Strona 1 z 1

Re: Warunki wyjazdu z dzieckiem za granicę.

PostNapisane: Wt, 18 cze 2019, 16:32
przez felly
Odniosę się do obu kwestii, o które pytałeś. Po pierwsze w naszym kraju prawo jest tak skonstruowane, że mimo iż twoja była nie ma już praw do dziecka, to jednak może sprzeciwić się wyjazdowi. Teoretycznie ma małe szanse na to, że cokolwiek dostanie zaniechane, jednakowoż nigdy nie można być tego pewnym. Uważaj na to. co do przewozu rzeczy to możesz poprosić kuriera, a zdecydowanie dużo ich znajdziesz w internecie. Załatwienie tego nie jest trudne. Wystarczy kilka kliknięć

Re: Warunki wyjazdu z dzieckiem za granicę.

PostNapisane: Śr, 26 cze 2019, 08:42
przez romuald
No, na pewno żona może przedłużać wasze zatrzymacie w Polsce, ale o szczegóły to już bym zapytał jakiegoś prawnika, bo to takie wiesz, gdybanie. Pytasz o to, jak masz przewieźć swoje klamoty.. No, ja to bym jednak busa wynajął. Cena wydaje się, że niższa, nawet jeśli wynajmiesz z kierowcą, niż te firmy transportowe czy przeprowadzkowe. One to dopiero ściągają z człowieka.

Re: Warunki wyjazdu z dzieckiem za granicę.

PostNapisane: Cz, 27 cze 2019, 11:16
przez assa
A ja bym powiedziała, że jak ma zabrane prawa i nie może decydować o miejscu pobytu dziecka, to kolega śmiało może jechać i ona nic nie zrobi. A nawet jak naśle policję, to pokaże dokumenty i ich odprawi. Tak ja to widzę. W sumie to jeszcze pytałeś o przeprowadzkę.. Taniej to wyjdzie Ci zapłacić za nią w Speedpack https://www.speedpack.com.pl/ , niż brać firmę przeprowadzkową. Jak romuald pisze, one to potrafią naliczyć..

Re: Warunki wyjazdu z dzieckiem za granicę.

PostNapisane: Pt, 20 wrz 2019, 10:40
przez ruci
Właściwie to nie znam się na tym, ale powiedzcie, czy zabieraliście dziecko do Norwegii? Planujemy z dzieckiem wyjazd do Trondheim https://www.esky.pl/tanie-loty/0/0/ci/trd/trondheim i zastanawiamy się, czy tam również są tak rygorystyczne przepisy odnośnie dzieci? Bo kiedyś ktoś mówił, że tam na ulicy dziecka uderzyć nie wolno, bo za to idzie się do więzienia, to prawda? Bo nasza Kasia jest troszkę niesforna i właściwie obawiam się, czy żona wytrzyma. Wiecie, jak impulsywne są kobiety, a zwłaszcza nasze, rodzime. Ktoś ma o tym informacje?