Art. 286 par. 1 KK prosze o rade.

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

Art. 286 par. 1 KK prosze o rade.

Postprzez Vakoss » Wt, 15 lis 2005, 02:09

Witam, chcialbym zasiegnac panstwa porady odnosnie wyludzenia i sprawy, ktora zostala wytoczona przeciwko mnie. A mianowicie:
W grudniu zeszlego roku sprzedawalem rzeczy na allegro w duzych ilosciach i jeden z wierzycieli wytoczyl sprawe przeciwko mnie art. 286 par. 1 kk. Sprawa wygladala w ten sposob, ze nie dostal towrau za ktory zaplacil (57zl). Skladalem wyjasnienia w marcu tego roku nie przyznajac sie do winy, bo w nie widze zlosiliwosci i celowego dzialania z mojej strony. Zaistnialy fakt jest jedynie moim niedopatrzeniem i nie dzialalem umyslnie. Tak samo zeznalem w lipcu tego roku prokuratura zajmujaca sie ta sprawa wyslala akta sprawy do Warszawy (moj adres zameldowania) w celu ponownego przesluchania. Rozmawialem dwukrotnie z oficerem prowadzacym. Raz zostalo wyslane awizo na nie moje imie, zadzwonilem jednak na komende sie dowiedziec czy to nie ma zwiazku ze sprawa. Okazalo sie ze tak i ze mam byc przesluchany, chcialem sie umowic na przesluchanie jednak z racji tego ze mieszkam w innym miescie oficer powiedzial ze przesle papiery do miasta w ktorym aktualnie przebywam. Czekalem i czekalem az pod koniec wrzesnia zadzwonila pani prokurator, ze mam sie stawic w prokuratourze na drugim koncu kraju. Wyjasnilem cala sytuacje i okazalo sie ze oficer prowadzacy wprowadzil w blad mnie i prokurature klamiac, ze nie moze ustalic mojego miejsca pobytu i nie wspomnial, ze mial wyslac papiery do miasta w ktorym przebywam. Prokurator poszla mi na reke i wyslala te papiery osobiscie, bylem ostanio na przesluchaniu i nie przyznalem sie do winy ostajac ciagle przy pierwotnej wersjim jednak ze wzgledu na to ze to sie tyle ciagnie oznajmilem, ze chce sie dobrowolnie poddac karze. Oficer ktory mnie przesluchwial zadzwonil do prokuratury i dowiedzial sie ze w tym przypadku zostane skazany na 8 miesiecy pozbawienia wolnosci w zawieszniu na 3 lata i zostane obciazony kosztami sprawy w wysokosci 300-500zl.
Teraz moje pytanie czy jestem w stanie prosic o zamienienie wyroku na prace spoleczna, badz cos w tym rodzaju? Przypominam ze akt oskarzenia jest na kwote 57zl, czy to ma cos do rzeczy? Czy wyrok moze byc inny, niz taki jak mi teraz przedstawiono? I czy moge zadac zadosc uczynienia za bledy policji w Warszawie, ktore narazily mnie na duze koszty podrozy przez cala polske i wprowadzenie w blad prokuratury? Czy kwesita bledu policji, moze byc jakims argumentem lagodzacym? CHcialbym wiedziec co mgoe jeszcze osiagnac na moja korzysc, bo nie wydaje mi sie ze kara ktora mam zostac obarczony jest adekwatna do wykroczenia jakie popelnilem.
Za kaza odpowiedz bede bardzo wdzieczny.
Vakoss
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 15 lis 2005, 13:27

czy jestem w stanie prosic o zamienienie wyroku na prace spoleczna


Byłoby to możliwe tylko w wypadku zmiany kwalifikacji Twojego czynu na wypadek oszustwa mniejszej wagi.

Przypominam ze akt oskarzenia jest na kwote 57zl, czy to ma cos do rzeczy?


Niska wartość szkody może być jednym z argumentów przemawiających za uznaniem tego za wypadek mniejszej wagi.

Czy wyrok moze byc inny, niz taki jak mi teraz przedstawiono?


Może. Np. jeśli Ty cofniesz zgodę na dobrowolne poddanie się karze lub wniosku tego nie uwzględni Sąd.

Czy kwesita bledu policji, moze byc jakims argumentem lagodzacym?


Nie. To zupełnie odrębna sprawa.

nie wydaje mi sie ze kara ktora mam zostac obarczony jest adekwatna do wykroczenia


Raczej do przestępstwa ;)
Przy aktualnej kwalifikacji prawnej kara jest niska (niemal minimalna)
Inna sprawa że można się zastanawiać, czy nie powinno to być uznane za wypadek mniejszej wagi (kwalifikowany zinaczej i zagrożony niższą karą). Ale to zależy od wszystkich szczegółów sprawy.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez prawnik10 » Śr, 13 wrz 2006, 10:29

A ja bym zwrócił pokrzywdzonemu pieniądze i ubiegał sie np. o nadzwyczajne złagodzenie kary.
prawnik10
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 13 wrz 2006, 10:48

A ja bym zwrócił pokrzywdzonemu pieniądze i ubiegał sie np. o nadzwyczajne złagodzenie kary.


Trafna uwaga, przy czym jedno (naprawienie szkody) nie przeszkadza, a nawet sprzyja drugiemu (uznanie czynu za wypadek mniejszej wagi)
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron