Moje pytanie było bardzo zdawkowe. Dodam, że nasz obdarowany przez Bank "szczęśliwiec", o którym mowa w pytaniu prowadzi działalność gosp. i generalnie spodziewał się pewnych wpływów na konto w tym okresie. Nie było więc tak, że juz na pierwszy rzut oka wiedział że to na pewno nie jego pieniądze. To według mnie utrudnia postawienie zarzutu z art. 284 k.k.
A na marginesie dodam, że Bank zaproponował mu że jak odda kasę to otrzyma "znaleźne" w wysokości 30% sumy. Propozycja całkiem hojna. Rzekłbym że tak hojna że wątpię w jej realizację. Podejrzewam, że Bank stosuje tu metodę marchewki a po zwrocie pieniędzy nic nie zapłaci ;)
Całkowity zwrot nienależnych pieniędzy jest zresztą utrudniony, bo w sporej części zostały one wydane.
Sam jestem ciekaw jak to się skończy... :)