SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam! Mam następujący problem. W roku 1995 AKTEM NOTARIALNYM została dokonana UMOWA DAROWIZNY mieszkania moich teściów na rzecz moją i mojego męża z ustanowieniem na rzecz teściów

Cytat:
z polecenia tychże: bezpłatną dożywotnią służebność osobistą mieszkania w 1/2 części lokalu. Roczna wartość tej służebności została oszacowana na 360 zł co daje skapitalizowaną wartość 3960 zł.

Przyznaję, że nie bardzo to rozumiem. Chcę dodać iż w mieszkaniu tym nigdy nie zamieszkiwałam ani też nie byłam zameldowana oraz,że od kilku lat jestem po rozwodzie. Obecnie tj. od 2-uch m-cy na skutek podziału majątku dorobkowego mieszkanie stało się moją własnością, jednakże z zachowaniem zapisu o dożywotniej służebności. Z mieszkania tego nadal nie korzystam. Zameldowani są tam moi byli teściowie oraz były mąż, którzy w całości zajmują powyższy lokal. Mój problem polega na tym iż obecnie tzn. odkąd sąd przyznał mieszkanie na moją rzecz, pomimo tego iż tam nie mieszkam byli teściowie chcą obarczyć mnie wszelkimi kosztami wynikającymi z utrzymania mieszkania, a zwłaszcza czynszem. Moje główne pytanie dotyczy właśnie tego ,czy w świetle prawa biorąc pod uwagę opisaną sytuację powinnam ten czynsz płacić i jak jest z innymi opłatami typu woda, energia, podatek od nieruchomości. Jak się przed tym bronić?