Jakie muszę być spełnione warunki aby sąd zasądził alimenty od córki pracującej.
Matka musi być w niedostatku. Czyli w takiej sytuacji w której nie jest w stanie zaspokoić swoim własnym staraniem nawet swych podstawowych (usprawiedliwionych) potrzeb.
Czy jeśli matka zażąda w pozwie 400 zł a córka uzna powództwo to nie będzie musiała iść do sądu?( Nie ma możliwości dogadania się poza sądem
Poza Sądem można np. zawrzeć umowę o alimenty na piśmie
Jeśli alimenty mają być ustalone tytułem nadającym się do egzekucji to musi być w to zaangażowany Sąd, który musi wydać albo wyrok, albo "asystować" przy zawarciu ugody Sądowej.
Ewentualnie jest jeszcze możliwość zawarcia umowy alimentacyjnej w akcie notarialnym połączone z poddaniem się przez dłużnika egzekucji (taki akt notarialny jest tytułem egzekucyjnym) ale nie wiem jak na to patrzyłby notariusz...
po prostu potrzebny jest wyrok aby w pewnym sensie ochronić zarobki córki przed jej mężem
Czyżby chodziło o to żeby pieniądze córki trafiały oficjalnie do matki a potem po cichu wracały do córki? ;)
Jeśli Sąd wykryje taki zamiar stron to oddali powództwo.
Aha! Jest też taka możliwość procesowa że pozwany uznaje powództwo np. w swej pierwszej czynności procesowej. Niewątpliwie skraca to proces, ale może też np. wzbudzić czujność i podejrzenia Sądu co do pozorności powództwa.