mam pytanie do fachowców z prośbą o pomoc.
podpisałem umowę leasingową i dopiero potem LD (leasingodawca) zmienił warunek wstępny: nie 10% a 20% pierwszej raty. zapłaciłem, ale spowodowało to niedobór pieniędzy na terminowe zapłacenie trzech pierwszych rat.
jednak wcześniej zostałem uczestnikiem kolizji, w której byłem poszkodowany. firma ubezpieczeniowa pomimo moich pism i ponagleń zwlekała z końcową wyceną odszkodowania. tłumaczyłem, że w tak młodym aucie nie ma regeneracji uszkodzonych części tylko ich wymiana itp.
na bieżąco informowałem LD o sytuacji, prosiłem o przesunięcie terminu rozliczenia i znalazłem oferenta zainteresowanego przejęciem leasingu wraz z wrakiem. LD to nie interesowało i odebrał samochód z warsztatu.
firma ubezpieczeniowa wyliczyła koszty naprawy i wezwała LD do podania konta, na które miało przyć przelane odszkodowanie. ja przekazałem LD wszystkie dokumenty dotyczące dalszych roszczeń odszkodowawczych (utrata wartości pojazdu, wynajęcie samochodu zastępczego, holowanie) i czekałem na końcowe rozliczenie.
po półtora roku LD wezwał mnie do zapłaty:
1. rat zaległych, czynszów zdyskontowanych, odsetek od czynszów zdyskontowanych,
2. odsetek pkt 1,
3. suma powyższych plus koszty windykacji
4. kwota pomniejszona o sumę uzyskaną ze sprzedaży wraka.
5. odsetek od 1+2+3-4
zarzucam LD następujące uchybienia:
1. nie odebranie przyznanego odszkodowanie
2. naliczanie mi odsetek od pkt. 1
3. brak dalszych roszczeń odszkodowawczych
4. potrójne wyliczenie odsetek
5. odjęcie kwoty ze sprzedaży wraka dopiero od kwoty podwyższonej o odsetki i koszty windykacyjne
6. brak dalszych (prostych) roszczeń odszkodowawczych
7. brak reakcji na propozycję odkupienia leasingu
8. nie poiformowanie mnie o przetargu
LD zaproponował ugodę, która polegała by na ratalnym zapłaceniu kwoty przez niego wyliczonej. odmówiłem.
LD sprzedał moją wierzytelność. wysłałem pismo, w którym oskarżam LD o próbę wyłudzenia pieniędzy, oskarżam, że to wyłącznie z winy LD zadłużnie jest takie duże jakie jest, oskarżam, że LD świadomie mnie nie informował o sytuacji, co zawyżyło zadłużenie.
LD jest znaną i bodatą firmą. wiem, że prawników mają odpowiednio przygotowanych do takich spraw.
czy może mo ktoś coś konkretnego poradzić, bo nie mogę się zdodzić na zapłacenie łącznie 160% wartości samochodu za 3-miesięczne jego użytkowanie.