Nierzetelność Poczty Polskiej

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Nierzetelność Poczty Polskiej

Postprzez Bartolomeo » Pn, 20 lis 2006, 14:22

Witam
Proszę o poradę i pomoc!
W tym roku brałem udział w wyborach do Rady Miasta w 5 tysięcznym miasteczku. Mieszkam w nim od roku, więc jestem mało znany wśród tej społeczności. Moja akcja marketingowa polegała na rozwieszaniu plakatów i na dostarczeniu mieszkańcom okręgu wyborczego moich ulotek z życiorysem i programem. Ulotki chciałem roznosić sam na 3, 4 dni przed wyborami. Jednak otrzymałem reklamówkę usługi Poczty Polskiej o nazwie „Wybory samorządowe 2006”, która polega na dostarczaniu ulotek przez listonosza we wskazane miejsce. Oferta mnie skusiła i skorzystałem z niej. Dostarczyłem 470 ulotek (wg. poczty ilość „drzwi” we wskazanych przeze mnie ulicach wynosi 400). Wyraźnie zaznaczyłem, że jeśli zabraknie ulotek w czwartek wieczorem lub piątek rano dostarczę nową partię. Dodatkowo dostarczyłem mapkę z granicami okręgu i spis wszystkich ulic, do których miały trafić ulotki. Przed dniami roznoszenia ulotek (środa, czwartek przed wyborami) poinformowałem znajomych mieszkańców z okręgu wyborczego, że listonosz przyniesie im moją ulotkę. Tak, więc byli oni przygotowani na jej odbiór. W czwartek wieczorem skontaktowałem się z tymi osobami i ku mojemu zdziwieniu z 10 rodzin, tylko 2 otrzymały ulotkę (sąsiedni blok). W piątek poczta argumentowała, że mogły to być incydentalne przypadki. Dodatkowo poinformowano mnie, że ulotek nie trzeba donosić, bo ta ilość (470 sztuk) wystarczy. W wyborach zabrakło mi 50 głosów. Jestem rozżalony, bo niewiele brakowało, jednak postanowiłem „odpuścić” poczcie, aby nie zostać posądzony o szukanie winnych mojej porażki. Jednak przez ostatni tydzień docierają do mnie sygnały, że jeszcze więcej osób nie otrzymało ulotek.
W tej sytuacji postanowiłem zadziałać. Kontaktowałem się z dyrektorem odpowiedzialnym za tę usługę w moim województwie. Dzwonił on do placówki pocztowej z mojego okręgu, jednak nieprawidłowości nie znalazł. To oczywiste, że w ramach jednej firmy nie będzie dogłębnego postępowania. Poinformował mnie jedynie, że mogę napisać zażalenie. Jednak nie sądzę, aby odniosło ono skutek i wskazanie winnych (jeśli ulotki zostały np. wyrzucone do kosza).
Stąd moje pytanie, czy mogę w jakiś sposób dochodzić sprawiedliwości. Z osób, z którymi rozmawiałem tylko 10-20% mieszkańców otrzymało ulotki. Na tej podstawie mam obawy, że mnie oszukano. Na poparcie moich podejrzeń mam oświadczenia mieszkańców, którzy nie otrzymali ulotek, a byli przygotowani na ich przyjęcie.
Pozdrawiam
Bartolomeo
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości