Strona 1 z 1

nic nic, a tu list od kom

PostNapisane: So, 10 maja 2008, 08:55
przez arek_r1
Witam pierwszy raz wszystkich kolegów na forum.

Otóż:
Wczoraj otrzymałem list od komornika:
Obrazek

Bardzo się zdziwiłem, ponieważ powinienem być poinformowany o postępowaniu toczonym przeciw mnie, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Póki co, nie mam pojęcia o co chodzi na podstawie tegoż pisma, w poniedziałek się dowiem i opiszę dalszą część.
Do tej pory wydawało mi się, że jestem porządnym obywatelem nie mającym jakichkolwiek zobowiązań, a tu nagle komornik?

Wiem że zbyt wcześnie by cokolwiek odpowiedzieć w tej chwili, jednak mam pytanie:
czy jest możliwość otrzymania nagle takiego pisma nie wiadomo dlaczego?


Pozdrawiam
Arek

PostNapisane: So, 10 maja 2008, 09:13
przez Dredd
Na początek jak najszybciej zapoznałbym się z aktami tej sprawy sądowej której sygnatura zaczyna się na I C. Czas może być bardzo istotny. Najlepiej byłoby to zrobić już następnego dnia po otrzymaniu tego pisma od komornika.

PostNapisane: So, 10 maja 2008, 09:30
przez arek_r1
Na początek jak najszybciej zapoznałbym się z aktami tej sprawy sądowej której sygnatura zaczyna się na I C. Czas może być bardzo istotny. Najlepiej byłoby to zrobić już następnego dnia po otrzymaniu tego pisma od komornika.


Cieszę się z tak szybkiej reakcji.
Awizo odebrałem po południu po godzinach urzędowania kancelarii, a sam bym chciał już wiedzieć o co chodzi.

W poniedziałek zamieszczę scan lub opiszę tę sprawę.

PostNapisane: So, 10 maja 2008, 15:21
przez tanith
Z doświadczenia wiem, że takie działanie komornicze jest zgodne z prawem. On ma wyrok, a na interpretacji nie musi się znać. Mój narzeczony dostał podobne pismo od komornika tyle, że w kwesii alimentów na ex. U nas najlepsze jest to, że wyrok sprawy jest prawomocny od listopada (apelacja), a ex twierdzi, ze alimenty jej się należą od maja (wyrok I instancji). Zapłaciliśmy jej za 7 miesięcy w listopadzie (jeszcze nie wiadomo było od kiedy prawomocny). W styczniu poszla ex do komornika i zabiera juz z pensji - nawet nie sprawdził czy zapłacone czy nie. Zero kontaktu...
No cóż. Rozbój w biały dzień...
Tobie życze owocnego 'odstrzelenia' komornika. Masz 7 dni na wniesienie sprawy do Sadu Rejonowego na komornika....

PostNapisane: So, 10 maja 2008, 18:36
przez arek_r1
Z doświadczenia wiem, że takie działanie komornicze jest zgodne z prawem. On ma wyrok, a na interpretacji nie musi się znać.

Tu chciałbym sprecyzować moje pytanie:
Czy prawidłowym działaniem sądu jest brak powiadomienia o wszczętym postępowaniu przeciw mnie w tym wypadku przez UM;
czy może UM powinien mnie poinformować;
czy w ogóle nie powinienem wiedzieć co się dzieje tak jak w tym przypadku?

Tobie życze owocnego 'odstrzelenia' komornika. Masz 7 dni na wniesienie sprawy do Sadu Rejonowego na komornika....

Nie dziękuję bo podobno dziękowanie przynosi pecha.
Jednak jak by nie było, to listy od tego pana nie należą do przyjemności.

PostNapisane: N, 11 maja 2008, 11:59
przez Dredd
Z doświadczenia wiem, że takie działanie komornicze jest zgodne z prawem. On ma wyrok, a na interpretacji nie musi się znać.


Słusznie. Dlatego należy zapoznać się z aktami postępowania sądowego zakończonego wyrokiem, który realizuje komornik i rozważyć, czy są szanse na wzruszenie tego wyroku.

