Wyrok na oszusta z allegro - co dalej?

świadczenie usług drogą elektroniczną, mp3, aukcje internetowe, e-usługi, podpis elektroniczny.

Wyrok na oszusta z allegro - co dalej?

Postprzez jester00 » So, 14 sty 2006, 16:38

Witam.
Użytkownik allegro oszukał mnie na 335 zł. Sprawa skończyła się wyrokiem.
Obrazek
Mimo upływu roku nie mogę doczekać się zwrotu pieniędzy. Co z mam zrobić, aby odsykać 335 zł? Pójść do komornika?
Pozdrawiam
jester00
jester00
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » So, 14 sty 2006, 20:49

Użytkownik allegro oszukał mnie na 335 zł. Sprawa skończyła się wyrokiem.


Moim zdaniem wyrok jest obarczony wadą. Nie zakreśla okresu w jakim ma być naprawiona szkoda (wskazanie tego okresu jest wymagane przez art. 74 k.k.). Ten brak może odrobinę skomplikować (przedłużyć) dochodzenie naprawienia szkody.

Mimo upływu roku nie mogę doczekać się zwrotu pieniędzy. Co z mam zrobić, aby odsykać 335 zł? Pójść do komornika?


Czy dostałeś odpis wyroku z klauzulą prawomocności?

Jeśli tak - wystąp do Sądu karnego o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności. Po jej uzyskaniu będziesz mógł skierować sprawę do komornika.

Niezależnie od tego, już dawno należało zawiadomić Sąd karny o tym że szkoda nie jest naprawiona żądając "odwieszenia" kary ograniczenia wolności. Niewykluczone że samo wyznaczenie przez Sąd posiedzenia w celu zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary, skłoni skazanego do naprawienia szkody.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Tak,

Postprzez jester00 » So, 14 sty 2006, 21:04

Dostałem pismo wraz z wyrokiem treści:
"Sąd rejonowy w Będzinie zawiadamia, iż prawomocym wyrokiem z dn. 18.II.05 r. w sprawie (...) orzeczono wobec skazanego (...) obowiązek naprawienia szkody w kwocie 335,00 zł na rzecz (...)."
Niezwłocznie uczynie te dwie czynności, dziękuje bardzo! :)
jester00
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Sponsor » Wt, 17 sty 2006, 00:49

Naprawienie szkody nie jest jeszcze wymagalne. Dopiero sąd w postępowaniu wykonawczym określi termin zapłaty.
Sponsor
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 17 sty 2006, 20:56

Naprawienie szkody nie jest jeszcze wymagalne. Dopiero sąd w postępowaniu wykonawczym określi termin zapłaty.


Dlatego napisałem wcześniej, że brak zakreślonego terminu być może przedłuży dochodzenie należności.

Ale z punktu widzenia pokrzywdzonego broniłbym poglądu, że w wypadku braku wskazanego w wyroku terminu naprawienia szkody, terminem tym jest termin wykonalności wyroku (czyli data uprawomocnienia się wyroku).
Jest to zasada iż wyrok podlega wykonaniu niezwłocznie od jego uprawomocnienia się i skoro w wyroku Sąd wyraźnie od tej zasady nie odszedł przy obowiązku naprawienia szkody (nie zakreślając innego terminu spełnienia świadczenia) to z punktu widzenia pokrzywdzonego i treści wyroku obowiązek naprawienia szkody jest już wymagalny.
To problem oskarzonego że pozwolił się uprawomocnić wyrokowi naruszającemu prawo (art. 74 k.k.) w sposób mogący działać na jego niekorzyść.
Teraz wyrok jest prawomocny, podlega wykonaniu, a komornik nie ma prawa podważać treści tego wyroku. Musi go wykonać.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Hmmm

Postprzez jester00 » Wt, 17 sty 2006, 21:23

Rozpytując studenta prawa dowiedziałem się, że w "doktrynie" istnieje pogląd, że jeśli nie określono terminu naprawienia szkody, to termin ten trwa przez cały okres próby (w tym przypadku 3 lata). Dziś złożyłem w sądzie pismo z zapytaniem, w jakim terminie skazany ma obowiązek naprawienia szkody oraz stwierdzające, że do tej pory tego nie uczynił. Zobaczymy co z tego wyniknie (nie omieszkam oczywiście kontynuować wątku :) ).
Dziękuje i pozdrawiam
jester00
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 17 sty 2006, 21:51

dowiedziałem się, że w "doktrynie" istnieje pogląd, że jeśli nie określono terminu naprawienia szkody, to termin ten trwa przez cały okres próby (w tym przypadku 3 lata).


