Strona 1 z 3

lokal użytkowy

PostNapisane: Wt, 16 lip 2002, 22:40
przez zhu
posiadam użytkowy lokal spółdzielczy , po 5 latach użytkowania jako sklep , urząd wojewdzki zakazał mi działalności w tym lokalu z powodu nieprzystosowania lokalu do działalności handlowej . spółdzielnia stoi na stanowisku że wszystko jest w porządku i karze mi przystosowac lokal . czy może wiecie jak sie do tego zabrac . może ktoś zechce się tym zając .

PostNapisane: Wt, 16 lip 2002, 22:48
przez Marcin
posiadam użytkowy lokal spółdzielczy , po 5 latach użytkowania jako sklep , urząd wojewdzki zakazał mi działalności w tym lokalu z powodu nieprzystosowania lokalu do działalności handlowej


Co to za urząd - administracji rządowej czy samorządowej ?
Jaką podstawę prawną wskazano ?


. spółdzielnia stoi na stanowisku że wszystko jest w porządku i karze mi przystosowac lokal



Karze ? Chyba każe ;). Ale jeśli każe przystosować lokal, to chyba nie jest wszystko w porządku?

. czy może wiecie jak sie do tego zabrac . może ktoś zechce się tym zając .


Pod jakim względem??

PostNapisane: Wt, 16 lip 2002, 23:03
przez Andrzej
Co to za urząd - administracji rządowej czy samorządowej ?

Za moich czasów Urząd Wojewódzki "robił" za "rządowy" :D

PostNapisane: Wt, 16 lip 2002, 23:14
przez zhu
na wszystko odpowiem jutro
sprawdzę w dokumentach
co do pkt. 3 to szukam , kogoś kto się zna i chciałby przyjrzeć sie tej sprawie (prawnik) poza forum , bo tu u nas jako takiego nie widzę .

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 15:18
przez Fragles
szukam , kogoś kto się zna i chciałby przyjrzeć sie tej sprawie (prawnik) poza forum

To może najpierw poszukaj tablicy ogłoszeń.
Sorry, ale drażnią mnie takie posty :(

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 16:21
przez zhu
decyzję wydał : urząd rejonowy dnia 1998.03.02
decyzja na podstawie :
art.66pkt3,art.71ust.3,art.51ust.1pkt2i ust.2,art.55ust.1pkt3ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane / Dz.U.Nr 89 poz. 414 z późniejszymi zmianami/oraz art.104 k.p.a.

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 20:26
przez lekul
decyzję wydał : urząd rejonowy dnia 1998.03.02
decyzja na podstawie :
art.66pkt3,art.71ust.3,art.51ust.1pkt2i ust.2,art.55ust.1pkt3ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane / Dz.U.Nr 89 poz. 414 z późniejszymi zmianami/oraz art.104 k.p.a.

Przytoczenie treści uzasadnienia pewnie bardziej by pomogło ;)
spółdzielnia stoi na stanowisku że wszystko jest w porządku i karze mi przystosowac lokal.

Widocznie wprowadziłeś (wprowadziłaś? - warto się czasem podpisać pod postem) jakieś zmiany w konstrukcji lokalu.
Miałem kiedyś podobną sytuację. Miałem zamontowane niebezpieczne (w ocenie INB) zabezpieczenia antywłamaniowe.
Poza tym, decyzja została wydana 4 lata temu, to dlaczego teraz zaczynasz się nad nią zastanawiać?
czy może wiecie jak sie do tego zabrac . może ktoś zechce się tym zając .

Hm, chyba NTG.
Może na forum budowlanym ktoś będzie chętny :)

