przez laporteki » Pt, 16 lut 2007, 00:27
Nie wiem czy slusznie Ci doradzam- nie jestem prawnikiem ale mialam klopot z uciazliwa sasiadka i poradzilam sobie (przy ogromnej pomocy kilku osob z tego forum) nagrywajac na dyktafonie zachowanie sasiadki w stosunku do mnie (zaczepki, obrazliwe slowa). To byl najwazniejszy dowod w sadzie, glownie na podstawie nagranego materialu sasiadka zostala skazana.
Jak zglaszalam swoj problem na policje to mnie olali, dopiero jak droga formalna- wysylajac list polecony za potwierdzeniem odbioru, zglosilam zachowanie sasiadki, zajeli sie tym i ukarali sasiadke. Policja ma obowiazek przyjac zgloszenie, w praktyce wyglada to tak ze odsylaja czlowieka z kwitkiem. Dlatego chcac cos wyegzekwowac- nalezy wyslac oficjalne pismo- wtedy juz nie moga Cie olac.
Kilka mam nadzieje pomocnych przepisow na ktore mozesz sie powolac:
Kodeks wykroczen
Art. 51. § 1.Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Art. 107. Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
Mam nadzieje ze choc troche Ci pomoglam.
pozdrawiam