SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Forum po niedawnej małej katastrofie i utracie części danych ponownie zbliża się do dziesięciotysięcznego wpisu. Mam nadzieję że tym razem nieuchronnie. Ponawiam więc postawione już kiedyś pytanie: czy są w planach jakieś "uroczystości jubileuszowe"? ;) Może jakiś honorowo-humorowy dożywot...

Chciałem tylko edytować własny wpis, a nie zmieniać tytuł wątku.

Co do tej kwestii to mi kilka dni temu też się zdarzyło że przy okazji typowej edycji wpisu zmianie uległ z niejasnych dla mnie powodów tytułu wątku. Po kilku minutach jednak wszystko wróciło do normy...

Przypomina mi się powiedzenie, że policjant i złodziej szybko by się dogadali gdyby nie osoba pokrzywdzonego :)

Ciekaw jestem, drogi Dariuszu, o którym § pomyślałbyś, czując nóż na krtani ?? Co prawda nigdy nie przykładano mi noża do gardła ale kilka lat temu grożono mi w centrum Poznania w samo południe (napastnicy jednak nie mieli kowbojskich kapeluszy :)) przemocą w celu wymuszenia ode mnie pieniędzy i st...

Jeśli podchodzisz do tego jako pracodawca to możesz przecież wykorzystać odrobinkę swą było nie było domnującą pozycję i zawczasu nakazać pracownikowi udanie się do lekarza pod rygorem nie dopuszczenia go do pracy informując go że owe trzy lata mijają w dniu odpowiadającym datą dzienną dniowi wystaw...

Z tego co zdążyłem się zorientować częstotliwość badań nie zawsze wynosi 3 lata, a określa ją załącznik nr 1 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzenia badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikam...

Nie przywiązywałbym takiej wagi do tego co napisał lekarz, jak do tego co mówi o tym ustawa bądź rozporządzenie

Zawsze możecie odeprzeć ewentualny atak siłą ;)

... i godnościom osobistom ;)

Przypomina mi się anegdoda zasłyszana ongiś na uniwersyteckim wykładzie. W pewnym sądzie zaginęły akta jednej ze spraw... Po długich, wnikliwych poszukiwaniach w końcu poddano się uznając że przepadły bezpowrotnie. Kilka miesięcy później w sądzie była wizytacja z ministerstwa. Urzędnika wysokiego mi...

Powoli w tym wątku zaczynam się czuć ni mniej ni więcej ale jak w jakiejś komedii absurdu :)

Pandar, przyznaj się może już piszesz scenariusz? ;) Trzymam kciuki za Twoje powodzenie!