Mam pytanie.
Moja siostra dostała w ubiegłym roku nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym - dotyczył nie zapłaconych rachunków telefonicznych z 1998 roku. Pozwała ją firma windykacyjna, która od Ery kupiła długi.
W sprzeciwie zarzuciła, że nie dostawała rachunków i że nie została zawiadomiona o przelewie wierzytelności.
Była rozprawa, siostra sprawę przegrała. Złożyła apelację i wówczas dowiedziała się, że roszczenie w chwili złożenia pozwu było przedawnione. Nie wiedziała o tym, bo nie jest prawnikiem.
Mam pytanie:
Czy da się jeszcze przed sądem odwoławczym podnieść zarzut przedawnienia?
(W pouczeniu było napisane: że w piśmie zawierającym sprzeciw powinna "przedstawić zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, które przed rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór a także pozostałe zarzuty przeciwko żądaniu pozwu oraz wszelkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie)