SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Jak można pozbyc sie prezesa zarządu spółki zoo jeśli ma 50% udziałów i działa na niekorzyść firmy. Czy można go najpierw odwołać na zgromadzeniu wspólników z pełnienia funkcji a potem wypowiedziec umowę o pracę? Pomóżcie, prezesi się żrą a tracą na tym pracownicy... :( Prezes zawiera umowy z różnymi firmami na wykonanie czegoś, zawyża ceny w zapytaniach ofertowych tak, że przegrywamy przetargi, poza tym wyprowadził z firmy kasę z której do dnia dzisiejszego nie jest w stanie się rozliczyć

[quote]Jak można pozbyc sie prezesa zarządu spółki zoo jeśli ma 50% udziałów i działa na niekorzyść firmy. Czy można go najpierw odwołać na zgromadzeniu wspólników z pełnienia funkcji a potem wypowiedziec umowę o pracę? Pomóżcie, prezesi się żrą a tracą na tym pracownicy... :( Prezes zawiera umowy z różnymi firmami na wykonanie czegoś, zawyża ceny w zapytaniach ofertowych tak, że przegrywamy przetargi, poza tym wyprowadził z firmy kasę z której do dnia dzisiejszego nie jest w stanie się rozliczyć[/quote

1.Rada nadzorcza + walne zgromadzenie a gdy rada kryje
nic z tego nie wyjdzie,pozostaje punkt drugi.
2.Organy ścigania do przestępstw gospodarczych ale tu trzeba mieć twarde dowody o popełnieniu przestępstwa.

np. jakie??? Proszę pomóżcie... :(

np. jakie??? Proszę pomóżcie... :(

ok.50 lat przepracowałem- prezes,rada nadzorcza,zarząd -
prezesów,rad nadzorczych,zarzadów było dużo ale aby kadrowa martwiła sie jak zwolnić Prezesa tego nie było.
Aby zwolnić Prezesa to trzeba udowodnić,że jest przestępcą czy swoje obowiązki wykonuje nie zgodne z prawem,
ale to nie należy do kadrowej a jezeli będzie Pani to
mówiła bez dowodów zwolnią Panią
O ile ma Pani udziały zmienia to sprawę .

To prawda, że jestem kadrową... ale żal mi szefowej, V-ce Prezesa i jedynej osoby, która na tą firmę pracuje... cała ta sytuacja zmusza mnie i ją do siedzenia w firmie min. 12 godzin i zastanawiania się co zrobić. Ja się nie chcę w to mieszać, ale robię to na jej prośbę... staram się tylko pomóc. Mamy mnóstwo dowodów... błędne faktury, źle sporządzone umowy - wadliwe... ale nie wiem czy to wystarczy... faktury gotówkowe, których termin dawno minął, a pieniędzy na koncie firmowym nie ma... nie można również udowodnić czy kontrahent rzeczywiście zapłacił, bo szef wyrzucił fakturę...

1.Zgromadzenie wspólników,rada nadzorcza lub komisja
rewizyjna powinna sie tą sprawą zajać o ile jej zależy na
tym, wyglada na to,ze nie za bardzo obchodzi ich ta sprawa.
2.Wyprowadzanie pieniedzy jest w takim wypadku celowe,
które doprowadzi do niewydolności finansowej zakładu.
3.Jeżeli punkt 1 nie ma zastosowania zgłosić na prokurturę
wzgl. policje wydział do przestępstw gospodarczych.
4.Nie ma takiego czegoś,zagubienie faktury, to u kontrahenta
pozostaje w księgowości.
5.Czy Wasza księgowosc jest na tyle w porządku,ze można
na niej polegać czy mataczy z Prezesem i innymi.
6.Dowodów wystarczajaco muszą być to dokumenty-ustnie
nie - zawsze jest możliwość wycofania sie świadka.
7.Czy jest statut spólki zapoznać sie z nim .
8.Faktury wadliwe traktowane jako przekroczenie-dotkliwe
kary finansowe.

ad.1. Zgromadzenie wspolnikow juz sie tym zajęło, miało to zostać załatwione polubownie, tzn. kiedy wspólniczka zorientowała się, że coś w firmie nie gra (podział obowiązków on finanse, ona merytoryka) zaczęła wszystko sprawdzać, okazało co się okazało. Kilkanaście razy próbowała z nim pogadać, ale na ustne propozycje spotkania przytakiwał, po czym cichaczem uciekał z firmy, na spotkania z prawnikiem nie przyszedł, tzn. wyszedł z firmy 5 minut przed planowanym spotkaniem...
Jest obawa, że on może się wszystkiego wyprzeć i pociągnąć ją za sobą, mają po równo udziałów a co za tym idzie odpowiedzialności za firmę...
ad4. próbowałam potiwerdzić zapłatę faktury... niestety musiałabym rozmawiać z właścicielem, a ten na pewno dałby znać prezesowi, że go sprawdzamy
ad.5. księgowa jest w porządku i to ona dała o myślenia... wiele...

W momencie sprawdzania brakowało kilku umów, które na pisemne już zmuszenie do wyjaśnienia sytuacji w firmie nagle pojawiły się w segregatorach (z błędami).

Chciałabym pomóc, ale nie miałam do czynienia z taką sytuacją, nie chcę też robić z Panią Prezes niczego co mogłoby jej zaszkodzić... on jest naprawdę cwany... jak jej pomóc?

jak udowodnić, że wszystkie matactwa są jego czynem...

Faktury są przez niego wystawiane, miał się zająć finansami, ale ostatnio sporządza zawyżone zapytania ofertowe, które jak podejrzewam są podkładką. Są po to, żeby wygrał ktoś inny a on z tego ma procent... tylko jak to udowodnić...jak zabezpieczyć innych przed odpowiedzialnością ja jego przestępstwa... nie pracuje na firmę, natomiast bardzo dobrze rozporządza pieniędzmi... ale w prywatnych celach...na razie będzie wojował bo nic nie ma do stracenia... traci firma, a on może zyskać

jestem na emeryturze a ostatnie 15 lat przepracowałem w handlu - kup -sprzedaj jeżeli wtej sprawie nie ma zrozumienia
gdzie jeden pracuje a drugi olewa to p.Prezes nie wyrobi,
jezeli oni nie dojdą sami do porozumienia.
Brakuje jeszcze jednego jak Pani napisze ,że to Rodzina.
W jej wypadku musi zostac wobec niego prokuratorem.
Jak to jest spółka dwuosobowa to wspólczuję tej Pani.

dziękuję za pomoc...

to nie jest na szczęście rodzina, nieszczęściem jest to że to dwuosobowa spółka :( 50% udziałów na każde z nich i w tej kwestii nic się nie da zrobić.... bardzo dziękuję