Strona 1 z 1

zwrot prawa jazdy - luka w prawie????

PostNapisane: Pn, 26 gru 2005, 16:22
przez tommy
Sad orzekl kare grzywny za jazde samochodem w stanie nietrzezwosci, nadto orzekl srodek karny w postaci 2 letniego zakazu prowadzenia pozjazdow mech. kat. B i zobowiazal oskarzonego do zwrotu prawa jazdy do Starostwa Powiatowego.
Sad nalozyl tez na oskazonego obowiazek zwrotu dokumentu uprawniajacego do prowadenia pojzadu - bo musial - zgodnie z dyspozycja art. 43 par. 3 kk, ktory mowi nadto, ze do chwili wykonania tego obowiazku (zwrotu prawa jazdy) okres na ktory orzeczono zakaz nie biegnie.

Skazany zgubil dokumenty i prawa jazdy nie oddal - moze zatem nadal jezdzic mimo prawomocnego wyroku?

Co wiecej po uplywie 2 lat ponownie skazano oskarzonego za jazde rowerem po pijaku i ponownie orzeczono środek karny w postaci rocznego zakazu prowadzenia pojazdow kat. A i B - zobowiazujac oskarzonego do zwrotu dokumentu - ten nadal tego nie uczynil - w sumie ma juz zatem 3 lata zakazu - a mimo to zakz ten nadal nie biegnie - czy zatem skazany w majestacie prawa moze nadal jezdzic wszelkimi pojazdami???

zwrot prawa jazdy luka w prawie

PostNapisane: Pn, 26 gru 2005, 16:45
przez Anna_kwiatkowsk1
skoro zgubiłeś prawo jazdy to jedynym wyjściem jest zgłoszenie tego faktu w wydziele komunikacji. Z art. 233 kk oświadczasz na piśmie że dokument został zagubiony np. w nieznanych okolicznościach. Wówczas zacznie ci biec okres zakazu nałożony przez sąd. I tak obie kary nałożą się na siebie czyli załóżmy że dnia 27.12.05 r. piszesz oświadczenie:
2 lata 27.12.05 do 27.12.07 r.
1 rok 27.12.05 do 27.12.06 r.
Trochę to dziwne ale tak to wygląda w rzeczywistości. PO 2 latach dostajesz skierowanie na egzamin. Ale pamiętaj jeżeli otrzymałeś skierowanie na badanie lekarskie i psychologiczne takiego skierowania na egzamin nie otrzymasz do czasu dostarczenia badań

PostNapisane: Pn, 26 gru 2005, 16:55
przez tommy
Dobrze wiedziec, ze zakzy te sie sumują, ale - w kontekscie art. 244 kk - nistosowanie sie do zakazu jest przestepstwem i to o wiele ciezszym od samej jazdy na podwojnym gazie, zas jazda bez prawa jazdy li tylko wykroczeniem. Jezeli wiec dokumentu nie oddam, a pojazdy wszelakiej masci prowadze nadal - nie popelniam przestepstwa (a jedynie lekkie wykroczenie - bodajrze 50 zl. za to grozi). wyglada to zatem na luke :)

PostNapisane: Pn, 26 gru 2005, 17:20
przez Anna_kwiatkowsk1
ok ale musisz wiedzieć, że policja ma coraz większą bazę. Bardzo często konsultują się również z wydziałami komunikacji .Podczas kontroli są w stanie b. szybko ustalić, że masz zakaz i na jak długo oraz że nie oddałeś prawka. A tak z drugiej strony to po co to ciągnąć. Masz szczęście, że przewodniczący sądu nie ustalił, że miałeś wcześniejszy zakaz. Zapewne nie dostałbyś roku tylko dużo więcej. Może twoją sprawę rozpatrywał inny sąd? Chcesz jeżdzić ok z tego co widzę to są tysiące takich kierowców. Załóżmy, że jezdzisz, ignorujesz zakaz, nie piszesz oświadczenia o zagubieniu prawka. Kara wciąż wisi (nie jest naliczana). NIe lepiej dać sobie spokój. Odczekać 2 lata. Zdać egzamin i nie musisz się ukrywać. NO cóż ale twój wybór. MOim skromnym zdaniem TAk na marginesie pijani kierowcy otrzymują zbyt niskie kary, mam cichą nadzieję, że wreszcie ktoś uczciwie podejdzie do tego problemu.

PostNapisane: Pn, 26 gru 2005, 17:42
przez tommy
Dla porzadku - to nie moj przypadek, a przypadek z zycia wziety. Celem tego forum - jak rozumiem - jest dyskusja na tematy zwiazane z szerokorozumianym prawem i problemow jaki pojawiaja sie przy jego stosowaniu. Celem mojego postu bylo wywolanie dyskusji - ale i obnarzenie niedoskonalosci prawa (jak sadze),Zgadzam sie w 100% z Przedmowczynia co do do negatywnej oceny zachowania plagi pijanych kierowcow na drodze.
Pytanie natomiast jest nastepujace - czy kodeks kany ma luke, czy tez moze wystepuje utarta praktyka - ktora pozwala niedozecznosc ta wyeliminowac. Problemu nie bylo by bdyba Sad zobowiazal do zwrtotu dokumentu - zakreslajac jednoczesnie termin. Mysle tez droga Aniu, ze nie wczytalas sie do konca w moj post. Na nic ustalenia Policji, ze ktos ma orzeczony zakaz i nie oddal prawka, skoro do oddania prawka prawnie przymusic go nie mozna (bo niby na jakiej podstawie). Zakaz nie biegnie do poki, do poty prawa jazdy sie w Powiecie nie odda!!! A skoro nie biegnie - to go nie ma i jezdzic mozna. Kuriozalne to co wlasnie napisalem, ale wyglada na to, ze tak jest - jesli sie myle pomozcie i wyprowaddzcie mnie bledu :)

PostNapisane: Wt, 27 gru 2005, 19:28
przez Dredd
Sad orzekl kare grzywny za jazde samochodem w stanie nietrzezwosci, nadto orzekl srodek karny w postaci 2 letniego zakazu prowadzenia pozjazdow mech. kat. B i zobowiazal oskarzonego do zwrotu prawa jazdy do Starostwa Powiatowego. (...) zgodnie z dyspozycja art. 43 par. 3 kk, ktory mowi nadto, ze do chwili wykonania tego obowiazku (zwrotu prawa jazdy) okres na ktory orzeczono zakaz nie biegnie.

