Witam, chcialbym zasiegnac panstwa porady odnosnie wyludzenia i sprawy, ktora zostala wytoczona przeciwko mnie. A mianowicie:
W grudniu zeszlego roku sprzedawalem rzeczy na allegro w duzych ilosciach i jeden z wierzycieli wytoczyl sprawe przeciwko mnie art. 286 par. 1 kk. Sprawa wygladala w ten sposob, ze nie dostal towrau za ktory zaplacil (57zl). Skladalem wyjasnienia w marcu tego roku nie przyznajac sie do winy, bo w nie widze zlosiliwosci i celowego dzialania z mojej strony. Zaistnialy fakt jest jedynie moim niedopatrzeniem i nie dzialalem umyslnie. Tak samo zeznalem w lipcu tego roku prokuratura zajmujaca sie ta sprawa wyslala akta sprawy do Warszawy (moj adres zameldowania) w celu ponownego przesluchania. Rozmawialem dwukrotnie z oficerem prowadzacym. Raz zostalo wyslane awizo na nie moje imie, zadzwonilem jednak na komende sie dowiedziec czy to nie ma zwiazku ze sprawa. Okazalo sie ze tak i ze mam byc przesluchany, chcialem sie umowic na przesluchanie jednak z racji tego ze mieszkam w innym miescie oficer powiedzial ze przesle papiery do miasta w ktorym aktualnie przebywam. Czekalem i czekalem az pod koniec wrzesnia zadzwonila pani prokurator, ze mam sie stawic w prokuratourze na drugim koncu kraju. Wyjasnilem cala sytuacje i okazalo sie ze oficer prowadzacy wprowadzil w blad mnie i prokurature klamiac, ze nie moze ustalic mojego miejsca pobytu i nie wspomnial, ze mial wyslac papiery do miasta w ktorym przebywam. Prokurator poszla mi na reke i wyslala te papiery osobiscie, bylem ostanio na przesluchaniu i nie przyznalem sie do winy ostajac ciagle przy pierwotnej wersjim jednak ze wzgledu na to ze to sie tyle ciagnie oznajmilem, ze chce sie dobrowolnie poddac karze. Oficer ktory mnie przesluchwial zadzwonil do prokuratury i dowiedzial sie ze w tym przypadku zostane skazany na 8 miesiecy pozbawienia wolnosci w zawieszniu na 3 lata i zostane obciazony kosztami sprawy w wysokosci 300-500zl.
Teraz moje pytanie czy jestem w stanie prosic o zamienienie wyroku na prace spoleczna, badz cos w tym rodzaju? Przypominam ze akt oskarzenia jest na kwote 57zl, czy to ma cos do rzeczy? Czy wyrok moze byc inny, niz taki jak mi teraz przedstawiono? I czy moge zadac zadosc uczynienia za bledy policji w Warszawie, ktore narazily mnie na duze koszty podrozy przez cala polske i wprowadzenie w blad prokuratury? Czy kwesita bledu policji, moze byc jakims argumentem lagodzacym? CHcialbym wiedziec co mgoe jeszcze osiagnac na moja korzysc, bo nie wydaje mi sie ze kara ktora mam zostac obarczony jest adekwatna do wykroczenia jakie popelnilem.
Za kaza odpowiedz bede bardzo wdzieczny.