Strona 1 z 1

Czy w polsce karana jest zdrada tajemnicy handlowej?

PostNapisane: Pn, 9 sty 2006, 21:06
przez Hosr
Rozważmy taką sytuację.

Jest Paweł i Gaweł

Paweł ma pomysł na biznes załóżmy że chce zrobić gazetę o jakimś skrawku świata np o produkcji zapałek dla przemysłu zapałczanego

Paweł dzieli się się swoim pomysłem z Gawłem i prosi go aby nikomu o tym nie mówił

Paweł jako przezorny człowiek podpisuje z Gawłem umowę lojalnościową o charakterze prywatnym. Paweł nie ma jeszcze gazety o zapałkach ale umowa zabrania Gawłowi przekazywania komukolwiek z branży lub z poza. udzielania informacji o pomyśle Pawła i przez 2 lata wydawania gazety o zapałkach i pracowania w przemyśle zapałczanym.

Umowa była konstruowana przez pawła poprzez przerobienie zwykłej standardowej umowy lojalnościowej z promesą jakie są w zbiorach dok fimowych

---------

Pytanie teraz!

Jakie ma to podstawy prawne? Czy jeśli Gaweł to podpisał to musi się tego stosować?

Kiedy Gaweł złamie warunki umowy? Jeśli powstanie gazeta o zapałkach i udowodni się gawłowi że on komuś o tym powiedział czy wystarczy że powie swojej dziewczynie dziewczyna kolezance a kolezanka chlopakowi chlopak zas otworzy gazete? Czy może wogole jesli powie komukolwiek?

Jaki sąd rozpatrza takie sprawy Gospodarczy ?

Czy jako dowod wystarczy swiadek ktory byl przy podpisaniu umowy i pawla kopia umowy? Gawel swoja zniszczyl

Czy jako dowod musi byc zeznanie osoby ktorej zostala powtorzona tajemnica czy wystarczy nagranie rozmowy pawla z osoba ktora mowi "gawel mowil mi ze chcecie zalozyc gazete o zapalkach"

####

Czekam na odp, mysle ze to was troche pogimnastykuje a mi bedzie bardzo pomocne

Wskazowki Pawel jeszcze nie wydal gazety o zapalkach czy to ma znaczenie?

PostNapisane: Śr, 11 sty 2006, 14:06
przez Hosr
No jak to nikt się nie pokwapi o odpowiedz?

PostNapisane: Wt, 17 sty 2006, 11:34
przez Hosr
Wrzucam topic jeszcze raz 'on top' moze jednak ktos pomoze

Pozdrawiam

PostNapisane: Cz, 19 sty 2006, 18:18
przez mimi
1. a może paweł nie lubi gawła i przedstawił mu pomysł-marzenie, którego wcale nie chciał tworzyć. przekonał go do podpisania umowy i dogadał się z byłą przyjaciółką gawła, żeby powiedziała, że gaweł nie dotrzymał tajemnicy.

a że teraz już była przyjaciółka gawła nie lubi go, to paweł poda gawła do sądu o wymarzone, niekoniecznie rzeczywiste zyski, przyjaciółka potwierdzi fakt niedotrzymania umowy i podzielą się łupem.

2. a czy ktoś inny (nie paweł) opierając się na opowiadaniach gawła stworzył taką gazetę i na niej zarabia? jeśli nie to temat nie ma sensu.

3. czy paweł rozpoczął już robienie gazety i opowiadania gawła uniemożliwiły mu dalszą pracę? jeśli nie to temat nie ma sensu.

pozdr.
m.

PostNapisane: Pt, 20 sty 2006, 00:37
przez Marcin
Diabeł tkwi w szczegółach, czyli m.in. w poszczególnych (konkretnych)postanowieniach umowy, których dokładnie nie znamy (o ile w ogóle ona istnieje). Na rozważania abstrakcyjne (co by było, gdyby...) nie piszę się.