SpecPrawny.pl | Forum Prawne

na podstawie powyższego chyba mogę:

1. zawiadomić mojego dostawcę usług internetowych, że do komputera używanego w domu mają dostęp moje małoletnie dzieci i w związku z tym zarządać zablokowania stron pornograficznych.

Kwestia zainstalowania odpowiednich blokad dostępu do stron pornograficznych jest rzeczą użytkownika komputera, a nie - dostawcy internetyu. Ten ostatni powinien zareagować, jeśli strona pornograficzna zostanie utworzona na jego serwerze.

szkoła nie może zablokować stron porno.

Nie tylko może, ale i powinna.

Aczkolwiek istotne może być, gdzie dziecko korzystało z internetu. Jeśli w szkole, można wymagać, aby zainstalowano programy eliminujące dostęp do stron pornograficznych. Pewnie wszystkich takich stron nie da się wyeliminować, ale chodzi o to, czy szkoła podjęła niezbędne środki staranności (ostrożności).

Art. 355 § 2 kc? Czy działalnośc szkoły w tym zakresie można nazwać "działalnością gospodarcżą"?

Jeżeli nie, wtedy § 1 - i należyta staranność szkoły analogiczna jak w przypadku sąsiadki (analogiczne zobowiązanie: piecza nad cudzym dzieckiem) - tak?

Art. 355 § 2 kc? Czy działalnośc szkoły w tym zakresie można nazwać "działalnością gospodarcżą"?

Nie sądzę.

Jeżeli nie, wtedy § 1 - i należyta staranność szkoły analogiczna jak w przypadku sąsiadki (analogiczne zobowiązanie: piecza nad cudzym dzieckiem) - tak?

W zasadzie tak, aczkolwiek pamiętać trzeba, że szkoła ma pewne zadania do wykonania z mocy ustawy, natomiast sąsiadka - tylko na podstawie umowy z rodzicami. A zatem - z kc wprost nie da się wywieść podwyższonego miernika staranności co do szkoły, ale jeśli uwzględni się szczególną rolę szkoły, wynikającą z przepisów prawa oświatowego - można w stosunku do niej mieć wyższe wymagania niż do sąsiadki.

...pamiętać trzeba, że szkoła ma pewne zadania do wykonania z mocy ustawy, natomiast sąsiadka - tylko na podstawie umowy z rodzicami. A zatem - z kc wprost nie da się wywieść podwyższonego miernika staranności co do szkoły, ale jeśli uwzględni się szczególną rolę szkoły, wynikającą z przepisów prawa oświatowego - można w stosunku do niej mieć wyższe wymagania niż do sąsiadki.

Ta argumentacja do mnie trafia.

najlepiej wylaczyc takie strony w swoim komputerze, na pewno takie cos istnieje. Moje dzieci maja swojego dziecięcego laptopa na którym sa tylko gry, bajki i nic więcej. trzeba uwazac na to co nasze dzieci ogladaja bo niestety na tym się teraz wzorują...

Nie do końca można "wyłączyć" dostęp do takich stron... w praktyce wiązałoby się to z koniecznością odcięcia dostępu do internetu. Podstawowe zabezpieczenia obejdzie nawet małolat, poza tym mnogość podobnych witryn w sieci skutecznie uniemożliwia zablokowanie wszystkich.

Szkoła może zainstalować darmowe lub płatne oprogramowanie blokujące określone strony lub nawet frazy, np k9