Mam pytanie dotyczące akt sądowych. Mój rozwód trwał 3 lata, sędzina była bardzo stronnicza na moja niekorzyść, na uzasadnienie wyroku czekałam ponad 6 miesięcy ... kiedy zajżałam do moich akt okazało się że jest to jedena wielka teczka notatek. Protokoły z przesłuchań pisane ręcznie sa nieczytelne, jest wiele podkreśleń i dopisków innym długopisem i charakretem pisma. Czy tak powinny wyglądaać akta ? Czy sędzia ma prawo robić sobie notatki na protokołach z przesłuchań? Wniosłam apelacje ale obawiam się że te podkreślenia i dopisku mogą mieć wpływ na dalszy przebieg sprawy. Bardzo proszę Was o pomoc! Adwokat mnie oszukał, nie przychodził na rozprawy, olewa mnie , jeżeli nawet jest na rozprawie to siedzi i pisze smsy bawi sie swoja komórka a nie zadaje świadkom pytań. Bardzo proszę o jakąs porade !
Dodam jeszcze że nie jestem obywatelem Polski, szędzina wytykała mi moje pochodzenie wschodnie, wyrok który zapadł jest bardzo dla mnie krzywdzący. Adwokaci wyciągneli odemnie tylko pieniądze a ja zastałam bez mieszkania choć rawnie mam prawo do mieszkania komunalnego, były mąz przetrzymuje paszport mojego syna, od kilku lat nie mogę z nim odwiedzić rodziców. Wszystkie sprawy czy moje pozwy sądy odrzucają, akta giną .
Czy sądy są aż tak stronnicze, czy ja mam ogromnego pecha wychodząc zamąż za takiego człowieka, który chce mnie zniszczyć.