Nie słyszałem takiego poglądu, a co istotniejsze nie wynika to z żadnego przepisu prawa.
Moim zdaniem brak terminu oznacza niezwłoczną wykonalność po uprawomocnieniu się wyroku.
O innym terminie ewentualnie można by było mówić, gdyby Sąd w postępowaniu wykonawczym termin taki zakreślił.

Dziś złożyłem w sądzie pismo z zapytaniem, w jakim terminie skazany ma obowiązek naprawienia szkody oraz stwierdzające, że do tej pory tego nie uczynił. Zobaczymy co z tego wyniknie


Zobaczymy. Sam jestem ciekaw.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » Śr, 18 sty 2006, 02:03

Materiał do dyskusji:

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna

z dnia 24 maja 2005 r.

I KZP 17/2005

Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/5

OSNKW 2005/7-8 poz. 59

Krakowskie Zeszyty Sądowe 2005/6 poz. 6


Sąd, orzekając na podstawie art. 72 § 2 kk o obowiązku naprawienia szkody, w wyroku określa również czas i sposób jego wykonania.


Przewodniczący: Sędzia SN Stanisław Zabłocki.

Sędziowie SN: Dorota Rysińska, Roman Sądej (sprawozdawca).

Protokolant: Piotr Wypych.


Sąd Najwyższy - Izba Karna w Warszawie na posiedzeniu przy udziale Prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga w sprawie Marka G., Iwony B. i Tomasza Z. po rozpoznaniu, przedstawionego na podstawie art. 441 § 1 kpk przez Sąd Okręgowy w C., postanowieniem z dnia 17 lutego 2005 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:



Czy w przypadku nałożenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 72 § 2 kk, dopuszczalne jest określenie w wyroku terminu jego wykonania, czy też powinno to nastąpić w postępowaniu wykonawczym w oparciu o art. 74 § 1 kk?



uchwalił:



udzielić następującej odpowiedzi.


Uzasadnienie



Sąd Okręgowy w C. z przedstawionym powyżej zagadnieniem prawnym wystąpił w następującej sytuacji procesowej:

Wyrokiem Sądu Rejonowego w C. (prezentowanym tu jedynie w zakresie związanym z przedstawionym zagadnieniem prawnym) oskarżeni Marek G. i Iwona B. skazani zostali na kary pozbawienia wolności z warunkowym zwieszeniem ich wykonania. Na podstawie art. 72 § 2 kk oskarżeni ci zostali zobowiązani do naprawienia szkody, poprzez zapłatę na rzecz firmy "I." Spółka z o.o. w W. kwot 577,80 zł oraz 808 zł.

Wyrok ten zaskarżony został przez prokuratora, który powołując m.in. przepis art. 438 pkt 1 kpk zarzucił Sądowi pierwszej instancji obrazę prawa materialnego, to jest art. 74 § 1 kk, polegającą na nieokreśleniu przez Sąd terminu naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego, pomimo iż ze wskazanego przepisu wynika, że powinien zostać określony czas wykonania przez skazanego nałożonych obowiązków. Oskarżyciel publiczny złożył wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zobowiązanie oskarżonych do naprawienia szkody w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku.

Rozważając zasadność wniesionej apelacji Sąd Okręgowy uznał, iż na tle powyższej sytuacji procesowej wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy i skorzystał z trybu przewidzianego w art. 441 § 1 kpk. Uzasadniając swoje stanowisko, Sąd Okręgowy przede wszystkim powołał się na treść przepisu art. 74 § 1 kk, który używa terminu "skazany", co sugeruje, iż określenie czasu i sposobu wykonania nałożonych obowiązków powinno nastąpić nie w momencie wyrokowania w sprawie, ale w toku postępowania wykonawczego. Podkreślając, iż w materii tej istnieje rozbieżność poglądów wśród komentatorów Kodeksu karnego oraz wskazując na odbiegającą od gramatycznej wykładnię tego przepisu przez Sąd Apelacyjny w Krakowie, Sąd Okręgowy uznał, iż uzasadnione jest przekazanie zagadnienia Sądowi Najwyższemu, "w celu usunięcia występujących w praktyce różnic w wykładni wyżej wymienionych przepisów prawnych".

