Strona 3 z 4

PostNapisane: So, 17 wrz 2005, 20:28
przez Dredd
Napisane jest! Dowody-zgodnie z zawartością akt sprawy.


Ech... to lenistwo naszych policjantów ;)

A co jest w tych aktach oprócz Twoich wyjaśnień, wiesz?

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 10:10
przez Dredd
Dodam, że w ramach Twojej obrony przed Sądem należałoby rozważyć złożenie wniosku o przesłuchanie w charakterze świadków tych kilku osób, którym w okresie, z którego pochodzi zarzut udostępniałeś samochód. Korzystnie dla Ciebie by było, gdyby oni potwierdzili, że brali wówczas od Ciebie samochód np. co najmniej kilkakrotnie i też już nie pamiętają czy to oni mogli kierować samochodem w momencie zrobienia zdjęcia przez radar.

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 12:10
przez Darek
Moim zdaniem jeśli obwiniony wskaże te osoby na rozprawie, to zostanie skazany. Bo przecież mógł je też wskazać dzielnicowemu, który z kolei miałby najwyżej problem z ustaleniem feralnego kierowcy ;)

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 12:27
przez Dredd
Moim zdaniem jeśli obwiniony wskaże te osoby na rozprawie, to zostanie skazany. Bo przecież mógł je też wskazać dzielnicowemu, który z kolei miałby najwyżej problem z ustaleniem feralnego kierowcy ;)


Nie do końca się zgadzam Darku. Kierowca ma obowiązek wskazać komu udostępnił auto w konkretnym momencie a nie tego komu być może mógł udostępnić mniej więcej w tym okresie, ale nie jest pewien. Wskazywanie wszystkich potencjalnych użytkowników w okresie zbliżonym do daty zrobienia zdjęcia to chyba coś więcej niż zakres danych wskazanych w prawie o ruchu drogowym jakie objęte są obowiązkiem ujawnienia. Ale pozostawiam to do oceny zainteresowanego. Wcale nie musi wnioskować o przesłuchanie tych osób, bo podejrzewam, że policja pewnie nie ma żadnego dowodu podważającego to że obwiniony kilka miesięcy po fakcie rzeczywiście nie pamiętał komu danego dnia użyczył auto (ale to tylko podejrzenie bo nie znam akt sprawy).

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 13:03
przez Darek
Kierowca ma obowiązek wskazać komu udostępnił auto w konkretnym momencie a nie tego komu być może mógł udostępnić mniej więcej w tym okresie, ale nie jest pewien.

Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. "Oznaczony czas" może być dłuższy niż "konkretny moment" (np. czas na zdjęciu z fotoradaru).

Tak więc jeśli obwiniony zasłania się niepamięcią z uwagi na upływ czasu co do tożsamości konkretnej osoby, to aby uniknąć odpowiedzialności z art. 65 § 2 kw powinien udzielić - na żądanie uprawnionego organu- wiadomości co do tożsamości wszystkich osób, które mogły zostać przez fotoradar w jego samochodzie uchwycone.

Wskazywanie wszystkich potencjalnych użytkowników w okresie zbliżonym do daty zrobienia zdjęcia to chyba coś więcej niż zakres danych wskazanych w prawie o ruchu drogowym jakie objęte są obowiązkiem ujawnienia.


Zależy jaki czas zostałby oznaczony przez uprawniony organ ;)

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 13:27
przez Dredd
Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. "Oznaczony czas" może być dłuższy niż "konkretny moment" (np. czas na zdjęciu z fotoradaru).

Tak więc jeśli obwiniony zasłania się niepamięcią z uwagi na upływ czasu co do tożsamości konkretnej osoby, to aby uniknąć odpowiedzialności z art. 65 § 2 kw powinien udzielić - na żądanie uprawnionego organu- wiadomości co do tożsamości wszystkich osób, które mogły zostać przez fotoradar w jego samochodzie uchwycone.


Jestem skłonny się z Tobą zgodzić Darku.
Problem widziałem w tym, czy kierowca ma obowiązek "strzelać w ciemno" nie mając pewności kto rzeczywiście kierował pojazdem nawet w tym szerzej oznaczonym przez organ okresie czasu. Czyli czy kierowca ma obowiązek dzielić się swoimi czystymi domysłami na zasadzie "mógł to być ten, ten i ten bo im ogólnie od czasu do czasu pożyczam samochód"
W końcu obowiązek z prawa o ruchu drogowym dotyczy wskazania tego komu "powierzył" a nie "mógł powierzyć. ale nie jest pewien więc wskazuje być może Bogu ducha winną osobę" ;)

Przekonałeś mnie że powoływanie tych świadków to nie najlepszy pomysł.
Pozostaje konsekwentnie powoływać się na "niepamięć"

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 13:41
przez Darek
Generalnie właściciel bądź posiadacz pojazdu ma obowiązek wskazać osobę, której powierzył (a nie mógł powierzyć) pojazd. Nie ma jednak obowiązku przechowywania tych danych w pamięci i może sobie np. zaprowadzić ewidencję ;)

PostNapisane: N, 18 wrz 2005, 13:50
przez Dredd
Nie ma jednak obowiązku przechowywania tych danych w pamięci i może sobie np. zaprowadzić ewidencję ;)


No to tu masz wypadek kiedy kierowca nie założył sobie pisemnej ewidencji a policjant olał sprawę, kiedy była świeża, bo miał urlop :)

Przy takim zestawieniu faktów nigdy bym nie odważył się wymagać od obywatela aby zakładał ewidencję (de facto na wypadek gdyby organy ścigania okazały się nieudolne). Nie popadajmy w absurdy ;)

Poza tym twierdzenie że obywatel winien sobie założyć ewidencję pisemną nie ma żadnego oparcia w prawie (nie tylko o ruchu drogowym) ;) Więc nie wymagajmy by obywatel był bardziej święty niż ustawa przewiduje.

PostNapisane: Wt, 20 wrz 2005, 13:05
przez marecky88
Jutro Mam rozprawę,mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze! Dziękuje wszystkim za pomoc!!!

PostNapisane: Wt, 20 wrz 2005, 13:16
przez Monika
daj znać jak było.