Skazany zgubil dokumenty i prawa jazdy nie oddal - moze zatem nadal jezdzic mimo prawomocnego wyroku?


W sensie czysto praktycznym może jeździć bo jak będzie chciał usiąść za kierownicę to usiądzie. Jazda taka będzie jednak - co do zasady - przestępstwem z art. 244 k.k. ponieważ będzie to nie stosowanie się do obowiązującego zakazu orzeczonego wyrokiem sądu.
W praktyce więc taki człowiek jadąc samochodem w czasie obowiązywania zakazu musi liczyć się z tym, że w razie wykrycia tego faktu pójdzie do więzienia (takie są najczęściej wyroki za czyn z art. 244 k.k.)

Co wiecej po uplywie 2 lat ponownie skazano oskarzonego za jazde rowerem po pijaku i ponownie orzeczono środek karny w postaci rocznego zakazu prowadzenia pojazdow kat. A i B - zobowiazujac oskarzonego do zwrotu dokumentu - ten nadal tego nie uczynil - w sumie ma juz zatem 3 lata zakazu - a mimo to zakz ten nadal nie biegnie - czy zatem skazany w majestacie prawa moze nadal jezdzic wszelkimi pojazdami???


Nie może. Jeśli dobrze przyjrzysz się treści art. 43 § 3 k.k., ewentualnie art. 29 § 3 k.w. (regulującego tę samą kwestię na gruncie prawa wykroczeń) to zauważysz, że jest tam (w obu tych przepisach) zwrot "okres na który orzeczono zakaz, nie biegnie".

Nie ma tu żadnej luki i nie trzeba jakiejś szczególnej praktyki żeby ustalić że taki skazany nie ma prawa kierować pojazdami których zakaz dotyczy, a kierując nimi popełnia przestępstwo ze wspomnianego art. 244 k.k.

Zwrot "okres na który orzeczono zakaz nie biegnie" oznacza tylko tyle ile z tego zwrotu literalnie wynika, tzn. czas w którym dokument jest w posiadaniu skazanego nie jest uwzględniany przy obliczaniu okresu na który prawo jazdy ma być skazanemu odebrane. Natomiast sam zakaz obowiązuje już od momentu uprawomocnienia się wyroku niezależnie od tego czy dokument skazany zwróci czy nie. Wynika to z tego że zgodnie z art. 9 § 2 k.k.w. orzeczenie sądu - co do zasady - staje się wykonalne już z chwilą jego uprawomocnienia się. A zatem zakaz obowiązuje od chwili uprawomocnienia się wyroku a niezwrócenie dokumentu prawa jazdy powoduje jedynie że okres zakazu (ale nie sam zakaz) nie biegnie.

Krótko mówiąc jeśli po uprawomocnieniu się wyroku z dwuletnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych skazany pół roku zwlekał zanim oddał prawo jazdy do urzędu to zakaz będzie go obowiązywał od daty uprawomocnienia się wyroku a okres tego zakazu będzie mu się liczył od zwrotu dokumentu. Czyli de facto będzie pozbawiony prawa do kierowania pojazdami wskazanymi w wyroku przez 2 i pół roku.
Generalnie nie opłaca się więc zwlekać ze zwrotem dokumentu, gdyż zwloka ta wydłuża rzeczywisty czas w którym zakaz obowiązuje.

BTW: Co do sumowania się zakazów to intuicyjnie powiedziałbym, że podlegają one sumowaniu ale w tej chwili nie mam przepisów pod ręką by to sprawdzić na 100 % więc pozostawę to na razie niedopowiedziane.
W tym konkretnym wypadku należałoby jeszcze rozważyć czy skazany nie kwalifikuje się na wyrok łączny ale to zależy od tego jakie były daty popełnienia poszczególnych przestępstw i ich relacja z datami uprawomocnienia się poszczególnych wyroków.

PostNapisane: Śr, 28 gru 2005, 22:23
przez tommy
Lektura kw i kpw faktycznie stawia to zagadnienie w jasniejszym swietle. Skoro zakaz obowiazuje od uprawomocnienia sie orzeczenia - wszystko jasne. Dzieki za pomoc Ani i Dreddowi :)

Re: zwrot prawa jazdy - luka w prawie????

PostNapisane: Cz, 18 wrz 2014, 09:15
przez picola1
Pewien pan zotal zatrzymany na "pelnym gazie"otrzymal roczny zakaz prowadzenia pojazdow i oczywiscie prawojazdy o zwrotu.Moje pytanie zwiazane jest z tym czy bedzie musial powtornie zdawac egzamin na prawojazdy? i jeszcze jedna sprawa Pan ten przebywa za granicami polski, tak wiec tez i posiada prawojazdy zagraniczne wiec jak ma oddac polskie skoro ich nie posiada?Pan ten nie wie jak ma rozwiaza ten problem i prosi o pomoc