Odnosząc się do przedstawionego zagadnienia, Prokurator Prokuratury Krajowej złożył wniosek o podjęcie uchwały o treści: "W przypadku nałożenia obowiązku wymienionego w art. 72 kk, w tym również obowiązku naprawienia szkody, sąd powinien określić w wyroku czas i sposób wykonania tego obowiązku; jeśli zaś tego nie uczynił, określenie takie nastąpić może w postępowaniu wykonawczym w trybie art. 178 § 1 kkw".

Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.

Trzeba się zgodzić ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, iż w niniejszej sprawie istotnie wystąpiło zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy w rozumieniu art. 441 § 1 kpk. Tym niemniej nie sposób nie zauważyć i tego, że problem z interpretacją art. 74 § 1 kk został dostrzeżony i omówiony w literaturze przedmiotu, wręcz natychmiast po wejściu w życie kodyfikacji karnych z 1997 r. W szczególności wskazać należy na monograficzne opracowanie Z. Gostyńskiego "Obowiązek naprawienia szkody w nowym ustawodawstwie karnym" (Kraków, 1999) oraz poglądy przedstawiane w licznych komentarzach do Kodeksu karnego.

Już prima facie widoczne jest, że trudności interpretacyjne dotyczące funkcjonowania art. 74 § 1 kk związane są z użyciem przez ustawodawcę terminu "skazany". Dokonując zatem jego wykładni w płaszczyźnie zadanego pytania prawnego, w pierwszym rzędzie konieczne jest ustalenie czy ustawodawca terminowi "skazany" w kodeksie karnym i całym systemie prawa karnego nadał jedno niezmienne znaczenie, czy też terminem tym posługiwał się w różnych znaczeniach.

W żadnym akcie prawnym ustawodawca nie zawarł legalnej definicji terminu "skazany". W języku ogólnym oznacza on "osobę, na którą wydano wyrok skazujący; osobę skazaną" (Uniwersalny Słownik Języka Polskiego pod red. S. Dubisza, tom 3, Warszawa 2003, str. 1224). W języku prawniczym i w doktrynie prawa karnego powszechnie przyjmuje się, że skazany to "osoba, w stosunku do której wydano prawomocny wyrok skazujący; oskarżony staje się skazanym z chwilą uprawomocnienia się wyroku" (S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2003, str. 189). Podstawowa różnica pomiędzy powyższymi znaczeniami dotyczy przymiotu prawomocności wyroku skazującego, która to kwestia nie jest istotna w ramach funkcjonowania języka ogólnego, a ma fundamentalne znaczenie dla każdej dziedziny prawa, nie tylko karnego. Stąd też teksty ustaw karnych nie posługują się terminem "skazany" w znaczeniu nadawanym mu w języku ogólnym, ale też terminowi temu nie nadają wyłącznie drugiego z powyżej wskazanych znaczeń, choć właśnie to znaczenie jest dominujące.

W Kodeksie karnym termin "skazany" w znaczeniu ścisłym występuje w artykułach: art. 34 § 2, 35 § 2, art. 58 § 4, art. 64 § 1 i § 2, art. 74 § 2, 75 § 1 i § 2, 77 § 1, 78, 79, art. 80 § 1, 81, 83, 84 § 1, art. 91 § 3, art. 95 § 2, 96 § 4, 97 § 2 i § 3, 98, art. 106, 107 § 2 i § 4, 108, art. 114 § 4, art. 148 § 3, art. 239 § 1, art. 322 § 3 czy 323 § 2 i § 5, 336 § 2 i § 5 oraz 337 kk. W żadnym z nich nie ulega wątpliwości, że desygnatem terminu "skazany" jest wyłącznie osoba, wobec której zapadł prawomocny wyrok skazujący, choć tylko w nielicznych przypadkach ustawodawca to wprost podkreślił (art. 114 § 4 i art. 148 § 3). W takim też znaczeniu termin ten powszechnie występuje w Kodeksie postępowania karnego (za wyjątkiem art. 627 i art. 628), w Kodeksie karnym wykonawczym (z wyraźnie opisanymi wyjątkami w art. 223 § 3 i § 5 oraz art. 242 § 1), a także w Kodeksie karnym skarbowym (z wyjątkiem art. 26 § 2).