Pozdrawiam,
Leszek

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 20:58
przez zhu
dzieki , sprawa z punktu urzędu wygląda , że przystosowałem lokal do działalności handlowej bez ich zgody i bez adaptacji , z mojego punktu sprawa wygląda inaczej - kupiłem własnościowe prawo do lokalu - ze strony spółdzielni zostałem wprowadzony w błąd co do przeznaczenia tego pomieszczenia(skąd mogłem wiedzieć , że według planów jest to magazyn - spółdzielnia dała mi na piśmie przeznaczenie lokalu - sprzedaz sprzętu RTV) - użytkowałem w niesawiadomości i za zgodą spóldzielni i po 5-latach przychodzi urzędnik i zabrania mi działalności .
to że tak długo to się ciądnie to z jednej strony - spółdzielnia przysyła mi pisma o zaległości w spłacie kredytu , straszy sądem , ale do sprawy jeszcze nie doszło , a z drugiej strony odwoływałem się od tej decyzji , najpierw do urzędu wojewódzkiego , potem do nsa , ale tylko podtrzymywali decyzje urzedu rejonowego .
na dzisiaj , spółdzielnia śle mi pisma wzywające do spłaty kredytu i straszące sądem , a ja trochę im płacę ale denerwuje mnie ta sytuacja , z jednej strony kupiłem lokal przeznaczony na działalność handlową na co mam pismo spółdzielni zezwalającą na tą działalność , wnoszę odpowiednio wysokie opłaty-równe z innymi lokalami handlowymi , a z drugiej strony , mam zakaz prowadzenia tej działalności wydany przez urząd .
sytuacja jest patowa , spółdzielnia nie chce z powrotem lokalu , ja nie bardzo wiem co mam zrobić w tej sytuacji .

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 22:12
przez zhu
ps. nie wiem czy płacić , czy poczekać aż spółdzielnia poda mnie do sądu i spróbować sprawę wyjaśnić i rozstrzygnąć przed sądem .
za wszelkie sugestie z góry dziękuję .
pozdrowienia
leszek n.

PostNapisane: Śr, 17 lip 2002, 22:34
przez lekul
sprawa z punktu urzędu wygląda , że przystosowałem lokal do działalności handlowej bez ich zgody i bez adaptacji,

Tą wersję podtrzymał NSA, więc jest "nie do ruszenia" ;)
z mojego punktu sprawa wygląda inaczej - kupiłem własnościowe prawo do lokalu - ze strony spółdzielni zostałem wprowadzony w błąd co do przeznaczenia tego pomieszczenia(skąd mogłem wiedzieć , że według planów jest to magazyn - spółdzielnia dała mi na piśmie przeznaczenie lokalu - sprzedaz sprzętu RTV) - użytkowałem w niesawiadomości i za zgodą spóldzielni i po 5-latach przychodzi urzędnik i zabrania mi działalności .

Hm, IMHO sklep na pierwszy rzut oka różni się od magazynu.
To pomieszczenie mieści się na parterze czy na jakiejś innej kondygnacji?
Poza tym, jak spółdzielnia mogła w umowie sprzedaży aż tak precyzyjnie określić, że przeznaczeniem lokalu jest "sprzedaż sprzętu RTV"? A AGD np, to już nie mógłbyś sprzedawać? ;)
To jest chyba dobry "trop" żeby żądać od spółdzielni obniżenia ceny.
Ale proponuję zaczekać na wypowiedzi specjalistów ;)
to że tak długo to się ciądnie to z jednej strony - spółdzielnia przysyła mi pisma o zaległości w spłacie kredytu , straszy sądem , ale do sprawy jeszcze nie doszło , a z drugiej strony odwoływałem się od tej decyzji , najpierw do urzędu wojewódzkiego , potem do nsa , ale tylko podtrzymywali decyzje urzedu rejonowego .

Nie wspominałeś wcześniej, że się odwoływałeś, dlatego zdziwiłem się, że tak długo zwlekałeś.
na dzisiaj , spółdzielnia śle mi pisma wzywające do spłaty kredytu i straszące sądem , a ja trochę im płacę

Nie bardzo rozumiem co ma wspólnego spółdzielnia z kredytem. Kredytów chyba tylko banki mogą udzielać.
denerwuje mnie ta sytuacja , z jednej strony kupiłem lokal przeznaczony na działalność handlową na co mam pismo spółdzielni zezwalającą na tą działalność , wnoszę odpowiednio wysokie opłaty-równe z innymi lokalami handlowymi , a z drugiej strony , mam zakaz prowadzenia tej działalności wydany przez urząd .

I zaprzestałeś jej prowadzenia?
sytuacja jest patowa , spółdzielnia nie chce z powrotem lokalu , ja nie bardzo wiem co mam zrobić w tej sytuacji .

Moim zdaniem żądać obniżenia ceny i czynszu.
nie wiem czy płacić , czy poczekać aż spółdzielnia poda mnie do sądu i spróbować sprawę wyjaśnić i rozstrzygnąć przed sądem.

Czy zwracałeś się pisemnie do spółdzielni o wyjaśnienie tej sytuacji?
Co spółdzielnia na to, poza tym że chce kasy?

Pozdrawiam,
Leszek