Strona 1 z 1

Zostałem oszukany na allegro.pl

PostNapisane: Pn, 14 lip 2003, 19:06
przez Daro
Witam.
Mam problem związany z zakupami w internecia- konkretnie z serwisem allegro.pl.
W maju kupiłem od pewnego użytkownika perfumy, wpłaciłem pieniądze z góry na konto i... człowiek znikł. Coś mi się wydaje, że mogę się pożegnać z towarem i z pieniędzmi bo czekam już tyle czasu i nic. Do tego jego konto jest zawieszone. Ten człowiek podobno ciągle zmienia swoje konta więc nigdy nie wiadomo czy przypadkiem u niego się nie kupuje, miał nawet kilka komentarzy - pozytywnych. Jest trochę takich osób, które też się na niego nadziały.
Myślałem żeby zgłosić to na policję ale chyba już nie odzyskam tych pieniędzy.
Poradźcie mi co mam zrobić w takiej sytuacji, od czego zacząć. Jestem zielony w tym temacie.
Pozdrawiam,
Daro

PostNapisane: Wt, 15 lip 2003, 00:58
przez Darek
Możesz zawiadomić policję lub prokuratora o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286 kk na Twoją szkodę lub żądać wydania przedmiotu umowy sprzedaży w postepowaniu cywilnym.

PostNapisane: Wt, 22 lip 2003, 14:52
przez Prokurator
Zachęcam do zgłoszenia przestępstwa organom ścigania.
Oszustwa są nagminne w internecie natomiast maleńki odsetek jest zgłaszany.
Wykrywalność sprawców tego typu przestępstw jest naprawdę bardzo duża :)

Jak najbardziej zglaszac!!!

PostNapisane: So, 16 sie 2003, 00:01
przez trixter
Także jestem jednym z Allegrowiczów i czesto słyszę o przypadkach oszustw :( Jeżeli mnie ktoś by oszukał, to od razu złożyłbym zawiadomienie o przestępstwie.
Trzeba eliminować takich osobników!!!

PostNapisane: So, 30 sie 2003, 13:11
przez Fragles
Bydgoski ślad internetowego oszusta
Gazeta.pl mc 28-08-2003, ostatnia aktualizacja 28-08-2003 18:16

Policjanci z Bydgoszczy tropią oszusta naciągającego klientów serwisu internetowych aukcji Allegro.pl
Kilkadziesiąt osób zaciska kciuki, by policjanci schwytali oszusta, który grasował na Allegro. Ktoś podpisujący się "Toja" okradał klientów. "Nazywam się Marcin Kamiński, mieszkam w Bydgoszczy (Błonie)" - tak oszust przedstawia się na swojej stronie internetowej. Oferował do sprzedaży sprzęt elektroniczny, komputerowy i karty telefoniczne. Początkowo był uczciwy. Klient płacił, towar był dostarczany na czas.

Na początku wakacji do komisariatów policji zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani. - Wylicytowałem kartę graficzną na dobrą cenę, zapłaciłem za nią, ale przesyłki nigdy nie otrzymałem - mówi jeden z poszkodowanych.

- Dziś na liście oszukanych jest trzydzieści osób - mówi Jakub Cichecki z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Ludzie kupowali na Allegro karty graficzne, twarde dyski, karty telefoniczne (zdrapki). Marcin K. natomiast wylicytował laptopa, sprzedający przesłał mu sprzęt, a on nie zapłacił. Straty jego klientów szacujemy na kilkanaście tysięcy złotych.

Poza Marcinem K. na jego stronie występują jeszcze nazwiska dwóch osób. - Podane na niej numery telefonów nie istnieją - mówią policjanci. Dwa nazwiska (łącznie z Marcinem K.) są prawdopodobnie wymyślone, trzeci z mężczyzn był przesłuchiwany. Twierdzi, że jakiś czas temu ktoś mu ukradł dokumenty i teraz się pod niego podszywa. Zaklina się, że nie ma nic wspólnego z Allegro. - Nawet nie wiem, jak to się odbywa - mówił podczas przesłuchania bydgoszczanin.