W jednym przypadku w Kodeksie karnym sam ustawodawca sprecyzował zakres znaczeniowy analizowanego terminu, dodając w art. 75 § 3, iż mowa w nim o skazanym "po wydaniu wyroku, lecz przed jego uprawomocnieniem się". Podobnej techniki ustawodawca użył w przepisach art. 223 § 3 i § 5 kkw, a odmiennej, lecz równie jasnej w art. 242 § 1 kkw.

Poza powyższymi przypadkami Kodeks karny kilkakrotnie posługuje się terminem "skazany" bez jakiegokolwiek dookreślenia, przy czym kontekst użycia tego terminu całkowicie wyklucza możliwość nadania mu jednego z przedstawionych powyżej znaczeń. Są to przepisy artykułów: art. 36 § 1 i § 2, art. 53 § 1, 62, art. 72 § 1 i § 2, 73 § 1 oraz 77 § 2 kk. Wszystkie te przepisy, aczkolwiek dotyczą różnych kwestii, to jednak mają bardzo charakterystyczne cechy wspólne. Adresatem ich jest sąd pierwszej bądź drugiej instancji w szczególnej fazie postępowania, to jest w czasie wyrokowania, i to w momencie kiedy rozważa już kwestię kary jaką winien sprawca ponieść. To, że nie dotyczą one osoby, wobec której zapadł już jakikolwiek wyrok, wprost i jednoznacznie wynika z treści każdego z nich. Skoro bowiem powyższe przepisy pozostawiają sądowi swobodę wyboru w tym czy przy orzekaniu kary ograniczenia wolności stosować dozór czy też nie (art. 36 § 1), czy orzekać o określonych obowiązkach (art. 36 § 2), jaką w ogóle karę wymierzyć (art. 53 § 1), czy określać rodzaj i typ zakładu karnego (art. 62), czy przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary nakładać obowiązki i jakie spośród ich licznego katalogu (art. 72 § 1 i § 2), czy stosować dozór kuratora czy też nie (art. 73 § 1), a w końcu czy wyznaczać surowsze ograniczenia do skorzystania z warunkowego przedterminowego zwolnienia (art. 77 § 2) - to rzeczą zupełnie oczywistą jest, że wszystkie powyższe rozstrzygnięcia muszą zostać zamieszczone już w wyroku skazującym, gdyż to właśnie one tworzą jego treść określającą wymiar kary i to one odpowiadają dyspozycji art. 413 § 2 pkt 2 kpk, nakazującej zawarcie w wyroku "rozstrzygnięcia co do kary i środków karnych...". Dodatkowo stan ten potwierdza fakt, że art. 36 § 3 kk, dotyczący nadania ostatecznego kształtu obowiązkom związanym z wymierzaną karą ograniczenia wolności, odwołuje się do odpowiedniego stosowania art. 74 kk.

Pomimo zatem tego, że w omawianych ostatnio przepisach Kodeksu karnego wystąpił termin "skazany", jednoznacznie należy stwierdzić, iż kontekst jego użycia uniemożliwia przyjęcie, że dotyczy on osoby, co do której wydano już prawomocny czy nieprawomocny wyrok. Zatem to już na gruncie wykładni gramatycznej, odwołującej się wszak nie tylko do semantyki języka polskiego, ale również do reguł składni i kontekstu językowego (por. M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki., Warszawa 2002, str. 143 oraz str. 317) trzeba uznać, że w tych przepisach ustawodawca nadał analizowanemu terminowi odmienne znaczenie od tych omówionych uprzednio (iż "skazany" to osoba, wobec której zapadł prawomocnie bądź nieprawomocnie wyrok skazujący). Znaczenie mianowicie takie, iż "skazany" w rozumieniu tych przepisów oznacza osobę, co do której sąd w trakcie narady rozstrzygnął, że wyda wyrok skazujący i rozważa jaką należy wobec niej orzec karę. Osoba ta nieuchronnie stanie się także "skazanym" w podstawowym znaczeniu tego terminu, ale nastąpi to dopiero z chwilą ogłoszenia wyroku (art. 418 § 1 kpk). Trafnie zatem Sąd Apelacyjny w K. przyjmował, że semantycznie lepiej ten stan rzeczy odzwierciedlałaby niedokonana forma czasownikowa, to jest "skazywany" niż "skazany" (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 listopada 1999 r. II AKa 203/99 Krakowskie Zeszyty Sądowe 1999/12 poz. 21), ale ta uwaga może mieć znaczenie jedynie w sferze de lege ferenda. W tej też sferze warto przywołać również stanowisko A. Wąska, który wręcz jako "błąd legislacyjny" traktował użycie w art. 74 § 1 kk oraz w art. 35 § 3 kk pojęcia "skazany", zamiast prawidłowego - zdaniem tego Autora - terminu "oskarżony" (A. Wąsek. O niektórych niespójnościach unormowań kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego (w:) Gdańskie Studia Prawnicze, Tom XI, Gdańsk 2003, str. 50).

