Strona 1 z 1

czy rodzic musi opiekować się pełnoletnim dzieckiem ?

PostNapisane: Cz, 15 sty 2009, 10:17
przez wilczyczka24
Witam serdecznie
Mam bardzo okropną siostrę a mianowicie robi awantury po 22:00 twierdzi że skoro jest pełnoletnia moze wszystko:) nie da się jej nic przetłumaczyć wszystkich domowników obraża odgraża się dużo by tu jeszcze pisać co ona wyrabia szkodząc przy tym całej rodzinie ona zostaje bez szwanku:( ma 19 lat żyje bez jednej nerki lekarz w opini i w dokumentach wpisał jej ŻADNA PRACA CIĘŻKA do szkoły chodzi tylko w sobotę i w niedzielę raz na dwa miesiące resztę tygodni siedzi w domu i praktycznie nic nie zrobi nic nie pomoże a jak już się tak zdarzy że poprosimy ją o pomoc stwierdza że jest schorowanym człowiekiem i nic nie bedzie robić po czym wszczyna awanturę. Jesteśmy dzięki niej kłębkami nerwów nie wiemy jak sobie z nia poradzić oczywiście prawnie. Myśleliśmy juz tak ponieważ mama ma miszkanie komunalne gdyby go zdała a za pieniądzę z oszczędności całego życia kupiłaby domek nie wziąwszy ze soba mojej siostry (pełnoletniej osoby) czy miałaby jakieś z tego konsekwencje moja mama? Ja wiem że to jest brutalne zachowanie lecz nie wiemy już jak sobie dac z nią radę bo życie z nia jest udręką!!!! Bardzo proszę o jakie kolwiek rady co możemy zrobic.Dziękuję

PostNapisane: Cz, 15 sty 2009, 18:03
przez Darek
Zanim zrealizujecie jakieś drastyczne plany względem niesfornej dziewczyny, zważcie na to, że na jej rodzicach ciąży obowiązek alimentacyjny. Mając na uwadze jej stan zdrowia i pobieranie nauki można przypuszczać, że nie jest ona w stanie utrzymac się samodzielnie.

PostNapisane: Cz, 15 sty 2009, 19:52
przez wilczyczka24
A czy ona nie mogłaby się ubiegać o jakąś rentę z tytułu tej jednej nerki oraz niezdolności do pracy ciężkiej, fizycznej? Bo może gdyby miała wieksza kasę to może by się wreszcie sama wyprowadziła i dała by nam wszystkim święty spokój!?

PostNapisane: Pt, 16 sty 2009, 15:42
przez kuku
ale rpzeciez jest zdolna do pracywiec niby z jakiego tytulu mialaby cokolwiek dostac. do roboty ja wyslac i juz!!

PostNapisane: N, 18 sty 2009, 13:41
przez Darek
A czy ona nie mogłaby się ubiegać o jakąś rentę z tytułu tej jednej nerki oraz niezdolności do pracy ciężkiej, fizycznej? Bo może gdyby miała wieksza kasę to może by się wreszcie sama wyprowadziła i dała by nam wszystkim święty spokój!?

Jeżeli chodzi o brak jednej nerki, to choroba taka nie uprawnia do żadnej renty.

ale rpzeciez jest zdolna do pracywiec niby z jakiego tytulu mialaby cokolwiek dostac. do roboty ja wyslac i juz!!

Co to wnosi do tematu?

PostNapisane: N, 18 sty 2009, 21:36
przez wilczyczka24
Aby wysłać ją do roboty to ona musi mieć do tego chęć a ona do żadnej niestety pracy chęci niema totalnie się rozleniwiła od kąd zdała maturę! Nawet jej już mówimy aby zarejestrowała się w urzędzie pracy ale to gadanie nasze jest na nic woli siedziec w domu denerwować wszystkich dookoła i raz na 2 miesiące w sobotę i w niedzielę jechać do szkoły! Czyli nie ma żadnego sposobu na to aby cokolwiek z nią zrobić? Czyli ona może wszystko a my nic? Mama moja nie posiada na dzień dzisiejszy żadnego dochodu i jeśli ona wezmię wniesie sprawę do sądu (bo sąd tak czy inaczej przysądzi jej te alimenty tak?) wtedy ona odda sprawe do komornika a komornik dalej już sprawę będzie toczył dajmy na to że dostanie jakieś groszę emerytury w co wątpie ponieważ ma tylko 6 lat przepracowanego to wtedy jako że z ojczymem mają wspólne gospodarstwo domowe to jemu będą pobierać alimenty z konta tak?

PostNapisane: Wt, 27 sty 2009, 19:16
przez Darek
Ojczymowi nie będą "pobierać alimentów z konta", za to mamie z emerytury mogą ;)

PostNapisane: Śr, 28 sty 2009, 04:34
przez Marila8
Aby wysłać ją do roboty to ona musi mieć do tego chęć a ona do żadnej niestety pracy chęci niema totalnie się rozleniwiła od kąd zdała maturę! Nawet jej już mówimy aby zarejestrowała się w urzędzie pracy ale to gadanie nasze jest na nic woli siedziec w domu denerwować wszystkich dookoła i raz na 2 miesiące w sobotę i w niedzielę jechać do szkoły! Czyli nie ma żadnego sposobu na to aby cokolwiek z nią zrobić? Czyli ona może wszystko a my nic? Mama moja nie posiada na dzień dzisiejszy żadnego dochodu i jeśli ona wezmię wniesie sprawę do sądu (bo sąd tak czy inaczej przysądzi jej te alimenty tak?) wtedy ona odda sprawe do komornika a komornik dalej już sprawę będzie toczył dajmy na to że dostanie jakieś groszę emerytury w co wątpie ponieważ ma tylko 6 lat przepracowanego to wtedy jako że z ojczymem mają wspólne gospodarstwo domowe to jemu będą pobierać alimenty z konta tak?

To może utrudnijcie jej życie tak samo jak ona wam?
Koniec z rodzinnymi obiadkami, niech wszystko robi sama za siebie i kupuje dla siebie. Jeśli nie będzie mieć za co żyć, to może się zastanowi nad sobą.

PostNapisane: Śr, 28 sty 2009, 13:13
przez Darek
To może utrudnijcie jej życie tak samo jak ona wam?
Koniec z rodzinnymi obiadkami, niech wszystko robi sama za siebie i kupuje dla siebie. Jeśli nie będzie mieć za co żyć, to może się zastanowi nad sobą.

A może zastanowi się od kogo mogłaby uzyskac alimenty... ;)