Strona 1 z 1

Eksmisja i co dalej

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 13:43
przez heniu
Przy okazji rozwodu sąd eksmitował mnie z mieszkania.W tej sytuacji chciałem wrócić do swojego rodzinnego domu do rodziców, gdyż przysługuje mi część udziału we własności, wraz z innym rodzeństwem.Niestety rodzice nie chcą mnie przyjąć i za moimi plecami spisują jakieś dziwne umowy przed notariuszem.Czy naprawdę mają prawo mnie nie przyjąć, jak mam sobie z tym poradzić.Nie mam gdzie mieszkać. Dodam ,że jestem na leczeniu odwykowym

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 14:14
przez Ender
Przy okazji rozwodu sąd ....Nie mam gdzie mieszkać. Dodam ,że jestem na leczeniu odwykowym

Proponuję noclegownię, albo inne takie.....
Porozmawiaj z rodziną moze jednak przyjmą Cię do domu, albo chociaż do jakieś drewutni koło niego....
Pozdrawiam...

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 14:30
przez romcia
Ender
Myślę, że jak sie nie ma nic do powiedzenia w danej sprawie po prostu sie nie mówi. Szkoda czasu Twojego i forumowiczów na przeglądanie prywatnych poglądów na życie kazdego z nas. :)

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 14:49
przez Ender
Ender
Myślę, że jak sie nie ma nic do powiedzenia w danej sprawie po prostu sie nie mówi. Szkoda czasu Twojego i forumowiczów na przeglądanie prywatnych poglądów na życie kazdego z nas. :)

Przepraszam!!!
Zachowałem się jak gówniarz, więcej razy się to nie powtórzy (chyba) :)

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 16:32
przez GosiaWN
nawet jeśli cię w ten sposób wydziedziczą, to i tak należy ci się zachówek- to tylko forsa, ale moze pozwoli ci na początek coś wynająć, potem chyba trzeba będzie jednak coś kupić...
masz pracę?- może dadzą ci jakiś kredyt na kupno jakiegoś lokum.....?

PostNapisane: Pn, 7 paź 2002, 18:01
przez Dredd
Zdaje się że Heniu pisze o udziale we współwłasności a nie w dziedziczeniu. W takim razie jako współwłaściciel ma prawo żądać dopuszczenia do współposiadania przedmiotu własności.
Nie sądzę by pozostali współwłaściciele mogli tu cokolwiek bez udziału Henia zrobić, by go tego udziału pozbawić. Chyba że Heniu jesteś ubezwłasnowolniony...

PostNapisane: Śr, 9 paź 2002, 08:30
przez Ewelina_E
Jeżeli dom jest własnością rodziców, to dopiero po ich śmierci dzieci stają się współwłaścicielami w drodze spadku. Wydaje mi się (może niesłusznie), że Henio to miał na myśli. Skoro rodzice żyją, to mogą rozporządzać swoją własnoscią jak chcą.
Mogę się mylić i Henio może jest już współwłaścicielem domu wraz z rodzicami i rodzeństwem, wtedy patrz poprzednia odpowiedź.