Warto zauważyć, iż nie tylko na gruncie kodeksu karnego ustawodawca posługuje się różnym zakresem znaczeniowym terminu "skazany". Wskazane już uprzednio artykuły 627 i 628 kpk (dotyczące kosztów procesu, co do których rozstrzygnięcie powinno być zawarte już w wyroku - art. 626 § 1 kpk) terminu "skazany" używają nie dla oznaczenia osoby, wobec której wyrok już zapadł, ale osoby, wobec której wyrok skazujący ma zostać wydany. Podobne sytuacje wystąpiły w art. 26 § 2 Kodeksu karnego skarbowego, w art. 18 § 3 ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. 2002 r. Nr 11 poz. 109) czy w art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2003 r. Nr 24 poz. 198 ze zm.).

W tym miejscu, na tle przedstawionych powyżej rozważań, należy dokonać wykładni treści art. 74 § 1 kk, a więc tego przepisu, który stał się podstawą przedstawionego zagadnienia prawnego. Stanowi on, iż "czas i sposób wykonania nałożonych obowiązków wymienionych w art. 72 sąd określa po wysłuchaniu skazanego; nałożenie obowiązku wymienionego w art. 72 § 1 pkt 6 wymaga nadto zgody skazanego". W każdym z tych zdań mowa o "skazanym". Jednakże wątpliwości co do tego, w jakim znaczeniu ustawodawca użył tego terminu mogą pojawiać się jedynie w odniesieniu do zdania pierwszego. Wszak w zdaniu drugim jest nader oczywiste, że uzyskanie zgody "skazanego" możliwe jest jedynie przed wydaniem wyroku, skoro sam obowiązek może być nim właśnie nałożony. Na ten element zwrócił uwagę już Z. Gostyński, w pełni zasadnie wykorzystując go do interpretacji także zdania pierwszego. W sumie doszedł do generalnego wniosku, iż "w wyroku powinno się znaleźć nie tylko samo rozstrzygnięcie co do nałożenia określonego obowiązku probacyjnego, lecz także - co jest konsekwencją uregulowania art. 74 § 1 kk - określenie czasu i sposobu wykonania nałożonych obowiązków wymienionych w art. 72 kk, w tej liczbie obowiązku naprawienia szkody, o którym mowa w art. 72 § 2 kk" (Z. Gostyński, op. cit. str. 158).

Użycie w najmniejszej jednostce redakcyjnej, jaką w Kodeksie karnym jest paragraf, tego samego terminu w dwóch znaczeniach stałoby w poważnej kolizji z zasadami techniki legislacyjnej. Dlatego też jasne znaczenie terminu "skazany" w zdaniu drugim, przemawia za przyjęciem identycznego znaczenia w zdaniu pierwszym art. 74 § 1. Tym niemniej należy też dostrzec, iż ten argument nie może mieć znaczenia rozstrzygającego, skoro weźmie się pod uwagę, że już w paragrafie następnym - art. 74 § 2 kk - termin "skazany" występuje w swym podstawowym znaczeniu, a więc jego desygnatem jest osoba, wobec której zapadł prawomocny wyrok skazujący (w tym przypadku na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania).