W wypadku gdyby np. strona chciała wnosić o przywrócenie terminu do zaskarżenia tego wyroku to ma na to 7 dni liczone zazwyczaj od daty dowiedzenia się o istnieniu wyroku.

Czy prawidłowym działaniem sądu jest brak powiadomienia o wszczętym postępowaniu przeciw mnie w tym wypadku przez UM;


Co do zasady nie jest to prawidłowe działanie. Tyle że prawo przewiduje m.in. instytucję doręczenia zastępczego, czyli rodzaj fikcji prawnej, gdzie przyjmuje się, że zawiadomienie jest prawidłowo doręczone, mimo że strona fizycznie go nie dostała.

Tobie życze owocnego 'odstrzelenia' komornika. Masz 7 dni na wniesienie sprawy do Sadu Rejonowego na komornika....


Niewykluczone że komornikowi nie bardzo będzie co zarzucić choć oczywiście i jego działaniu warto się przyjrzeć, a w razie złożenia wnisoku o przywrócenie terminu do zaskarżenia wyroku lub innego podobnego środka, aktywnie brać udział w postępowaniu egzekucyjnym aby ewentualnie starać się, chociaż o czasowe zatamowanie egzekucji.

PostNapisane: N, 11 maja 2008, 13:54
przez zuzanna7
Witam
Ja starałam się o wstrzymanie egzekucji komorniczej do czasu wyjaśnienia mej sprawy, pisałam prosiłam i pan komornik mi odpisał że miałam 7 dni od daty doręczenia tytułu wykonawczego, a napisałam po 10 dniach ok zgadzam się i że nie może zawiesić egzekucji chyba że na wniosek wierzyciela , fajnie ale że wierzyciel ma mandat na moje dane które ktoś se podał przy zatrzymaniu to jest ok i nikogo nie obchodzi że to nie mnie zatrzymano na kradzieży mam dosć .. i tak pisze sobie do pana komornika a jak rozmawiałam z miłym panem to stwierdził że on ma zgodność danych reszta go nie obchodzi czy to ja czy nie ja kradłam ,

PostNapisane: Pn, 12 maja 2008, 13:10
przez arek_r1
Wróciłem od komornika i zamieszczam akt, którego dotyczy pismo komornika:
Obrazek
Obrazek
Sprawa już się nieco naświetliła.
Do stycznia roku 2007 byłem zameldowany u ojca, po zakupie mieszkania moje zameldowanie zmieniło się.

Zatem czy można anulować koszty procesów wraz z kosztami egzekucji za bezpodstawne wytoczenie procesu, gdyż w tym momencie od ponad połowy roku byłem zameldowany pod nowym adresem.

Odnośnie niedostarczenia pisma przez UM to prawdopodobnie został wysłany na stary adres, a w sprawie był właśnie ten ujęty.

PostNapisane: Śr, 14 maja 2008, 23:58
przez arek_r1
Już po wizycie u prawnika (jak Bóg nakazał, w końcu jeden człowiek nie może się znać na wszystkim), na marginesie to wolę płacić prawnikowi niż UM. Oczywiście skarga zostanie wniesiona.
Jednak odnośnie eksmisji: wydaje mi się że niehumanitarnym działaniem jest wyrzucanie na bruk, w/g wyroku sądu pkt. 2

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe porady oraz opinie w tym wątku, jeżeli ma ktoś chęć na dyskusję odnośnie eksmisji proszę pisać.

PostNapisane: Pt, 16 maja 2008, 00:48
przez arek_r1
W końcu znalazłem coś na wikipedii:


" Eksmisja na bruk

Od 2005 roku w Polsce nie ma co do zasady tzw. eksmisji na bruk, która była stosowana masowo w latach 90. Jesli sąd nie przyzna prawa do lokalu socjalnego, komornik musi się wstrzymać z egzekucją do czasu, aż gmina wskaże tymczasowe pomieszczenie lub sam dłużnik je znajdzie (art. 1046 kodeksu postępowania cywilnego). Lokal zastępczy musi sie nadawać do zamieszkania, zapewniać co najmniej 5 m3 powierzchni mieszkalnej na osobę oraz znajdować się w tej samej lub pobliskiej miejscowości."