pozwolenie na budowę
Napisane: Śr, 2 cze 2004, 06:57Mam pytanie związane z pozwoleniem na budowę.
Obok mnie w bezpośrednim sąsiedztwie gość, który kupił działkę zamierza wybudować hale na magazynowanie dekoracji (niby takie co na estradzie się montuje i inne tego typu akcesoria.). Wszystko byłoby OK, ale jak to bywa ludzie zawsze wiedzą więcej i lepiej i mówią, że hale mają być wydzierżawiane właścicielowi floty autobusów i minibusów. Więc, krótko mówiąc nie chcę aby coś ciągle hałasowało pod nosem, bo nie po to się przeprowadziłem w ciche miejsce z bloku do domu jednorodzinnego by teraz takich dźwięków słuchać. Tylko co ja mogę w takiej sytuacji zrobić. Jako sąsiad otrzymałem dokumenty czy nie wnoszę zastrzeżeń. Ale we wniosku nic nie pisze o bazie autobusowej, lecz tak jak pisałem na początku o halach garażach itp. na inne cele.
Tak to już w Polsce bywa, że jak już się coś wybuduje to tego nie da się nie da tego zburzyć. Więc jeżeli to już powstanie to wtedy będę sobie mógł pisać zażalenia do końca świata i nic nie wskóram. Chcę więc coś teraz zrobić tylko nie wiem za bardzo co. Może ktoś wie co w takiej sytuacji można zrobić i co byście zrobili na moim miejscu.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Obok mnie w bezpośrednim sąsiedztwie gość, który kupił działkę zamierza wybudować hale na magazynowanie dekoracji (niby takie co na estradzie się montuje i inne tego typu akcesoria.). Wszystko byłoby OK, ale jak to bywa ludzie zawsze wiedzą więcej i lepiej i mówią, że hale mają być wydzierżawiane właścicielowi floty autobusów i minibusów. Więc, krótko mówiąc nie chcę aby coś ciągle hałasowało pod nosem, bo nie po to się przeprowadziłem w ciche miejsce z bloku do domu jednorodzinnego by teraz takich dźwięków słuchać. Tylko co ja mogę w takiej sytuacji zrobić. Jako sąsiad otrzymałem dokumenty czy nie wnoszę zastrzeżeń. Ale we wniosku nic nie pisze o bazie autobusowej, lecz tak jak pisałem na początku o halach garażach itp. na inne cele.
Tak to już w Polsce bywa, że jak już się coś wybuduje to tego nie da się nie da tego zburzyć. Więc jeżeli to już powstanie to wtedy będę sobie mógł pisać zażalenia do końca świata i nic nie wskóram. Chcę więc coś teraz zrobić tylko nie wiem za bardzo co. Może ktoś wie co w takiej sytuacji można zrobić i co byście zrobili na moim miejscu.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.