Treść art. 74 § 1 kk została istotnie zmodyfikowana w stosunku do odpowiadającego mu przepisu art. 77 § 1 kk z 1969 r. Dwie najistotniejsze zmiany to zapis o obligatoryjnym wysłuchaniu skazanego przed określeniem czasu i sposobu wykonania obowiązków wymienionych w art. 72 kk oraz wymóg uzyskania zgody skazanego na nałożenie obowiązku poddania się leczeniu (art. 72 § 2 pkt 6 kk). Odnośnie tej zmiany w uzasadnieniu projektu rządowego stwierdzono, że "zgodnie z ideą resocjalizacyjnego oddziaływania warunkowego zawieszenia wykonania kary, rodzaj obowiązków, czas i sposób ich wykonania oraz zmiany w tym zakresie (rozszerzenie, zwolnienie, ustanawianie) powinien sąd dokonywać po wysłuchaniu skazanego; w tym mieści się przekonanie, że oskarżony te obowiązki akceptuje, co uprawdopodobnia się w okresie próby (...)" (Nowe kodeksy karne z 1997 r. z uzasadnieniami, Warszawa 1997, str. 163). Pomijając już potknięcie, że w uzasadnieniu projektu mowa o "oskarżonym", choć w przepisie o "skazanym", to trzeba zauważyć, że projektodawcy, skoro nic o tym nie wspomnieli, nie zamierzali zakwestionować całego dotychczasowego systemu i sposobu orzekania o nakładaniu obowiązków probacyjnych w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności. Także przepis art. 75 § 2 kk z 1969 r. używał terminu "skazany", ale wobec zapisu art. 77 § 1 kk z 1969 r., iż "sąd określa czas i sposób nałożonych obowiązków", nie budziło żadnych wątpliwości, że uczynić to powinien w wyrokuje ustanawiającym. Nie kwestionując dotychczasowego stanu rzeczy, projektodawcy zapisu obecnego art. 74 § 1 kk "jednym tchem" mówią o nakładaniu i zmienianiu obowiązków, nie dostrzegając, że te orzeczenia zapadają na różnych etapach postępowania. Odwołanie się w projekcie li tylko do "idei resocjalizacyjnych" i "przekonania, że oskarżony te obowiązki akceptuje", nie pozwala na wyprowadzenie na podstawie tego dokumentu żadnych istotnych wniosków co do tego, że nadając takie a nie inne brzmienie art. 74 § 1 kk, ustawodawca zmierzał do zmiany dotychczasowego modelu postępowania w zakresie orzekania o obowiązkach probacyjnych przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności.

Na marginesie cytowanego zapisu z uzasadnienia projektu rządowego można dodać, że wyrażone w nim przekonanie o "akceptacji przez oskarżonego" nakładanych na niego obowiązków, w oczywistym stopniu może się ograniczać jedynie do tych skazywanych bądź skazanych, którzy prezentują postawę ekspiacyjną. Przekonanie o powszechności takich postaw, jak wykazuje doświadczenie życiowe, jest nazbyt optymistyczne.

Za stanowiskiem przyjętym w niniejszej uchwale w bardzo istotny sposób przemawiają dalsze argumenty związane z wykładnią systemową i funkcjonalną.

W całym systemie prawa to właśnie wyrok jest dokumentem o fundamentalnym znaczeniu, rozstrzygającym - na gruncie prawa karnego - o winie konkretnej osoby i prawnokarnych jej konsekwencjach. Konsekwencje te powinny zostać, rzecz jasna, jednoznacznie i precyzyjnie określone już w wyroku, do czego wprost zobowiązuje art. 413 § 2 pkt 2 kpk. Katalog obowiązków probacyjnych zawarty w art. 72 kk jest bardzo szeroki, a ich realna dolegliwość i spełnienie swojego probacyjnego celu może tkwić właśnie w określeniu czasu i sposobu wykonania określonego obowiązku, co w szczególności uwidacznia się na gruncie obowiązku naprawienia szkody czy przeproszenia pokrzywdzonego, nie mówiąc już o przewidzianym w pkt 8 art. 72 § 1 kk zobowiązaniu do "innego stosownego postępowania...". Z punktu widzenia zatem systemu działania materialnego, procesowego i wykonawczego prawa karnego, rozstrzygnięcie w wyroku jedynie o rodzaju obowiązków nałożonych na skazywanego, bez określenia czasu i sposobu ich wykonania, nie spełnia wymogów precyzyjności i jednoznaczności wyroku skazującego, ani też celu gwarancyjnego wobec skazywanego, który do końca nie może określić dotkliwości i dolegliwości wymierzonej kary. Te względy zdecydowanie przemawiają za wyrażonym w uchwale stanowiskiem, że sąd, orzekając na podstawie art. 72 § 2 kk o obowiązku naprawienia szkody, w wyroku określa również czas i sposób jego wykonania. Wydając wyrok sąd ma przecież pełną wiedzę i orientację o sytuacji i możliwościach skazywanego, a przez to ma też możliwość trafnego określenia zarówno rodzaju, jak i czasu i sposobu wykonania obowiązków probacyjnych. Ma taką możliwość nawet w przypadku kiedy oskarżony zaprzecza swojemu sprawstwu, co bezprzedmiotowym czyni wymóg wysłuchiwania go co do "czasu i sposobu" wykonania obowiązków, których nałożenie sąd przewiduje (tak też Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 23 marca 2000 r. II AKa 38/2000 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2000/4 poz. 36 oraz M. Siwek w glosie do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 września 2000 r. II AKa 180/2000 Palestra 2003/7-8 poz. 256). Wprawdzie określony w art. 74 § 1 kk wymóg "wysłuchania skazanego" wyrażony został w formie obligatoryjnej, ale jasnym jest, że i na etapie postępowania wykonawczego nie zawsze może być on dochowany, gdyż ze swej istoty uwarunkowany jest postawą osoby zarówno "skazywanej", jak i "skazanej". Zatem i argument odwołujący się do obligatoryjności brzmienia art. 74 § 1 kk (por. J. Wojciechowski, Kodeks Karny. Komentarz. Orzecznictwo. Warszawa 2002, str. 169-170) nie może być uznany za wystarczająco przekonujący.

