Strona 1 z 1

alimenty od brata

PostNapisane: N, 23 paź 2005, 17:51
przez goarik
mam taki pytanie,moj maz placi alimenty na syna z poprzednego malzenstwa,zadnych kontaktow nie maja,te alimenty sa za wysokie,nie mozemy zaspokoic potreby na nasze corke,czy kiedy ten syn bedzie utrzymywac sie sam,czy moge podac jego o alimenty na moja corke.

PostNapisane: Pn, 24 paź 2005, 19:57
przez MartaWieszczycka
Fakt że mąż płacił alimenty na jedno dziecko nie jest powodem, żeby później "odzyskiwać" te pieniądze pod pretekstem alimentów na drugie dziecko od brata.

Wprawdzie polskie prawo generalnie dopuszcza alimenty ze strony rodzeństwa, jednak w praktyce są one orzekane niezwykle rzadko. Dzieje się tak dlatego, ponieważ w pierwszej kolejności do alimentowania dziecka są zobowiązani jego rodzice i dziadkowie. Dlatego prawdopodobieństwo uzyskania w opisanej sytuacji w ogóle alimentów na córkę od jej brata jest nikłe.

Jednocześnie fakt, że mąż nie utrzymuje kontaktów z synem nie ma żadnego znaczenia w kwestii wysokości alimentów, jakie jest on zobowiązany płacić.

Jeżeli jednak kwota ta jest Państwa zdaniem zbyt wysoka, to mąż może wystąpić do sądu o jej obniżenie.

PostNapisane: Wt, 25 paź 2005, 17:19
przez goarik
nie jest tak prosto obnizyc alimenty,zawsze przypisuja artikul
135& 1Krio,zarobki i dochody ,ktore osoba zobowiazana moze i powinna uzyskiwac przy dolozeniu nalezytej starannosci,stosownie do swych sil umyslowych i fizychnych.
teraz zlozilismy wniosek na obnizenie,bo matka dziecka dostaje od nas alimenty na siebie,sprzedala mieszkanie,mieszka u rodzicow.mam takie pytanie czy caly koszt utrymywania jej dziecka musi spoczywac tylko na mezu,ona zada zawsze pelny koszt utrzymania.czy art 135,mozno stosowac do matki dziecka?

PostNapisane: Śr, 2 lis 2005, 12:10
przez MartaWieszczycka
Artykuł 135 zawiera również paragraf 2. Na tej podstawie osobiste starania matki doliczają się do jej obowiązku alimentacyjnego. Może to dawać wrażenie, że sąd nie traktuje rodziców równo. W rzeczywistości jedynie uwzględnia dodatkowe aspekty.

Jednak wracając do tematu siostry. Jeżeli byłoby tak, że alimenty na brata powodowałyby, że siostra musiałaby żyć na niższym (niż brat) poziomie, to można na tej podstawie próbować doprowadzić do obniżenia alimentów. Sąd Najwyższy orzekł bowiem, że narodziny drugiego dziecka mogą być podstawą do obniżenia alimentów na pierwsze (ale nie do zakończenia alimentacji w ogóle).

Matka dziecka nie może wykorzystywać alimentów na dziecko do własnego utrzymania. Jednak jeżeli istnieje takie podejrzenie, to jest ono raczej podstawą do zwiększonej kontroli wydatków na dziecko, nie zaś do obniżenia alimentów w ogóle, ponieważ sąd orzekając je kierował się ustalonymi potrzebami dziecka.

PostNapisane: Śr, 2 lis 2005, 14:12
przez goarik
tylko matka dzieska nigdy nie udowodniala potrzeby na dziecko rachunkami,wymysla korepeticii,rozmerami butow 47 ktore musi kupowac 2 razy w roku i tylko w firmowych sklepach,bo takiego rozmeru sprzedaja tam,dobrej jakosci spozywczi,wiem dobrze ze karmi syna supkami w proszku.a sad nie prosi o rachunkach.