Proszę sobie wyobrazić, zostawiam pismo, już chce wyjść, a Pani kierownik z DS1 mówi mi, że jeszcze jest jedna osoba, która brała lodówkę z depozytu i czy może ta lodówka by mnie zainteresowała jako zastępcza. Wchodzę z kierowniczką do pokoju a tam skradziona lodówka. Właścicielki nie było. Ale już ...