Strona 2 z 3

PostNapisane: Pn, 21 cze 2004, 23:19
przez michalkm
licytacja i regulamin aukcji to jedno,a ostateczny fakt kupna -sprzedaży ,umowa kupna sprzedazy,odebranie zapłaty to w/g mnie inna para kaloszy-nie ma zaliczki,wadium,
juz widzę jak biegnie do sądu poskarżyc się ze nie kupił czegoś na aukcji internetowej. sędzia też pewnie tam niczego jeszcze nie kupował,bo się boi oszustów,
straszenie sądem to zdecydowanie tylko straszenie .nie daj sie zastraszyć cwaniaczkowi!!

PostNapisane: Wt, 22 cze 2004, 10:19
przez loco
licytacja i regulamin aukcji to jedno,a ostateczny fakt kupna -sprzedaży ,umowa kupna sprzedazy,odebranie zapłaty to w/g mnie inna para kaloszy-nie ma zaliczki,wadium,
juz widzę jak biegnie do sądu poskarżyc się ze nie kupił czegoś na aukcji internetowej. sędzia też pewnie tam niczego jeszcze nie kupował,bo się boi oszustów,
straszenie sądem to zdecydowanie tylko straszenie .nie daj sie zastraszyć cwaniaczkowi!!


Bez urazy - moim zdaniem takie poglądy i rady możesz prezentować na czacie dla gimnazjalistów, a nie na poważnym forum prawnym.
Pzdr.

PostNapisane: Wt, 22 cze 2004, 23:47
przez michalkm
sorki,sorki nie ma obawy nie czuję się urażony,ale..
czy to znaczy że jak wystawię na aukcji internetowej samochód i nie wyznacze ceny minimalnej bo wierzę że kupujący bedą proponowali uczciwe ceny,albo po prostu zapomnę,to mam go sprzedać za przysłowiowe pięć złotych bo tyle wylicytowano???! nie wydaje mi się,ciezko chyba byłoby udowodnić ,że o na pewno ja wystawiłem dany towar na licytacje,a nie na przykład żartowniś kolega,(oczywiście mogący mieć dostep do kompa-zdaje się ze była niedawno sprawa o podobnym charakterze-gosc(zdaje sie jakiś dziennikarz szantazował kolezankę) się wybronił,bo hasło do swojego konta miał na kartce w ogólnodostpnym miejscu i kopm był "dla wszystkich"

PostNapisane: Wt, 22 cze 2004, 23:53
przez loco
czy to znaczy że jak wystawię na aukcji internetowej samochód i nie wyznacze ceny minimalnej bo wierzę że kupujący bedą proponowali uczciwe ceny,albo po prostu zapomnę,to mam go sprzedać za przysłowiowe pięć złotych bo tyle wylicytowano???!


IMHO tak
Pzdr.

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 18:31
przez Dredd
czy to znaczy że jak wystawię na aukcji internetowej samochód i nie wyznacze ceny minimalnej bo wierzę że kupujący bedą proponowali uczciwe ceny,albo po prostu zapomnę,to mam go sprzedać za przysłowiowe pięć złotych bo tyle wylicytowano???!


IMHO tak
Pzdr.



Moim zdaniem - w sytuacji gdy autor ogłoszenia nie podał ceny - raczej nie. Bo bez podania ceny nie mamy do czynienia z ofertą sprzedaży w rozumieniu prawa cywilnego. (Nawet gdyby regulamin aukcji był tu inny to byłby sprzeczny z ustawą i byłby łatwy do podważenia).
Ofertą mogą więc być w przytoczonej sytuacji dopiero propozycje uczestników aukcji z konkretną ceną odnoszącą się do konkretnego towaru.
Aby ta oferta przekształciła się w umowę musiałaby jednak jeszcze zostać przyjęta przez drugą stronę. Więc o ile autor ogłoszenia w sposób dostatecznie wyraźny by oferty kupujących nie zaakceptował to nie doszłoby do zawacia umowy a zatem nie miałby obowiązku sprzedawać samochodu zwycięzcy aukcji.
Samo milczenie autora ogłoszenia co do zasady nie może być uznane za akceptację zwycięskiej oferty

A mam wątpliwości czy to co dzieje się na aukcjach internetowych można uznać za przetarg w rozumieniu kodeksu cywilnego

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 19:24
przez Przemek
A mam wątpliwości czy to co dzieje się na aukcjach internetowych można uznać za przetarg w rozumieniu kodeksu cywilnego


Dlaczego?

