Witam!
Mam problem z firma NASK.
Zarejstrowalem sobie w 2001 roku 2 domeny.
Zaplacilem za pierwszy rok...uzywalem je przez jakis czas(pol roku) a potem zaprzestalem...i bylem przekonany, ze jesli nie zaplace za nastepny rok to po prostu firma NASK je skasuje.
Niestety kilka dni temu zadzwonil do mnie jakis pan z firmy windykacyjnej i zagrozil, ze jesli nie zaplace za nastepny rok to sprawa trafi do sadu.
Powiedzial, ze istnieje tak zwany rebilling i domeny sa automatycznie przerejestrowane na nastepny rok...czy tego chce czy nie chce. Podobno tak stanowi regulamin...ktory znajduje sie na strone: http://www.dns.pl/zasady.html
Punkt 20 mowi, ze: Umowa zostaje zawarta na czas nieoznaczony. Wypowiedzenie Umowy powinno zostać złożone na piśmie lub drogą faksową, chyba że Abonent działa poprzez podmiot, o którym mowa w punkcie 11 Zasad.
Ale punkt 19 mowi: Podstawę do rozwiązania Umowy stanowi brak zapłaty części albo całości opłaty rocznej. Ponowna rejestracja tej samej nazwy domeny będzie możliwa po uiszczeniu przez Abonenta opłaty zaległej wraz z odsetkami oraz złożeniu nowego Wniosku, o ile w chwili rejestracji nazwa domeny będzie dostępna. Usunięcie nazwy domeny jest równoznaczne z rozwiązaniem Umowy.
Wydawalo mi sie, ze jesli nie zaplace to po prostu domeny zostana usuniete...niestety mylilem sie...teraz jakas forma windykacyjna grozi mi komornikiem i sondem.
Prosze o rade w tej sprawie bo nie wiem co robic :/
Wielu moich znajomych, ktorzy jako tako znaja sie na sprawie mowilo mi, ze NASK po prostu chce mnie naciagnac na 488 PLN (bo tyle kosztuje utrzymanie 2 domen) i przez to uzywa "miekkiego" zastraszania.
Dziekuje za wszelka pomoc.