Z punktu widzenia dyrektyw wykładni funkcjonalnej, trzeba stwierdzić, że przyjęcie, iż art. 74 § 1 kk wyklucza możliwość orzekania w wyroku o czasie i sposobie wykonania nałożonych obowiązków, prowadziłoby do ewidentnie zbędnego przedłużania postępowania karnego. W ogromnej liczbie spraw, w których orzeczono karę z warunkowym zawieszeniem wykonania (na kary takie w 2003 r. skazano 233.055 sprawców; Rocznik Statystyczny RP, Warszawa 2004, str. 179) i w których nałożono stosowne obowiązki probacyjne (co wszak jest regułą), konieczne byłoby, po uprawomocnieniu się wyroku, wyznaczanie dodatkowego posiedzenia w celu określenia czasu i sposobu wykonania nałożonych obowiązków. Dysfunkcjonalność takiego rozwiązania jawi się jako oczywista. Stanowisko to nie pozostaje w kolizji z trybem postępowania przewidzianym w art. 74 § 2 kk, jako że skala stosowania tego przepisu jest nieporównywalnie mniejsza, rozłożona na cały okres próby i zależna od losowych przypadków.

Na marginesie dodać należy, iż nieorzeczenie w wyroku o czasie i sposobie wykonania nałożonych na podstawie art. 72 kk obowiązków jest wprawdzie wadliwe, ale nie dyskwalifikuje całego orzeczenia, nawet jeśliby się ono w takim kształcie uprawomocniło. Zasadnie w swym wniosku Prokurator wskazał, że określenie tych elementów jest możliwe w postępowaniu wykonawczym, w trybie określonym przepisami art. 178 § 1 kkw, przy wykorzystaniu dyspozycji art. 74 § 1 kk.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 18 sty 2006, 09:06

Sąd, orzekając na podstawie art. 72 § 2 kk o obowiązku naprawienia szkody, w wyroku określa również czas i sposób jego wykonania. (...) nieorzeczenie w wyroku o czasie i sposobie wykonania nałożonych na podstawie art. 72 kk obowiązków jest wprawdzie wadliwe, ale nie dyskwalifikuje całego orzeczenia, nawet jeśliby się ono w takim kształcie uprawomocniło. Zasadnie w swym wniosku Prokurator wskazał, że określenie tych elementów jest możliwe w postępowaniu wykonawczym, w trybie określonym przepisami art. 178 § 1 kkw, przy wykorzystaniu dyspozycji art. 74 § 1 kk.


Cieszę się że się okazało że mam pogląd podobny do poglądu Sądu Najwyższego ;)
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Śr, 18 sty 2006, 23:39

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna

z dnia 24 maja 2005 r.

I KZP 17/2005

Sąd, orzekając na podstawie art. 72 § 2 kk o obowiązku naprawienia szkody, w wyroku określa również czas i sposób jego wykonania.


Orzeczenie to przytaczają w komentarzu do art. 72 kk bez zastrzeżeń Piotr Hofmański i Lech Paprzycki (jeśli mnie pamięć nie myli, sędziowie SN).
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Następna strona

Powrót do Prawo dot. Internetu, społeczeństwa informacyjnego, nowych technologii

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości