejestrowywania się ze składek również przyszło pismo z ZUS. Chodzi o zapłatę 24 tysięcy złotych. Do tego trzeba jeszcze doliczyć odsetki. Ale ja nie zarabiam kokosów. Żeby związać koniec z końcem założyłem firmę. Ale teraz wiem, że to był błąd. I będę powtarzał swoim dzieciom, żeby im to nigdy do głowy nie przyszło. Nawet jakby nie mieli co do garnka włożyć, nigdy nie kryje zdenerwowania nasz Czytelnik.
Pan Lucjan już to wie: ZUS za składki zabrał mu sklep jedyne źródło utrzymania. Teraz on i jego żona są bezrobotni.
Jak określić działanie ZUS, który najpierw doradza przedsiębiorcom jak wyrejestrować się z płacenia składek, a potem żąda ich zapłaty?
Zbigniew Sulewski z Centrum im. Adama Smitha odpowiada krótko: Takie działania są skandaliczne. I dodaje: Tu są dwa problemy: Po pierwsze trzeba zmienić prawo i przywrócić możliwość zawieszenia działalności. Coś takiego powinno być, skoro istnieje pojęcie pracy sezonowej. Drugim problemem jest zachowanie ZUS, który jako państwowa instytucja nie powinien wprowadzać przedsiębiorców w błąd.
ZUS to moloch, z którym mała firma nie ma szans dodaje Lech Pilecki z Białostockiego Klubu Biznesu. Deklaruje pomoc w akcji Płatnicy kontra ZUS". Podobne obietnice złożyli podlascy parlametarzyści: Robert Tyszkiewicz z PO, Roman Czepe z PiS i Genowefa Wiśniowska z Samoobrony.
Zmieniliśmy imiona niektórych bohaterów