SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Mój znajomy trafił ostatnio na izbę wytrzeźwień. Miał 0,6 promila w wydychanym powietrzu. Oczywiście otrzymał rachunek za wizytę w tym "hotelu" .. 390 zł. Zarekwirowano mu telefon komórkowy, który będzie mógł odzyskać dopiero po zapłacaniu tych 390 złotych. Jaka jest podstawa prawna do zarekwirowania telefonu ? Gdyby np. nie miał przy sobie komórki to zabranoby mu kurtkę bądź spodnie :) ? Kolega zastanawia się czy płacić za tę izbę godząc się na utratę telefonu w następstwie. Czy moglibyście doradzić co robić w takiej sytuacji ?

Z jednej strony izba ma ustawowe prawo zastawu na telefonie kolegi. Zgodnie z art. 41 z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jednolity: Dz. U. 2002 r. Nr 147 poz. 1231, ze zm.) pieniądze, przedmioty wartościowe i napoje alkoholowe znajdujące się przy osobach doprowadzonych do izby wytrzeźwień, zatrzymuje się w depozycie. Z depozytów pieniężnych izby wytrzeźwień mogą potrącać swe należności z tytułu opłat związanych z pobytem w izbie. Na innych przedmiotach zatrzymanych w depozycie izbom wytrzeźwień służy ustawowe prawo zastawu celem zabezpieczenia tych należności.. Z drugiej jednak strony istnieje wątpliwość co do legalności pobierania opłat za pobyt w izbach wytreźwień, o czym pisał "Fakt" na początku roku. Ustawa w art. 42 ust. 5 stanowi wprawdzie, że za doprowadzenie i pobyt w izbie wytrzeźwień pobierane są opłaty, ale rozporządzenie wykonawcze wydane na podstawie art. 42 ust. 6 ustawy, określające m.in. maksymalną wysokość opłat związanych z pobytem w izbie wytrzeźwień, przestało już obowiązywać, a nowego jeszcze nie ma.
Na miejscu kolegi, jeśli nie chce stracić telefonu, zapłaciłbym za pobyt w izbie, a potem zastanawiałbym się nad dochodzeniem zwrotu wpłaconej kwoty na drodze sądowej.