jak napisac wniosek
Krótko i na temat adresując go do jednostki policji lub prokuratury tej która jest właściwa dla terenu na którym doszło do złożenia fałszywych zeznań.
Trzeba podać kto jest podejrzany, kiedy miał złożyć fałszywe zeznania (data, miejsce, przed jakim organem - policją, prokuratorem, sądem?) i wskazać w piśmie co przemawia za tym , że zeznania były fałszywe. Jeśli ta osoba zeznawała o tych samych faktach w dwóch sprawach - za każdym razem inaczej - to najlepiej podać sygnatury tych dwóch spraw, wskazać gdzie te sprawy się toczyły. Ewentualnie wskazać też inne dowody które świadczą o tym, że zeznania są fałszywe.
Pamiętaj, że jeśli chcesz zarzucić komuś że złożył fałszywe zeznania w procesie, w którym Sąd uznał te zeznania za prawdziwe, to sprawa będzie baaardzo trudna.
Poza tym musisz być ostrożna bo fałszywe oskarżenie innej osoby o przestępstwo stanowi przestępstwo z art. 234 k.k., a złożenie zawiadomienia o przestępstwie, o którym się wie, że nie zostało popełnione, stanowi przestępstwo z art. 238 k.k.
Musisz więc dobrze zastanowić się co chcesz zrobić i napisać, żeby nie wpędzić się w kolejne problemy.
czy moge juz we wniosku pisac o jej ukaraniu
Moim zdaniem raczej nie, ale papier wszystko przyjmie.
i zadoscuszczenienie?
Podstaw do zadośćuczynienia dla Ciebie w sprawie karnej o fałszywe zeznania nie widzę gdyż nie będziesz w tej sprawie pokrzywdzoną w rozumieniu prawa karnego.
Ale jeśli ta osoba zostanie prawomocnie skazana za fałszywe zeznania złożone w sprawie w której zapadł wobec Ciebie wyrok skazujący, to będziesz mogła wnosić o wznowienie tamtego (Twojego) procesu w którym zostałaś ukarana. Jeśli doszłoby do wznowienia procesu i uniewinnienia Cię od wcześniejszych zarzutów - wtedy miałabyś sznase na zadośćuczynienie od tej osoby która złożyłą fałszywe zeznania obciążając Cię niezgodnie z prawdą.
a tak w ogole co jej moze grozic,jezeli nie byla karana.
Za fałszywe zeznania grozi - co do zasady - kara od miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności. Wykonanie kary do dwóch lat pozbawienia wolności mozna warunkowo zawiesić i tego pewnie bym się spodziewał. Ale na razie jest to dzielenie skóry na niedźwiedziu.
Jeszcze raz powtarzam,
dobrze się zastanów i przemyśl co chcesz zrobić. Ta sprawa wcale nie jest taka oczywista, a jeśli będziesz działać pochopnie to możesz ściągnąć na siebie kolejne kłopoty z kolejnymi sprawami karnymi włącznie.