Strona 1 z 2

sprzedaz mieszkania a ogloszenie upadlosci

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 15:38
przez newjaqb
Witam,

czy mozna sprzedac mieszkanie jesli nie stanowi zastawu rzadnego a po krotkim okresie oglosic upadlosc?
(osoba fizyczna, czy nadal moze oglosic upadlosc?)
czy nie podchodzi to pod jakis przepis "machlojstwa", wymigiwania sie, oszustwa? ;)

uszanowanko

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 18:15
przez Marcin
Witam,

czy mozna sprzedac mieszkanie jesli nie stanowi zastawu rzadnego a po krotkim okresie oglosic upadlosc?
(osoba fizyczna, czy nadal moze oglosic upadlosc?)


Ogłosić upadłość może sąd, ale odnośnie przedsiębiorcy.

czy nie podchodzi to pod jakis przepis "machlojstwa", wymigiwania sie, oszustwa? ;)


Czy mógłbyś wyrażać sie jaśniej i zgodnie z zasadami polskiej ortografii ? ;).

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 19:53
przez newjaqb
w sumie sie zle wyrazilem :)
jest sobie mieszkanie - wlasnosc wspolmalzenska.
maz ma komornikow na glowie...
chce sprzedac mieszkanie - mieszkanie nie jest w postepowaniu komorniczym (jeszcze ;)), ani nie jest zadnym zastawem kredytu, poreczeniem i tego typu "rzeczy".
Czy z wiazku z powyzszym mozna bez problemu sprzedac mieszkanko?

Aha... jak po krotce nalezy oglosic upadlosc firmy... ?
Bo podobno jest przepis ze osoba fizyczna tez moze oglosic upadlosc... kiedtys nawet we wiadomosciach o tym gadali/

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 20:10
przez Marcin
Czy prowadzicie (wspólnie albo jedno z Was) działalność gospodarczą ?

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 23:06
przez newjaqb
maz prowadzi dzialalnosc gospodarcza ktora ma byc ogloszona jako upadlosc.

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 23:10
przez Darek
Tutaj już pytałaś (pytałeś) ;)

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 23:48
przez newjaqb
Darku:

Nie zupelnie ;)
tam sie pytalem czy wezma mieszkanie jak oglosze upadlosc.
teraz sie pytam czy moge bez problemu sprzedac mieszkanie PRZED ogloszeniem upadlosci.
czy nie wiaza sie z tym zadne problemy...
mieszkanie nie jest zastawem ani nie jest wpisane w komornicze "rzeczy" (nie wiem jak to nazwac).
jak juz pisalem sa komornicy na ruchomosciach, na mieszkaniu jeszcze nie.
mieszkanie jest wlasnascia wspolmalzenska.
maz ma tylko na sobie komornikow.

tak wyglada sytuacji... chce psrzedac te mieszkanie, czy nie bedzie problemow?

PostNapisane: Pn, 17 maja 2004, 23:51
przez newjaqb
aha firma jest meza.
zona nie ma nic z tym wspolnego.

(nie jestem zadna ze stron tego malzenstwa, jedynie jako znajomy sie pytam ;)).

PostNapisane: Wt, 18 maja 2004, 00:14
przez Darek
Jeśli zagrożony upadłością bądź niewypłacalnością (i dodatkowo będąc dłużnikiem kilku wierzycieli) jest współwłaścicielem tego mieszkania, to w przypadku jego sprzedaży w grę może wchodzić odpowiedzialność karna - zobacz art. 300 - 302 kk.

PostNapisane: Wt, 18 maja 2004, 09:03
przez newjaqb
Panie Darku,
dziekuje za odpowiedz.

Jednak słowo może mnie zastanawia ;)
czy oznacza to ze to zalezy od innych czynnikow o ktorych nie napisalem? czy poprostu nalezy z tym problemem wybrac sie do radcy prawnego?
ps. jaka specjalnosc prawnicza odpowiada za tego typu "problemy"? do kogo mam sie najlepiej zglosic zeby mi pomogli?
narpiew chcialem sie dowiedziec czy w ooogole jest jakas nikla szansa sprzxedazy tego mieszkania przed pujsciem do prawnika.

Bo w gre wchodzi jeszcze jedno rozwiazanie.
sprzedac mieszkanie i ugadac sie z komornikami (lub z firmami ktore wszczely postepowanie komornicze wobec nas) ze bede im placil miesiecznie jakies pieniadze.
lub odwrotnie, narpiew sie ugadac a pozniej sprzedac mieszkanie i grzecznie splacac miesiecznie dlug.
czy w takim wypadkuy wlasnie nie bede pociagniety do odpowiedzialnosci karnej?