Strona 2 z 2

PostNapisane: So, 30 paź 2004, 17:35
przez shuehos
Czy to początek końca "polskiego patentu z kpc" fikcji doręczenia?


M.zd., generalnie nie.


Ale takie są standarty UE.Doręczenia PP są małowiarygodne.Przecież doręczeniami mogą się zająć służby
"powiedzmy sądowe"(przesyłka z ZPO kosztuje ponad 5pln),nierozumiem po co tu pośrednik?

PostNapisane: So, 30 paź 2004, 18:05
przez shuehos
[Gdyby tak było, każdy dłużnik mógłby uniemożliwić prowadzenie przeciwko niemu postępowania, nie podejmując korespondencji sądowej z poczty bez skutków prawnych.



Z tym niezgodzę się,właśnie niepodejmując korespondencji,a następnie poprzez przywrócenie terminu można takie postępowanie skutecznie zablokować(coś takiego udało mi się sprawdzić w praktyce?)

PostNapisane: So, 30 paź 2004, 22:26
przez Marcin
Przecież doręczeniami mogą się zająć służby
"powiedzmy sądowe"(przesyłka z ZPO kosztuje ponad 5pln),nierozumiem po co tu pośrednik?



A to jest inna sprawa. Zgodnie z art. 131 § 1 kpc, sąd dokonywa doręczeń przez pocztę, komornika, woźnych, a także przez sądową służbę doręczeniową. Służba doręczeniowa na razie nie została stworzona (ma to zrobić Minister Sprawiedliwości), natomiast w niektórych sądach funkcjonuje instytucja woźnego sądowego ;). Gdyby tacy doręczyciele mieli prowizję od skutecznie doręczonych pism, zapewne ta skuteczność znacznie wzrosłaby...

PostNapisane: So, 30 paź 2004, 22:57
przez shuehos
Z treści tego art.wynika,że mamy trochę gorsze regulacjie niż
w państwach starej unii.System żródeł prawa po 01.05 jest dla
mnie trochę niejasny.Zakładając,że takie regulacje tam są (ktoś wyliczył,że w maju zaczęło obowizywać 3000 rozporządzeń),czy nie ma to wpływu na nasze prawo(np:w kontekście poglądów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości)?

PostNapisane: So, 30 paź 2004, 23:21
przez Marcin
Zasadniczo akty prawa unijnego nie wchodzą bezpośrednio do naszego systemu prawa, tylko muszą być wdrożone przez odpowiednie prawodawstwo wewnętrzne. Orzecznictwu ETS znane są natomiast odszkodowania przyznawane obywatelom państw opóźniających się z implementacją prawa unijnego. Ponadto regulacje unijne mogą mieć wpływ na wykładnię naszych przepisów wewnętrznych (w kierunku takiego ich rozumienia, które byłoby zgodne z prawem UE).

PostNapisane: N, 31 paź 2004, 07:35
przez shuehos
Zasadniczo akty prawa unijnego nie wchodzą bezpośrednio do naszego systemu prawa, .



Czyli rozpatrywany ETE może jeszcze nieobowiązywać u nas jak i w krajach rozszerzonej unii?

PostNapisane: N, 31 paź 2004, 23:19
przez Marcin
Nie znam tu szczegółów, nie wiem na ile rozporządzenie wymaga wdrożenia w prawie wewnętrznym. Może być tak, że nie ma ono jeszcze zastosowania w Polsce, ale w innych krajach UE - owszem. Zastrzegam się jednak, że nie znam szczegółów. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, proponuję kontakt z naszym Ministerstwem Sprawiedliwości.