SpecPrawny.pl | Forum Prawne

W sklepie pewna klientka płaciła przede mną za zakupy. Chciała zapłacić kartą visa elektron. Pomyliła się jednak i podała inną kartę płatnicza, ale wpisywała PIN odpowiedni do karty visa elektron. Oczywiście wpisany PIN był niewłaściwy. Po dwukrotnym wpisaniu PIN-u zorientowała się, że pomyliła karty.
Ekspedientka wtedy oświadczyła, że gdyby trzykrotnie wprowadzony PIN okazał się nieprawidłowy zatrzymałaby kartę płatniczą.
W związku z tym nurtują mnie następujące pytania:
1) Czy ekspedientka ma prawo zatrzymać kartę klienta? Jeżeli tak, to jakie obowiązują tu procedury?
2) W jaki sposób chronione są prawa klienta, któremu zabrano w kasie kartę?
3)Co powinien zrobić w takim wypadku klient? A w szczególności jak klient powinien zabezpieczyć się, aby karta nie została skopiowana, lub wykorzystana przez nieuczciwą ekspedientkę do korzystania z konta właściciela karty.

1) Czy ekspedientka ma prawo zatrzymać kartę klienta? Jeżeli tak, to jakie obowiązują tu procedury?

Karta nie jest kartą klienta. Klient się nią posługuje, a jest własnością banku. Ekspedientka ma prawo zatrzymać kartę jeśli dostanie takie polecenie.

2) W jaki sposób chronione są prawa klienta, któremu zabrano w kasie kartę?

Powinieneś mieć wszystko w umowie o korzystaniu z karty.

3)Co powinien zrobić w takim wypadku klient? A w szczególności jak klient powinien zabezpieczyć się, aby karta nie została skopiowana, lub wykorzystana przez nieuczciwą ekspedientkę do korzystania z konta właściciela karty.

Kilka razy widziałem taką sytuację i zawsze karta zostawała przecięta nożyczkami na oczach klienta, więc raczej takie niebezpieczeństwo nie zachodzi.

Esokal ma rację :) mnie jednak ciekawi ten przypadek- co stałoby się gdyby doszło do wprowadzenia błędnego PIN-u po raz 3 i pani w sklepie przecięłaby dobrą kartę; kartę będącą właśnie tej klientki? czy poniosłaby jakąś karę? a może powinna przed przcięciem jakoś skontaktować się bankiem i jakoś to sprawdzić?

co stałoby się gdyby doszło do wprowadzenia błędnego PIN-u po raz 3 i pani w sklepie przecięłaby dobrą kartę;

Nic by się nie stało, zdarza się jak ktoś zapomni pinu. Idzie się do banku po nową - za odpłatnością. A i tak gdyby pani nie przecięła karty a zwróciła to karta jest blokowana i bez wizyty się nie obejdzie.

a może powinna przed przcięciem jakoś skontaktować się bankiem i jakoś to sprawdzić?

Może sprawdzić tożsamość z dowodu np lub w przypadku gdyby klient odmówił wylegitymowania - odmówić transakcji. A poza tym na wydruku z terminala jest sugestia co zrobić z kartą.

"Karta nie jest kartą klienta. Klient się nią posługuje, a jest własnością banku. Ekspedientka ma prawo zatrzymać kartę jeśli dostanie takie polecenie."

Na czyje polecenie?

Na czyje polecenie?

Właściciela karty.
Pzdr.