Strona 2 z 2

cd

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 15:25
przez aristo2
Wszystko się zgadza, ale jesli sąd z urzędu lub nawet fakultatywnie zawiesza postepowanie to obowiązany jest interesować się postępowaniami ze względu na które zawiesił procedowanie. ( tu moje obawy )

Ale można chyba również złozyć wniosek przez stronę o podjęcie zawieszonego postepowania i wskazać przesłanki.
Do karnej ok,
ale w sprawie cywilnej - na jakim etapie sprawy taki wniosek mozna złozyć? ( prawomocne rostrzygniecie to 2 lata + kasacja rok - zresztą po 3 latach sad i tak umorzy z urzędu zawieszone postepowanie)

pozdrawiam
Janek

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 15:40
przez Marcin
Ale można chyba również złozyć wniosek przez stronę o podjęcie zawieszonego postepowania i wskazać przesłanki.

Mozna.
ale w sprawie cywilnej - na jakim etapie sprawy taki wniosek mozna złozyć? ( prawomocne rostrzygniecie to 2 lata + kasacja rok -

To zależy od konkretnej sprawy.
zresztą po 3 latach sad i tak umorzy z urzędu zawieszone postepowanie)

W tym przypadku - nie.

cd

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 15:57
przez aristo2
cytuję:
"A nie można było skorzystać z art. 35 kpc ?"

Rzecz miała taki przebieg.Powódka wniosła powództwo przeciw komornikowi i SP. Sąd Okręgowy i SA ( zażalenia) dwa lata prowadził postepowanie o zwolnienie z kosztów.

Powódka wniosła o zasądzenie renty odszkodowawczej do czasu uzyskania odszkodowania- i dostała w ciagu miesiąca zwolnienie z kosztów.

Ponieważ powództwo o rentę było prawnie watpliwe zmieniła powództwo i zaządała w miejsce świadczenia okresowego - jednorazowe odszkodowanie.

Jednocześnie wycofała powództwo odszkodowawcze- SO stwierdził że dlatego tak długo trwało rozpatrywanie wniosku o zwolnienie z kosztów ponieważ wniosek był żle sformułowany.Tak więc nie rozpatrzył nawet merytorycznie tego wniosku.

Rzecz dzieje się w tym samym SO.

Gdyby powódka nie zmieniła powództwa SO oddaliłby wniosek o zwolnienie z kosztów - bez nastepstw procesowych i doszłoby do przedawnienia roszczenia przeciw komornikowi.

Pozew również i z tego względu przeciw wierzycielowi został wniesiony do innego SO.
Tyle, że ten zawiesił postępowanie.

I stąd wszystkie problemy.
pozdrawiam
Janek

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 20:49
przez Marcin
Ponieważ powództwo o rentę było prawnie watpliwe zmieniła powództwo i zaządała w miejsce świadczenia okresowego - jednorazowe odszkodowanie.

Jednocześnie wycofała powództwo odszkodowawcze- SO stwierdził że dlatego tak długo trwało rozpatrywanie wniosku o zwolnienie z kosztów ponieważ wniosek był żle sformułowany.Tak więc nie rozpatrzył nawet merytorycznie tego wniosku.


Nic z tego nie rozumiem. Powódka zażądała jednorazowego odszkodowania i jednocześnie cofnęła powództwo o nie ?? Nie znam sprawy, ale na miejscu powódki pomyślałbym o profesjonalnym pełnomocniku.

cd

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 21:11
przez aristo2
1. Powództwo o odszkodowanie powódka wniosła 2 lata temu.Sąd nie uporał się z wnioskiem o zwolnienie z kosztów.

2. Powódka wniosła drugie powództwo o zasądzenie renty do tego samego SO. Dostała zwolnienie z kosztów.
Sąd jednak zawiesił to postępowanie do czasu rozpoznania sprawy o odszkodowanie ( ? ).

Ponieważ w 1 sprawie zbliżał się termin przedawnienia, a zwolnienia z kosztów nie było, powódka wycofała to powództwo.( zwolnienia nie otrzymała )

Sąd odwiesił postepowanie 2 o rentę i powódka wniosła o zmianę powództwa. Z renty na odszkodowanie.

W innym przypadku mogło dojść do przedawnienia roszczenia.

pozdrawiam
Janek

PostNapisane: Pn, 2 maja 2005, 22:38
przez Marcin
Ciężko się w tym połapać. Zakładam, że powódka wie, co robi.