przez monika75 » N, 3 sty 2010, 01:09
Po tym jak wniosłam sprawę do sądu o alimenty mój mąż po prawie siedmiu latach nieinteresowania się dziećmi wniósł przeciwko mnie pozew do sądu o uregulowanie widzeń jego i jego matki z moimi dziećmi, twierdzac, że zabraniam im z nimi kontaktów. Nigdy im tego nie zabraniałam i myslę, że jest to powód, żeby w przyszłości starać się o obniżenie alimentów, albo jest to pewnego rodzaju odwet. Moje dzieci nie miały okazji zżyc się ani z babcią od strony ojca, ani z nim samym, a oni domagają się widzeń co drugi tydzień po trzy dni i aż trzech tygodni w wakacje. Pytałam dzieci o zdanie. One nie chcą. Boją się. Wiem, że powinno się im dac szansę na to by mogły przyzwyczaić się do tego że mają babcię i ojca. Pozwolić się im poczuć bezpiecznie w ich towarzystwie. Jak mam o tym przekonać sąd. Mój mąż wynajął sobie dobrego prawnika, który jednak nie ma na uwadze dobra moich dzieci.