SpecPrawny.pl | Forum Prawne

...dziwne rzeczy dzieją się w mojej Gminie.
Czuję, ze tak nie powinno być, ale nie umiem tego udowodnić.... moze pamiętacie podobne przypadki i ktoś podpowie mi gdzie szukać.

Gmina buduje siec kanalizacyjną. Na ten cel otrzymała dotację z UE, pozostała kwota na inwestycję miała pochodzić - o ile dobrze pamietam z informacji w lokalnym radio - z kredytu bankowego.
Tymczasem mieszkańcy otrzymują ostatnio do podpisania umowy, z ktorych wynika, ze (zgodnie z Uchwałą Rady Gminy):
1. zobowiązują się do współfinansowania budowy w kwocie 1000 zł
2. dodatkowo ponoszą koszt przyłączenia od ostatniej studzienki do budynku mieszkalnego.

O ile punkt drugi wydaje mi się uzasadniony, to punkt pierwszy (współfinansowanie budowy) i sposob w jaki "uszcześliwiono" mieszkańców - budzą mój głęboki sprzeciw. Ludek na wsi ufny, podpisuje co mu podetkną.

Czy Rada Gminy ma prawo podejmować takie uchwały?
Jeżeli ktos z mieszkańców odmówi współfinansowania - czy koszt budowy studzienki może być wyższy niż ten z umowy?
Jak to jest? Jak się bronić?