Witam,
mam następujący problem: otóż w lipcu tego roku zostałem zatrzymany przez straż rybacką idąc w pobliżu rzeki ze złożoną wędką i bez ryb.moje łowienie nie miało na celu kłusownictwa. Panowie chcieli wręczyć mi mandat 200zł, lecz odmówiłem ponieważ dopiero ukończyłem szkołę i jestem osobą bezrobotną naprawdę nie mam z czego zapłacić, więc wniosek o ukaranie przez straż rybacką został skierowany do sądu.
Czy w jakiś sposób mogę uzyskać zamianę grzywny na np prace społeczne?
Czy mogę zostać obciążony jakimiś dodatkowymi kosztami, typu koszt rozprawy?
Dodam jeszcze:
oskarżenie:" łowił ryby 1 wędką , nie posiadał karty wędkarskiej, oraz zezwolenia uprawnionego do rybactwa. "
"tj. za popełnienie wykroczenia określonego w art. 27a ust.1 pkt 2b w z w związku z art. 7 ust 2a ustawy o rybactwie śródlądowym z dnia 18 kwietnia 1985 r. (tj. Dz.U z 2009r. Nr 189, poz. 1471 z póź. zm.).