P.S.
Co do chwili zawarcia umowy: Stosownie do art. 70 (2) par. 2 k.c.  zawarcie umowy w wyniku aukcji następuje z chwilą udzielenia przybicia.
M zd.: nie ma przybicia = nie ma umowy.
(Oczywiście obowiązek udzielenia przybicia może wynikać z warunków aukcji).

Jak słusznie zauważył Marcin, trzeba przeczytać warunki aukcji.

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 19:41
przez Dredd
Dlaczego?


Choćby dlatego że do czasu uzyskania przez uczestników tzw. podpisów elektronicznych miałbym poważne wątpliwości co do tego czy mamy tu w ogóle do czynienia z formą pisemną przetargu.
A z ustną chyba raczej też nie mamy... (w ścisłym rozumieniu zwrotu: ustny i pamiętając że w internecie nie mamy pewności co do tożsamości składającego oświadczenie)
A przetarg może być tylko pisemny albo ustny (art. 70 [1] § 1 k.c.)

Zresztą z tych samych powodów można kwestionować stosowanie do aukcji internetowych wszelkich przepisów o ofercie i zawieraniu umów.
Być może więc internet jest jedynie sposobem nawiązania kontaktu a nie środkiem zawierania umów - ale to już swobodne dywagacje

Co do chwili zawarcia umowy: Stosownie do art. 70 (2) par. 2 k.c.  zawarcie umowy w wyniku aukcji następuje z chwilą udzielenia przybicia.


W moim kodeksie znalazłem zwrot: "wybrania oferty". Przybicie kojarzy mi się z postępowaniem egzekucyjnym.
Podtrzymuje więc to co napisałem wyżej - chyba że była jakaś istotna nowelizacja o której nie wiem.

M zd.: nie ma przybicia = nie ma umowy.
(Oczywiście obowiązek udzielenia przybicia może wynikać z warunków aukcji).
Jak słusznie zauważył Marcin, trzeba przeczytać warunki aukcji.


Zgoda co do braku umowy. Skoro autor ogłoszenia nie podał ceny ani nie wybrał w sposób wystarczająco wyraźny żadnej z ofert złożonych przez uczestników - wg mnie nie ma zawarcia umowy.

Regulamin aukcji nie może tego zmienić bo byłby sprzeczny z ustawą a czynności dokonane na jego podstawie wg mnie byłyby nieważne jako obchodzące ustawę - zob. art. 58 kc

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 20:20
przez loco
Jeżeli już rozpoczęliśmy ciekawą dyskusję, to może na przykładzie monopolisty - serwisu Allegro.pl - i jego regulaminu, wskażecie które zapisy dotyczące finalizacji aukcji są według Was niezgodne z kc? Ja bowiem takiej sprzeczności nie dostrzegam...
A może po prostu rozpatrujecie niewłaściwe artykuły kc?
Pozdrawiam.

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 20:28
przez loco
Dredd -
"Art. 702. (37) § 1. Oferta złożona w toku aukcji przestaje wiązać, gdy inny uczestnik aukcji (licytant) złożył ofertę korzystniejszą, chyba że w warunkach aukcji zastrzeżono inaczej.
§ 2. Zawarcie umowy w wyniku aukcji następuje z chwilą udzielenia przybicia.
(...)"
Przybicie to po prostu zakończenie aukcji. Sposób zakończenia aukcji regulują zapisy regulaminów serwisów aukcyjnych.

Pzdr.

PostNapisane: Śr, 23 cze 2004, 20:32
przez loco
Skoro autor ogłoszenia nie podał ceny ani nie wybrał w sposób wystarczająco wyraźny żadnej z ofert złożonych przez uczestników - wg mnie nie ma zawarcia umowy.

Regulamin aukcji nie może tego zmienić bo byłby sprzeczny z ustawą a czynności dokonane na jego podstawie wg mnie byłyby nieważne jako obchodzące ustawę - zob. art. 58 kc


Sprzedawca wystawił towar na aukcję, akceptując tym samym regulamin danego serwisu aukcyjnego. Regulamin taki w sposób jednoznaczny opisuje sytuacje, w których sprzedawca zobowiązany jest do wydania wylicytowanego towaru.
Nie ma tu w/g mnie żadnej sprzeczności z kc.
Pzdr.