przez lestar » Śr, 9 cze 2004, 01:57
miałam i mam bardzo ciekawą sprawę z Bankiem Pocztowym
w czerwcu miałam stłuczkę, nie miałam żadnego długu w Banku zawsze spłacałam kredyt w terminie.Otrzymałam pismo w lipcu, że ubezpieczyciel przelał pieniądze na bank ,dwa tygodnie pózniej dostałam pismo z banku, że decyzją banku pieniądze zostaną zaksięgowane na poczt przyszłych rat. wystarczyło to jak obiczyłam do pażdziernika Miałam koncówkę kredytu ok 15 tys.samochod wartosc 70 tys.W listopadzie otrzymuję wypowiedzenie umowy,i do spłaty całosc złożyłam do banku pismo ze to pomyłka, i o nowy harmonogram spłat Bank,że pieniądze przetrzymała warta,wpłaciła w przeddzień, wypowiedzenia .wystąpiłam o wyliczenie miałam 27 zł odsetek i jedna rata ponieważ pobrano na kary i koszty windykacji .od razu na niejawnym załatwili sobie bankowy tytuł .Pod moją nieobecnosc firma windykacyjna banku zabrała sobie mój samochód bez kluczykow i dokumentów z moimi rzeczami.zgłosilam na policje zaginiecie,policja odnalazła w firmie auto-handel po 3 dniach 350km od mojego zamieszkania i od banku.Po tygodniu dyrektor banku przysyła pismo -informuję że w dniu...przejeliśmy sobie samochód na własnosć Po dwóch tyg sprzedany za symbolicz złotówkę ojcu osoby która obsługiwała kredyt a ja mam spłacac kredyt dalszy juz u komornika.