SpecPrawny.pl | Forum Prawne

W budynku istnieje wspólnota mieszkaniowa, a oprocz tego są lokale, którymi zarządza administracja.
Członkowie wspólnoty wpłacają na fundusz remontowy, którego dysponentem jest administracja.
Została wykonana wymiana rur na zlecenie administracji. Nie było przedstawionego żadnego kosztorysu z wyliczoną ceną usługi i materiałami.
Czy administracja miała prawo bez zgody wspólnoty podpisać taką umowę?
Kwota za która wykonano usługę wg wspólnoty była o wiele zawyżona, zużyte materiały okazały się nie tymi za które wspólnota ma zapłacić.
Administracja twierdzi, że nie ma kosztorysu, ponieważ firma wykonujaca usługe robiła to na umowę-zlecenie. Czy to jest prawidlowe?
Jak ewentualnie bronic sie przed nieuzasadnionym roszczeniem administracji o dopłatę za tę usluge?

Według mnie decyzję o podpisaniu umowy powinien podjąć zarząd wspólnoty (ewentualnie jej zarządca o ile został ustanowiony i prawidłowo umocowany)
Już od wyodrębnienia własności pierwszego lokalu (i wpisania jej do księgi wieczystej) w budynku powstaje wspólnota mieszkaniowa która winna mieć swe organy i działać według reguł ustawy o własności lokali.

Podzielam zdanie Dredda.

Administracja twierdzi, że nie ma kosztorysu, ponieważ firma wykonujaca usługe robiła to na umowę-zlecenie. Czy to jest prawidlowe?

Nie znając umowy, trudno jest się wypowiadać, ale wygląda to dziwnie.

Jak ewentualnie bronic sie przed nieuzasadnionym roszczeniem administracji o dopłatę za tę usluge?

Jeśli nie uda się porozumieć z administracją, pozostaje droga sądowa. Zgodnie z art. 6 zdanie drugie ustawy o własności lokali, wspólnota mieszkaniowa może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana.